Wizyty u pediatry, w poradniach, czyli kłopociki z naszymi dzieciaczkami.

[Monka80]

fajnym patentem stosowanym u mnie w szpitalu było wkuwanie się w noworodkową piętkę podczas gdy mama karmi piersią - efekt: brak rozpaczliwego płaczu ,
może podczas szczepień też tak można..?

No chyba można bo stosowałam to przy młodych. Teraz myślę też...

Ja już nawet nie piszę co u pediatry, bo jesteśmy u jakiegoś lekarza codziennie. Dzisiaj czwartek, więc pediatra. Wczoraj USG główki i niestety nic się nie poprawiło dalej II stopień krwawienia. Jutro mam wyproszony termin w ośrodku terapii dziennej - zobaczymy. Mnie sie wydaje ze wszystko w porządku a na badaniach wychodzi co innego. Trzymam się więc swojej intuicji!!!

No to na razie

 

[Izaa]

Co do szczepień, to sporo już wypowiedzi na ten temat się pojawiło.

Co mówią pediatrzy/lekarze rodzinni:
(ja nie będę tego komentowała)

1. Szczepienie podstawowe. (tu głosy 50 na 50)
Skojarzone za:
- skład (rtęć)
- reakcja na krztusiec (ładnie to któraś z dziewczyn opisała, więc nie będę się powtarzała

Skojarzone przeciw:
- "pojedyncze" szczepionki są sprawdzone na pokoleniach dzieci.

2. Pneumo (tu większość za, ile w tym udziału przedstawicieli medycznych???)
za:
- bardzo groźne choroby
przeciw:
- dzieci rzadko chorują
- cena

3. Rota ( 50 na 50)
za:
- zdecydowanie lekarze, którzy również pracują w szpitalach. "na oddziale mam pełno dzieci w strasznym stanie"
przeciw:
- różne szczepy wirusów
- zachorowanie nie zagraża życiu dziecka, "w ostateczności trafi Pani do szpitala"
- cena

Opinie ogólnie do wszystkich szczepień. Są lekarze, którzy twierdzą, że jak najmniej szczepień, tym bardziej dla tak małych istotek. Są również tacy, którzy koniecznie szczepiliby na wszystko, twierdząc, że powikłania po szczepionkach występują bardzo rzadko, a zachorowania bez szczepień zdecydowanie częściej.

Temat nie jest prosty i oczywisty. Gdyby nie kasa, to może decyzja byłaby łatwiejsza (mam na myśli wpływ na lekarzy i na ich opinie, a nie nasze portfele). Także mamy trudny orzech do zgryzienia.

Ja zdecydowałam się na skojarzone i pneumo (do pneumo przekonało mnie to między innymi to, że wcześniaki mają szczepionki refundowane przez NFZ).

 

[Izaa]

Nie miałam pojęcia, że wcześniaki mają refundowaną szczepionkę na pneumokoki. Mój Filip jest wcześniakiem i nikt mi nic nie powiedział w przychodni. Płaciłam normalnie:-(

Ja tą informację mam z ulotki "Program szczepień ochronnych na rok 2009". Napisane tam jest, że "dzieci przedwcześnie urodzone" (dobrze nazwałam "wcześniaki"???) - szczepienie obowiązkowe (nieodpłatne).

 

[Gemelo]

O ja pier... oczywiście po co to rodzicom mówić? Przecież przychodnia może nie mówić i dostać za to kasę. wrrrr. U nas jedna dawka kosztuje 330 zł (około) biorąc pod uwagę, że dawek jest 3 a musiałabym zaszczepić obu, to mi wychodzi 1980 zł. No ja pier... Za tą kasę mam prawie 4 tysiące pieluch ;-)- zapas na rok

 

[Gemelo]

Jeszcze nie szczepiłam bo mamy nakaz od neurologa poczekać aż chłopaki skończą 3 miesiące. Ale wściekłam się i tak. Najlepsze jest to, że mieliśmy datę szczepień wyznaczoną przed neurologiem i gdyby nie to, że akurat się wtedy przeziębili to już bym miała 7 stów prawie wyrzuconych. Chociaż nie. W ogóle bym ich na to nie zaszczepiła, bo mnie nie stać. A tu się okazuje, że dla chłopaków ta szczepionka jest obowiązkowa. Bądź człowieku mądry i pisz wiersze... echhh

 

[Asheara]

Czesc kobity!
wpadam tylko na chwile bo wlasnie wrocilam od pediatry mam tylko chwile przerwy i wracam na zajecia

OTOZ, wlasnie wrocilismy ze szczepionki. To byla nasza pierwsza wizyta u pediatry... powinnismy dostac te wszystkie skierowania teraz, prawda? na usg bioderek, do neurologa [?] ... nie dostalismy niczego. Pediatra tylko go obejrzala, zwazyla, zostal zaszczepiony i poszlismy... bylam tym wszystkim tak przejeta ze dop w domu sie przypomnialo o tych skierowaniach, i coz teraz?
Czy moze cos pokrecilam i wcale nie teraz mielismy te skierowania dostac? ....

 

[monisia1979]

Asheara,tak teraz powinnaś dostać te skierowania
A co to za pediatra,że Ci ich nie dał
Musisz isć do niego i się po prostu upomnieć o te skierowania

 

[catedra]

fajnym patentem stosowanym u mnie w szpitalu było wkuwanie się w noworodkową piętkę podczas gdy mama karmi piersią - efekt: brak rozpaczliwego płaczu ,
może podczas szczepień też tak można..?

można bo ja tak młodą szczepiłam z cyckiem w buzi. Sama pielęgniarka to zaproponowała

Czesc kobity!
wpadam tylko na chwile bo wlasnie wrocilam od pediatry mam tylko chwile przerwy i wracam na zajecia

OTOZ, wlasnie wrocilismy ze szczepionki. To byla nasza pierwsza wizyta u pediatry... powinnismy dostac te wszystkie skierowania teraz, prawda? na usg bioderek, do neurologa [?] ... nie dostalismy niczego. Pediatra tylko go obejrzala, zwazyla, zostal zaszczepiony i poszlismy... bylam tym wszystkim tak przejeta ze dop w domu sie przypomnialo o tych skierowaniach, i coz teraz?
Czy moze cos pokrecilam i wcale nie teraz mielismy te skierowania dostac? ....

ja dostałam skierowanie na bioderka jeszcze w szpitaluneurolog jest konieczny? nic nie mam

 

[Gemelo]

Neurolog konieczny o ile: dziecko nie rozwija się prawidłowo, jest wcześniakiem, miało ciężki poród, zostało czymś zakażone itp. itd. Niepotrzebne skreślić ;-) Standardowo dostaje się tylko skierowanie do ortopedy i/lub na usg bioderek

 

[Izaa]

Dziewczyny poszukajcie na stronie www.gis.gov.pl