reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wizyty u lekarza :)

reklama
Oj Ratina brakuje nam jeszcze 7 dziewczynek do równowagi ;-) powinien teraz być wysyp żeby była równowaga :-D

Wszystkim gratuluję udanych wizyt i zdrowo rozwijających się maluszków
 
troszke mnie nie było
miałam 2 usg pod rząd (1 w szpitalu Medicover, 1 w prywatnej lecznicy), przy pierwszym nie dało się zbadać wszystkich parametrów (nosek, kark itp.) bo małe uparte odwróciło się tyłem i nawet "walenie" w brzuch przyrządem nic nie pomogło :wściekła/y:
za drugim razem było bardziej ruchliwe i pomiary udało się zrobić-podobno wszystko ok, test Papa prawidłowy, więc ociupinke odetchnęłam....
płci jeszcze nie znam, ale obawiam się,że to chłopiec :no: a tak bardzo chcę dziewczynkę...jeszcze mnie lekarz nastraszył,że przeczucia matki zazwyczaj się sprawdzają :no:
 
Stokrotka więcej optymizmu :-) Czasem jest tak, ze kobieta czuje, że chłopiec, a okazuje się dziewczynka i na odwrót. Ja tu już kilka razy pisałam, że czuję, że będzie dziewczynka, ale biorę pod uwagę to, że los jest przewrotny i może okazać się, że mieszka u mnie chłopczyk :tak: Też wydaje mi się, że dziewczynkę byłoby mi łatwiej wychować, jakoś tak bliżej mi do dziewczynki niż do chłopca, ale zobaczymy, co tam los mi i M naszykował. Jeśli będziesz miała gorsze myśli poczytaj, jak pięknie dziewczyny piszą na którymś z postów (nie pamiętam, na którym) o synkach i radości z ich posiadania. Zresztą póki nic pewnego, może Ci dzidzia zrobić niespodziankę :-)
 
Ja też dzisiaj po wizycie. Szyjka i macica się podniosły, więc lepiej. Ja optymistka pytam mojej lekarki to już super dobrze, a ona mi na to lepiej, ale nie super;-) Na szczęście luteina w odstawkę, nospa tylko w koniecznych sytuacjach, ale za to żelazo owszem, owszem bo morfologia spada.
Co do przeczuć płci, to ja w opbydwóch czułam, ze chłopak od początku i nawet usg robić nie trzeba było:-) i przeczucie matki i tu i tu się sprawdziło, ale nie czuję zawodu. Moja przyjaciółka twierdzi, że ja to stworzona jestem do roli matki chłopców, dziewczynek już nie:no: Za dwa tygodnie usg połówkowe i zobaczymy jak narządy. Jeszcze na razie na zwolnieniu, ale już bez przymusu leżenia i sprawdzamy jak sobie młody poradzi z większym tempem życia, choć bez przesady, a jak dobrze to po 26 kwietnia powrót do pracy:szok:
 
-Aia-, mala.di – gratuluję Wam zdrowych dziewczynek. Wszystkich dziewczynek nadal zazdroszczę, ale już przyzwyczajam się do mojego ogoniastego Bąbelka :-p.
jukix Tobie z kolei gratuluję zdrowego chłopczyka. Rośnie kolega mojego Bąbla :-).
stokrotka.af przede wszystkim ciesz się, że dzieciątko zdrowe, bez żadnych wad. Chłopaki nie są takie przerażające, żeby się ich obawiać :-D. Ja też strasznie chciałam dziewczynkę, ale mój ogoniasty Bąbel powoli staje się moim najlepszym kumplem. Liczę na to, że będzie tak jak pisały dziewczyny w innym wątku – taka mamusina przylepa. Póki co dziękuję opatrzności, że Maleństwo jest zdrowe.
domi78 do dobrego dochodzi się czasem małymi kroczkami, ale ważne że przesuwa się do przodu :-).
 
Ostatnia edycja:
Dzag chłopaki są super. Mój ma już ponad 7 lat, a jest taką przylepką i jest cudny (nie ma to jak obiektywna matka;-)). A te małe kroczki to wiem, mam nadzieję, ze damy radę i za 4 tygodnie nic się nie zmieni. Tylko mam jakieś wyrzuty sumienia z tym zwolnieniem. Nie ma to jak pracoholizm;-)
 
reklama
A te małe kroczki to wiem, mam nadzieję, ze damy radę i za 4 tygodnie nic się nie zmieni. Tylko mam jakieś wyrzuty sumienia z tym zwolnieniem. Nie ma to jak pracoholizm;-)
No proszę Cię. Wyrzuty sumienia powinni mieć ci, którzy siedzą na zwolnieniu bez powodu. Nieważne czy w ciąży czy nie. Masz problemy zdrowotne - po to jest zwolnienie. Na podratowanie zdrowia. Sama jestem przeciwniczką takich niepotrzebnych zwolnień. Ale jak trzeba to trzeba.
 
Do góry