reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Wizyty u lekarza

reklama
Natalia trzymam &&&!!!
Zapo- wow 10 dni !! to prawie JUŻ!
Mdła- trzymam &&& :-)
Trzymajcie się Dziewczyny, dacie radę ze wszystkim :-) Większość z Was za niedługo będzie ze swoimi Maluszkami, a ja mam wrażenie, że mi tak dużo jeszcze zostało, bo 7tyg...:szok:
 
A ja Wam powiem,ze juz mi wszystko jedno-byle nie przenosic.Teraz juz moge rodzic.A kiedy sie pofatyguje cora na swiat?Nie wiadomo.Wedlug OM termin mi wypada na 24-25.04. wiec prawie tydzien do przodu.Ja moge sie rozdwajac chocby jutro...chociaz wolalabym w przyszlym tygodniu.Jeszcze w pon i sr mam terminy pozaznaczane w kalendarzu wiec wolalabym sie stawic :-D
Zapo u Ciebie to tez podobnie chyba wyglada?W sensie,ze 15.04 to max. a moze sie przydazyc i wczesniej?
 
Myślę, że wcześniej nic się nie wydarzy. Mimo, że brzuch nisko, czop wylazł ( choć nie wiem czy cały). Gin mówi, że pozamykane szczelnie wszystko jeszcze.
Generalnie to bym chyba chciała tak 15-25 kwietnia. Później nie, bo na długi weekend marzy mi się być w domku :-D
 
Zapo i jeszcze się zdziwi mój gin jak znów mnie w czwartek zobaczy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-)

noirel ja też mam tego świra że przenoszę... oczywiście dla dziecka fajnie w terminie ale u mnie kompletnie nic się nie dzieje!!!! będziemy siedziały takie dwie kumy w maju i czekały na nie wiadomo co!!!:wściekła/y:
 
Kartagina nie wiem, czy to prawdopodobne, chociaż wasze maluszki takie wyleżane więc teraz jak je zaczniecie kołysać (przez chodzenie itp) to nie będą chciały wyjść bo im dobrze będzie.
 
Kartagina, a dokąd Ci się w ogóle spieszy już? Nie lepiej urodzić najwcześniej w skończonym 37 tc? Przecież i tak już wytrzymałaś więcej, niż przepowiadał lekarz, nie chcesz się nastawić na maksymalnie donoszone bebiko? Ja bym nie chciała jeszcze rodzić, niechże gamoniek będzie możliwie najsilniejszy, co mam się stresować tym, że w szpitalu będzie musiał leżeć więcej, niż 3 dni... :tak:
 
reklama
Do góry