reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Witam

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
@MiśZielinka serio uważasz, że napisanie prawdy typu test jest wadliwy, zalany lub negatywny to hejt? A uświadomienie, że testy odczytuje się według instrukcji na opakowaniu to plucie jadem? [emoji23] Sorry ale to jest forum dla dorosłych kobiet a nie dla przedszkolaków [emoji2370]
Wiesz liczy się nie tylko przekaz, ale i forma przekazu.
Czemu autorkę wątku nazywasz „przedszkolakiem” czy nie jest to określenie nacechowane negatywnie w tej sytuacji?
Ja to widzę tak:
Było zadane pytanie. Z góry zakładasz, ze każdy ma taką samą wiedzę w temacie jak Ty. No, niestety nie ma. A to nie jest powód do oceniania i obrażania.
Niestety, w naszym kraju edukacja seksualna pada i umiejetność wykonania poprawnego testu tez. To nie jest wina autorki wątku, ze nie wie. Pyta bo właśnie nie wie…
BTW ja osobiscie mam marna wiedzę o testach ciążowych. I ze zdumieniem czytam ile rzeczy musi być ok, żeby test był miarodajny.
Robiłam kilka testów, ale na wczesnych etapach ciąży preferuje badanie z krwi. I tutaj myśle, ze mam ogromna wiedzę. Ale nie daje sobie prawa ( i innym) obrażać kogoś kto tej wiedzy nie ma.
Przecież autorka wątku pyta, a nie szerzy głupoty.

Poza tym niewiadomo kto po drugiej stronie ekranu siedzi. Może to 13latka chowająca test przed rodzicami w szafie…
 
reklama
Wiesz liczy się nie tylko przekaz, ale i forma przekazu.
Czemu autorkę wątku nazywasz „przedszkolakiem” czy nie jest to określenie nacechowane negatywnie w tej sytuacji?
Ja to widzę tak:
Było zadane pytanie. Z góry zakładasz, ze każdy ma taką samą wiedzę w temacie jak Ty. No, niestety nie ma. A to nie jest powód do oceniania i obrażania.
Niestety, w naszym kraju edukacja seksualna pada i umiejetność wykonania poprawnego testu tez. To nie jest wina autorki wątku, ze nie wie. Pyta bo właśnie nie wie…
BTW ja osobiscie mam marna wiedzę o testach ciążowych. I ze zdumieniem czytam ile rzeczy musi być ok, żeby test był miarodajny.
Robiłam kilka testów, ale na wczesnych etapach ciąży preferuje badanie z krwi. I tutaj myśle, ze mam ogromna wiedzę. Ale nie daje sobie prawa ( i innym) obrażać kogoś kto tej wiedzy nie ma.
Przecież autorka wątku pyta, a nie szerzy głupoty.

Poza tym niewiadomo kto po drugiej stronie ekranu siedzi. Może to 13latka chowająca test przed rodzicami w szafie…
A ktoś tu kogoś ocenił i obraził? Nie. Ja i dziewczyny napisałyśmy prawdę, testy zalane i negatywne, a wynik należy odczytywać o podanym czasie w instrukcji (nie po trzech dniach) bo inaczej są nieważne.
Jeśli ktoś kogoś obraził to autorka wątku pisząc, że reakcje chemiczną to któraś ma w głowie a nie w jej teście..

P.s
Jak ktoś nie potrafi odczytać instrukcji testu ciążowego to może niech się nie bierze za robienie dzieci [emoji2370]
 
A ktoś tu kogoś ocenił i obraził? Nie. Ja i dziewczyny napisałyśmy prawdę, testy zalane i negatywne, a wynik należy odczytywać o podanym czasie w instrukcji (nie po trzech dniach) bo inaczej są nieważne.
Jeśli ktoś kogoś obraził to autorka wątku pisząc, że reakcje chemiczną to któraś ma w głowie a nie w jej teście..

P.s
Jak ktoś nie potrafi odczytać instrukcji testu ciążowego to może niech się nie bierze za robienie dzieci [emoji2370]
Czytałam te posty i niestety nie zgadzam się.
Kolejna rzecz : jeżeli ktoś nie potrafi odczytać instrukcji testu ciążowego ….
To moim zdaniem jest złośliwy komentarz.
Czy Ty byś chciała żeby ktoś z tobą w ten sposób rozmawiał?
Bo wszechwiedzącą napewno nie jesteś i swoje braki masz jak każdy. Może trochę więcej zrozumienia.
 
