reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Widzenia ojca z dzieckiem

emilka87

Fanka BB :)
Dołączył(a)
3 Kwiecień 2012
Postów
596
Witam,
jestem mamą niespełna 2 letniej dziewczynki. Z ojcem córki nie jestem. Nie byliśmy małżeństwem. Kwestie alimentów mamy uregulowaną jednak widzeń i praw nie. On przebywa za granicą i bardzo rzadko widuje się z dzieckiem. Staram się żeby mieli ze sobą kontakt i jak tylko on jest w kraju to bezproblemu godzę się na spotkania kiedy jemu pasujei trwają tyle ile chce. Ojciec córki jednak wspomiał przez telefon że chciałby ją zabierać samą- spotkania bez mojej obecności (bo ma już nową rodzinę). Córka go nie zna. I nigdy nie zostawała z nikim sama bezemnie na dłużej. Myśle ze jeszcze jest za malutka na takie rozłąki i mogłaby to źle przeżyć. Stąd moje pytanie:
1. Czy ojciec mojej córki może się zjawić z dnia na dzień i zabrać dziecko bez mojej zgody?
2. Czy ja mogę jakos interweniować gdyby chciał zabrać dziecko siłą?
3. Czy ojciec dziecka może dostać sądownie prawo do zabierania dziecka bez obecności matki gdy dziecko jest jeszcze takie małe?
 
reklama
jestem mamą niespełna 2 letniej dziewczynki. Z ojcem córki nie jestem. Nie byliśmy małżeństwem. Kwestie alimentów mamy uregulowaną jednak widzeń i praw nie. On przebywa za granicą i bardzo rzadko widuje się z dzieckiem. Staram się żeby mieli ze sobą kontakt i jak tylko on jest w kraju to bezproblemu godzę się na spotkania kiedy jemu pasujei trwają tyle ile chce. Ojciec córki jednak wspomiał przez telefon że chciałby ją zabierać samą- spotkania bez mojej obecności (bo ma już nową rodzinę). Córka go nie zna
.
Nie bardzo rozumiem że dziecko widuje się z ojcem, więc dziecko zna ojca.

I nigdy nie zostawała z nikim sama bezemnie na dłużej. Myśle ze jeszcze jest za malutka na takie rozłąki i mogłaby to źle przeżyć. Stąd moje pytanie:
1. Czy ojciec mojej córki może się zjawić z dnia na dzień i zabrać dziecko bez mojej zgody?
Co do zasady ojciec dziecka ma takie same prawa jak Pani. Niemniej wywiezienie dziecka poza stałe miejsce zamieszkania powinno być uzgodnione.
2. Czy ja mogę jakos interweniować gdyby chciał zabrać dziecko siłą?
Tak. Choć jeśli ojciec ma pełnie władzy rodzicielskiej bardzo ciężko o taką interwencję.
3. Czy ojciec dziecka może dostać sądownie prawo do zabierania dziecka bez obecności matki gdy dziecko jest jeszcze takie małe?
Tak. To właściwie pewne jeśli warunki, do których zabiera dziecko są odpowiednie.
 
1. Dziecko ma 21 miesięcy. Widziało się z ojcem w kwietniu dwa razy po godzinie, poprzednim razem chyba we wrześniu tez godzine. Nie nazwałabym tego że zna ojca.. Wie że jest ktoś taki bo mówie córce o tacie, jednak nie sądze żeby go pamiętała.

2. A jeśli ojciec dziecka miałby ograniczone prawa, co wtedy mogę? zgłosić na poicje ze zabrał dziecko bez moejj zgody poza stałe miejsce zamieszkania?

3. A jeśli warunki do których zabiera dziecko są wporzadku, jednak mam obawy co do osób z nim zamieszkujących? Mam na myśli jego żone, która może w nieodpowiedni sposób traktować naszą córke...
 
przepraszam ze sie wtrace ale moge pomoc Ci w ten sposob ze opowiem Ci hist kolezanki a na poczatek nie patrz na nic skladaj pozew opisz w nim wszystko i jesli jestes samotna matka nalezy ci sie adwokat z urzedu wiec nie masz na co czekac ;) a wiec kolezanka rozeszla sie z ojcem dziecka nie mogli sie dogadac do widzen i zalozyla sprawe on zaczal rizbe rzeczy wymyslac itp ale mniejsza w to podczas trwania sprawy zabral dziecko i nie oddawal jej wyjechal nad morze i policja nic nie mogla zrobic bo tez ma prawa co jest dla mnie chpre ale skonczylo sie to tak ze on ma ograniczone prawa nie ma wgladu w zlobek przedszkole itp i widzenia ma ustalone przez sad ;) wiec dobre i to ze jak nie odda dziecka policja i koniec ;) 3mam kciuki
 
Do góry