reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

witam!!

witajcie:-)

co ja widzę!!!!
Magduś, wielkie gratulacje!!!!!!!!!!!!! Ale fajnie:-)

Kasiu, czyli jednak... coś ostatnim razem wspominałaś, że się martwisz. Powiedz, co teraz będziecie robili?

Zdrówka życzę chorowitkom!!!
 
reklama
Witam!
jak po Mikołajkowej niedzieli?u nas spokojnie,prezent Nadusi przypadł do gustu,balerina dość fajna.

Syla,co będziemy robili?czekamy na dalsze badanie i opinię. Podjęliśmy już terapię biofeedback.Tomatisa poradnia wpisze ,bo juz mi obiecali, więc też zaczniemy,ale wolę od ferii,bo to długi i mocno obciązający trening.Dawid liczy czas,zacząl nosic zegarek i kontroluje co i ile czasu.Byłam w szkole,rozmawiałam z wychowawczynią-obiecała nie wyrywać go nagle do odpowiedzi,tylko wczesniej ( kilka minut przed) uprzedzić, kontrolować zapisywanie wszystkich prac domowych, powtarzac polecenia.Obiecała Ona, bo w tej chwili u niej na polskim najgorzej. No i rozgladam sie za małym gimnazjum,prywatnym, gdzi ilośc dzieci w klasie nie przekroczy 15.To poczatek...
 
Hej, no ja też mam trochę problem z Weroniką, dotychczas bardzo chętnie chodziła do przedszkola, chciała nawet w weekendy a od kiedy pojawiła sie nowa Pani jest kłopot. Ona jest taka szybka, energiczna i chyba tego tez wymaga od grupy a u Weroniki wywołało to jakis niesamowity efekt, stres, płacz, zamyka sie w sobie, mówi że nic nie umie, że ciągle myśli o przedszkolu i już chyba nie pójdzie.. Rozmawiałam z kobieta ze trzy razy długo, wydaje sie bardzo sympatyczna. Wiesz Kasiek ja nie wiem czy ona ma symptomy czegoś czy nie, dużo z tego co piszesz też moge do niej dopasowac ale ona jest jeszcze mała więc to chyba normalne. Na pewno ma wielką wyobraźnię i jest bardzo nieśmiała. kurcze może te przedszkole i te grupy są za wielkie jak na jej temperament. Sama juz nie wiem.
 
Dzień dobry
U nas mikołajki pełną gębą w zasadzie od soboty, wczoraj oprócz prezentów w okolicach łózka i butów było ubieranie osiedlowej choinki. Później przyszedł Mikołaj i rozdawał dzieciakom słodycze, Natalia zadowolona.
Kasiu - u nas lalka dopiero pod choinkę, teraz największą radość wzbudziła piżamka. Kochana córeczka... a jeszcze Mikołaj będzie w przedszkolu... matko kochana.
Drzewko - a pani jakoś troszkę zmieniła nastawienie? Weronika faktycznie wyobraźnię ma wielką, fajna z niej dziewczynka i w wielu wypadkach nad wiek rozwinięta, ale domyślam się, ze potrafi się zamknąć w sobie.
 
Witajcie kochane!
No popatrzcie, a ja się nie kapnęłam z Magduśkiem, chyba za małą mam wprawę ;-)

Kasiu pamiętam, że Ty zawsze niepokoiłaś się o Dawida, i że koleżanka Cię uspokajała.. Dobrze, że masz diagnozę (tj. na razie pomysł) - na pewno teraz będzie mu łatwiej. Zrozumienie przez bliskich i otoczenie to naprawdę dużo.

Drzewko w zasadzie to nie przedszkole (państwoe czy prywatne) jest ważne, a właśnie Pani. Szkoda, że ta u Weroniki się zmieniła i to na taką, której Weronika nie akceptuje. Weronika jest bardzo wrażliwa i na pewno jej teraz ciężko. Może to dobry moment na zmianę przedszkola?

U nas Mikołaj też fajny, Oli wyczekiwał i w końcu się doczekał :-) Śmieszny był rano. Wstał z łóżka, przyszedł do nas i od progu zniecierpliwionym głosem: No przyszedł już ten Mikołaj czy nie? Mówimy: sprawdź w swoim pokoju (prezent stał przy jego łóżku). Pobiegł, wraca i krzyczy uśmiechnięty "Już przyszedł", pobiegł z powrotem i dopiero rozpakował.

A dzisiaj Mikołaj był w przedszkolu. Było przedstawieni, prezenty i zdjecia z Mikołajem. Oli z wrażenia (chyba) zasnął w samochodzie o 19ej snem nocnym :-)
 
Witajcie! Całe wieki mnie tu nie było. Pokornie sie kłaniam i przepraszam za nie zaglądanie na forum .

Magdusiek - ogromne gratulacje! A na kiedy termin?

kasiek74 -a ja zawsze podziwiałam matki że mają takie wyciszone dzieci, bo moje chłopaki to raczej z tych nadruchliwych. Nie przyszło by mi do głowy że to może być jakieś zaburzenie. Ale ty widocznie jesteś lepszą mamą bo się zorientowałaś.

A u nas już pora Jasełek w Środę spotkanie Jasełkowe u MIkołajka w przedszkolu.
Niedawno zaliczyłam szpital z Jeremim na grypę - całe szczęście tę sezonową - miał 41 stopni gorączki . Czekałam 10miesięcy na wizytę u immunologa i na tydzień przed wyznaczonym terminem ją odwołano z powodu zagrożenia epidemią grypy.. Następnego terminu nie wyznaczono. Normalnie myślałam ze się popłaczę z bezsilności.
A tak poza tym to miło poczytać co słychać u starych znajomych. ;-)
 
Dzień dobry
Anna - współczuję szpitala. Czemu tak rzadko tu zaglądasz? Kurcze, szkoda.
Dzięki za gratulacje!

U nas fajnie choć robi się coraz więcej pracy i już średnio jak mam odbierac Natalię z przedszkola :-( I mamy jakiś kolejny montaż szafy i przyznam Wam, że mam juz dosyć tego stanu gdy jest czysto, za chwile znów bałagan i na nowo zabawa....
 
magdusiek jeszcze się urządzasz? Rozumiem ten stan rzeczy - ja niby z grubsza już jakoś sie zagospodarowałam na nowym ale jeszcze brakuje to tego to tamtego. A najbardziej brakuje mi dzwonka do drzwi - przyziemna sprawa ale jak ktoś przyjdzie to nie może sie dopukać
 
Anna - my niestety niektóre meble mamy na zamówienie, w tym biurko z blatem przechodzącym w parapet i takim zabudowaniem grzejnika itd. Niby prosta sprawa, a kilka firm się wycofała, a ta która się podjęła nie do końca zrobiła to, co chcieliśmy, pani projektantka nie ma styku i teraz wymieniają część, a i z tym nie będzie to do końca zamierzony efekt. Ja już mam dosyć, bo ile można... ale cóż, nie wygraliśmy kupy kasy na jakiejś cudownej loterii, więc to wszytsko posuwa sie wolniej niż byśmy chcieli. Szczęśliwie jestesmy już w zasadzie na końcu :-)
 
reklama
Do góry