Ptaszyna, Fyna 4 widziałam na żywo w sumie 3 razy i trochę się nim pokręciłam też przed sklepem - niestety nie mam żadnego doświadczenia w prowadzeniu wózków więc trudno mi porównywać z innymi ale chyba jest Ok. Ja przynajmniej i tak nie znalazłam nic innego w rozsądnej cenie co by spełniało aż tyle moich oczekiwań, jedyne czego brakuje z mojej "listy wózkowych życzeń" to przekładana rączka ale akurat bez tego też da się żyć ;-) wcześniej zastanawiałam się nad Teutonią Mistral S - kiedyś już o tym pisałam:
moim zdaniem niektóre rzeczy Jedo ma nawet lepsze niż Teutonia Mistral S:
- pompowane wszystkie 4 koła, Mistral S ma tylko piankowe
- przednie koła obrotowe można łatwo zablokować nawet nogą, w Mistralu trzeba wszystko robić ręcznie co w zimie na błocie mogłoby być trochę niefajne...
- przednie kółka większe niż w Teutonii
- regulowana amortyzacja (niestety tylko z tyłu), nie przypominam sobie żeby w Teutonii można było ją regulować
- gondola ma regulowane oparcie, w Teutonii nie ma takiej opcji
- CENA - to chyba nie wymaga komentarza
Nawet jeśli chodzi o gwarancje nie ma dużej różnicy bo Jedo daje 2 lata
Calla, o muszkach nie pomyślałam, ale wydaje mi się że ten kolor chyba nie jest aż tak jaskrawy żeby je przyciągać, to jednak nie żółty...
nie mam pojęcia, nie znam się na muszkach i ich preferencjach
ale argument wart wzięcia pod uwagę... Z kolei ten beżowy wydaje mi się za jasny - wygląda super ale boję się że trzeba będzie go bardzo często prać... Pozostałe kolory niestety nie podobają mi się :-(