Niestety, w naszym kraju edukacja seksualna pada i umiejetność wykonania poprawnego testu tez. To nie jest wina autorki wątku, ze nie wie. Pyta bo właśnie nie wie…

Kurcze, to może ktoś, kto nie potrafi przeczytać kilku zdań na kawałku papieru nie powinien się zabierać za sprowadzanie nowego życia na ten świat?
Również nie jestem wszechwiedząca, ale jak widzę obecny trend w internecie, że ludzie pytają O WSZYSTKO, bo albo z lenistwa albo z głupoty nie potrafią sami odszukać informacji, to mi wszystko opada.
Nagminne są pytania o godziny otwarcia sklepów, a czy naprawdę wyszukanie informacji w Google zajęłoby więcej czasu, niż napisanie pytania w internecie i czekanie na odpowiedź?
Tu na forum mamy to samo, NAGMINNE pytania "czy mogę być w ciąży" i opisywanie objawów, zamiast zrobienie testu...
Kiedy ja zaczynałam współżycie, to uwierz, edukacji seksualnej nie było WCALE, nie było takiego dostępu do internetu, jak jest teraz, a na WDŻ oglądaliśmy kreskówki, a mimo to moje pokolenie w większości wie, co, gdzie, z czym, jak i kiedy, bo się tej wiedzy szukało, czytało się niemieckie Bravo Girl i każdy chciał wiedzieć jak najwięcej. Obecnie mam wrażenie, że ludzie nie chcą nic wiedzieć, nie chcą szukać informacji, wolą, jak ktoś za nich wszystko odwali...
 
Kurcze, to może ktoś, kto nie potrafi przeczytać kilku zdań na kawałku papieru nie powinien się zabierać za sprowadzanie nowego życia na ten świat?
Również nie jestem wszechwiedząca, ale jak widzę obecny trend w internecie, że ludzie pytają O WSZYSTKO, bo albo z lenistwa albo z głupoty nie potrafią sami odszukać informacji, to mi wszystko opada.
Nagminne są pytania o godziny otwarcia sklepów, a czy naprawdę wyszukanie informacji w Google zajęłoby więcej czasu, niż napisanie pytania w internecie i czekanie na odpowiedź?
Tu na forum mamy to samo, NAGMINNE pytania "czy mogę być w ciąży" i opisywanie objawów, zamiast zrobienie testu...
Kiedy ja zaczynałam współżycie, to uwierz, edukacji seksualnej nie było WCALE, nie było takiego dostępu do internetu, jak jest teraz, a na WDŻ oglądaliśmy kreskówki, a mimo to moje pokolenie w większości wie, co, gdzie, z czym, jak i kiedy, bo się tej wiedzy szukało, czytało się niemieckie Bravo Girl i każdy chciał wiedzieć jak najwięcej. Obecnie mam wrażenie, że ludzie nie chcą nic wiedzieć, nie chcą szukać informacji, wolą, jak ktoś za nich wszystko odwali...
Popieram w całej rozciągłości wypowiedzi. Jednak jest ona inna, niż wcześniejsze ( nie twoje posty). Rozumiem frustracje forumowiczek, ale jeżeli mają się naśmiewać z braku wiedzy to nie tędy droga. Bo tekst, ze „szafa się rozmnoży” to nie jest rzeczowa odpowiedz.
Tak jak pisałam wcześniej, nie wiadomo kto po drugiej stronie siedzi.
Poza tym nikt nie każde odpisywać na te czy inne wiadomości. Z pewnością znajdzie się osoba, która odpowie rzeczowo i bez złośliwości. Nie musisz być to Ty, nikt od Ciebie nie wymaga odpisania na „głupiego” w twoim mniemaniu posta. I masz prawo sobie tak myśleć, ale wyśmiewanie się już nie jest ok.
 
Czytałam te posty i niestety nie zgadzam się.
Kolejna rzecz : jeżeli ktoś nie potrafi odczytać instrukcji testu ciążowego ….
To moim zdaniem jest złośliwy komentarz.
Czy Ty byś chciała żeby ktoś z tobą w ten sposób rozmawiał?
Bo wszechwiedzącą napewno nie jesteś i swoje braki masz jak każdy. Może trochę więcej zrozumienia.
Czemu mnie się czepiłaś? Czy ja napisałam do autorki oraz drugiej dziewczyny co wrzuciła foty testów coś złośliwego? [emoji2370] Serio jeśli dla ciebie komentarz : testy odczytane po czasie są nieważne jest złośliwy no to już nic na to nie poradzę [emoji23]ale nie będę gratulować ciąży skoro na teście jej nie ma ani nie będę słodkopierdząca bo ty tak chcesz
 
reklama
Popieram w całej rozciągłości wypowiedzi. Jednak jest ona inna, niż wcześniejsze ( nie twoje posty). Rozumiem frustracje forumowiczek, ale jeżeli mają się naśmiewać z braku wiedzy to nie tędy droga. Bo tekst, ze „szafa się rozmnoży” to nie jest rzeczowa odpowiedz.
Tak jak pisałam wcześniej, nie wiadomo kto po drugiej stronie siedzi.
Poza tym nikt nie każde odpisywać na te czy inne wiadomości. Z pewnością znajdzie się osoba, która odpowie rzeczowo i bez złośliwości. Nie musisz być to Ty, nikt od Ciebie nie wymaga odpisania na „głupiego” w twoim mniemaniu posta. I masz prawo sobie tak myśleć, ale wyśmiewanie się już nie jest ok.

Przede wszystkim wystarczy kliknąć w profil, żeby wiedzieć, że co miesiąc ta konkretna osoba doszukuje się ciąży w źle zrobionych testach (włącznie z tym, że je rozbiera) i nie raz nie dwa dostała konkretną odpowiedź bez szydery. Nic dziwnego, że po X czasu dziewczynom nerwy puszczają
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry