Ja też już po wizycie..eeeeh cóż napisać....dziecię gotowe do wyjścia, naciska mocno w dół, wręcz jest w kanale rodnym, lekarz podotykał sobie paluchami główki
szyjki - jak to powiedział....nie ma
, wszystko mięciutkie i gotowe i jak się zaczną bóle to mam nie zwlekać z wyjazdem do szpitala, mówi że lada moment a do 2 tyg. to na bank juz mała powinna byc na świecie. Dobra dobra - ja już doświadczona na tego typu opinie więc się nie łamię bo potem będę czekać jak co niektóre z nas tutaj
...ale fakt, głowa tak mnie uciska że ledwo lażę no i stąd te bóle wieżadeł u góry, bo wszystko ciągnie do dołu;-) waga - 3100 więc ok
Wizyt już mi nie planował, zwolnienie mam do 20.XI więc jakbym nadal się kulała to w ramach przyjazdu po zwolnienie mnie zbada...ja mu na do widzienia - ze pewnie jeszcze po Nowym Roku sie zobaczymy heheh
Potem pojechaliśmy do szpitala w którym zamierzam rodzić i na szczęście byłam miło zaskoczona, ciut mniej się juz obawiam
kicia to dobrze że tam pojedziesz, będziesz miec opieke non stop a i pewnie niunia szybciej na świat zawita;-)