reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wiek 40 lat - tylko in-vitro?

My leczyliśmy się w Czechach w Europe IVF i nam też lekarz zasugerował, że u kobiet po 35 roku tego rodzaju badania są bardziej niż zalecane, że statystyki nie klamią i kilkakrotnie zwiększa to szanse na zagnieżdzenie się zarodka i zmniejsza ryzyko poronienia. Moim zdaniem warto, jeżeli oczywiście finanse na to pozwalają
 
reklama
Przygotowuje się do procedury invitro, lekarz prowadzący ze względu na mój wiek ( 42 lata) zaproponował zrobić dodatkowo badania genetyczne zaródków, żeby zwiększyć szanse na sukces procedury. Koszty nienajmniejsze, więc się zastanawiam warto ?
Sama musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy jesteś w stanie podjąć ryzyko ewentualnego poronienia, czy masz jeszcze czas na kolejne próby, czy Cię na to stać ?
Ja miałam 39 lat i nie miałam wątpliwości, badałam. Własnie po to by uniknąć traumy poronienia, dlatego, ze zegar biologiczny głośno tyka, dlatego w końcu, że żyjemy w takim a nie innym kraju. Nie miałam wskazań, wcześniejszej nieudanej historii, po prostu wiek. Nie miałam też dużo zarodków bo finalnie tylko dwa i te dwa badałam. Zdrowe, ale nie każda z nas ma tyle szczęścia. Badanie zarodków jest coraz popularniejsze, nie tylko w naszej grupie wiekowej ale i u młodszych par. Najczęściej z kilku badanych 2-3 potrafią być nieprawidłowe, czasem wszystkie, a czasem żaden. Poczytaj, przemyśl i podejmij dobrą dla siebie decyzję. Powodzenia !
 
Cześć,

Mam pytanie, czy w tym wieku warto próbować inseminacji czy raczej od razu decydować się na in vitro? Jakie macie doświadczenia? Pierwsza wizyta dopiero przede mną, więc na razie nie mam żadnego rozeznania. Wolałabym inseminację ze względu na mniejszą inwazyjność leczenia, czego się obawiam.
Przede wszystkim najważniejsze porobić wszystkie badania . Nasienia , twoje hormony , można zajrzeć w immunologie jeśli do ciąży u Ciebie nie dochodziło, zrobić drożność jajowodów, kariotypy . Ważne jest AMH czyli twoja rezerwa jajnikowa… z wiekiem niestety ona maleje bardzo szybko . Męża można zacząć suplementowac witaminami na poprawę nasienia . Przy in vitro dodatkowo możecie przebadać zarodki genetycznie co w Twoim wieku będzie przydatne . wbij na wątek o in vitro dziewczyny mają ogromną wiedzę i bardzo dużo przeszły 💪😍 .
 
Ja też jestem pacjentką invicta i to prawda. Trafić do dobrego lekarza to już połowa sukcesu. U mnie sytuacja nieco trudniejsza, bo mam 50 lat. Wielu by już sobie odpuściło myśli o zakładaniu rodziny, jednak moje życie potoczyło się tak, a nie inaczej. Cieszę się, że trafiłam do kliniki, gdzie nie ma limitu wieku kwalifikacji do ivf. Wyniki mam na tyle dobre, że jest spora szansa powodzenia :)
 
Kochana, wszystko zależy od Twojego zdrowia. Tak jak pisały poprzedniczki, musisz zacząć od wykonania wszystkich badań. Po 35 roku życia płodność kobiety bardzo spada, jednak nie u każdej in vitro jest jedyną opcją. Rozumiem Twój strach przed ivf, ja też przez to przechodziłam. Teraz trafiłam pod opiekę doktora Januszkiewicza, poczytałam sporo o ivf i podjęłam decyzję o in vitro z kd. Jeśli trafisz do dobrego lekarza, to na pewno Cię pokieruję. Polecam dużo czytać forum, pisać z dziewczynami o podobnych doświadczeniach, ale przede wszystkim mieć na uwadze to, że każda z nas jest inna, ma inny organizm, inne wyniki badań, inną przyczynę niepłodności. Rozwiązanie Twojego problemu z zajściem w ciążę musi być wynikiem Twojej decyzji opartej na Twoich doświadczeniach :)
 
Kochana, ja już niedługo rodzę, termin na przyszły miesiac :) Zaszłam w ciążę przez in vitro w invicta. Pierwsza procerura, 4 transfer z komórką dawczyni. Jeśli chodzi o to, czy pozostaje Ci in vitro, to wszystko jest zależne od Twojego zdrowia. Jeśli starasz się o dziecko już jakiś czas naturalnie, to proponuję się przebadać i sprawdzić co jest przyczyną niepłodności. W mojej klinice dużym plusem jest to, że nie ma limitów wieku. W tym roku kończę 51 lat a i tak mi się udało zajść w ciażę :) Moja historia pokazuje, że nigdy nie jest za późno. Na podstawie diagnozy podejmiesz decyzję, jednak pierwszym krokiem jest zapisanie się do kliniki i znalezienie źródła problemu.
 
reklama
Dziewczyny,nie poddajcie się!.Na pocieszenie Wam powiem,że 40+ też się udaje.Ja mam 40 lat,jestem w 4tc,po pierwszym i udanym transferze(in vitro)☺️Głowa do góry,prubujcie a i Wam się uda.Powodzenia
 
Do góry