reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wprowadzamy nowe dania do jadłospisu

reklama
u nas rozluźnił....tzn nie tak jakoś strasznie ale ponieważ Piotrek ma zawsze dość zbitą kupke no to teraz była taka akurat ;-) wyszła bez wiekszych problemów że tak powiem :-D :-D :-D
 
To chyba i ja zacznę z Julką buraczaną przygodę, bo po kilku dniach spokoju z zatwardzeniem znów mamy problem. Tylko pytanie czy ona będzie chciała to zjeść :sorry2:
Dziś mały słoik jarzynowej z kurczakiem jakoś przeszedł, ale w połowie zaczęła strasznie się wyrywać z krzesełka do karmienia, przesadziłam ją do fotelika i jakoś poszło
 
Babeczki jak często dajecie mięso swoim dzieciakom? Wg schematu (chyba , że cos źle zrozumiałam) powinno się dawac mięcho codziennie..?
 
Kuleczko - burak rozluźnia :-)

u mnie Skrzat też je kaszki mleczne.
akurat wprowadzając mleczne nie pomyślałam, że są bardziej kaloryczne - raczej było to zwycięstwo lenistwa.
stwierdziłam, że zciąganie mleka na dwie kaszki codziennie to ponad moje siły.
od początku przygody z kaszkami podawałam mu takie.
wyraźnie je lubi.
dzisiaj na śniadanie był kleik kukurydziany na mleku modyfikowanym i do tego owocki.
kleik kukurydziany na wodzie był dwa dni temu - i niestety - nie pomyślałam, że tak szybko dzidziuś będzie po nim głodny i ze spaceru wracałam z wyjcem :-(

Melody - co do mięska - tak to właśnie wychodzi z tych schematów, że mięsko jest raz dziennie - codziennie, z tym, że dwa razy w tygodniu ryba.
u mnie najczęściej jest raz dziennie w obiadowym słoiczku. czasem jest rybka.
czasem obiadek jest bezmięsny - ale to powiedzmy, że raz w tygodniu.
 
To chyba i ja zacznę z Julką buraczaną przygodę, bo po kilku dniach spokoju z zatwardzeniem znów mamy problem. Tylko pytanie czy ona będzie chciała to zjeść :sorry2:
Dziś mały słoik jarzynowej z kurczakiem jakoś przeszedł, ale w połowie zaczęła strasznie się wyrywać z krzesełka do karmienia, przesadziłam ją do fotelika i jakoś poszło
no my widzę że mamy ciągle ten sam problem. widocznie taki urok naszych dzieciaczków, ja podałam Miśkowi któregoś razu dwa dni pod rząd jarzynową z buraczkiem i nic nie podziałało, ja chyba musiałabym podać mu samego buraczka żeby go ruszyło, a do jarzynowej dałam dwa talarki
 
reklama
Black do buraczka dodaj troszkę jabłka jest smaczniejsze:-) i buraczek rozluźnia A ja dzisiaj podałam kaszkę jaglaną z przepisu Idy (wczoraj namoczyłam składniki) Klusek opylił całą miseczkę a za 3,5 godziny zjadł Sinlac na kolację Jest z tym trochę zabawy ale wychodzi smakowite U nasa jedyny słoiczek obiadowy jaki Kuba akceptuje to jarzynka z rybą po grecku
 
Do góry