reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wprowadzamy nowe pokarmy

A moja Dominika pluje tymi gotowymi zupkami są dla niej bez smaku.Na sam widok słoiczka to ucieka więc daje je normalną zupkę nasza i uwielbia tak jak jej mamusia pomidorówkę z ryżem lub rosół z makaronem nitki.
 
reklama
Rybcia ja zeby do tego nie dopuścić daje raz na jakis czas zupke ze słoiczka, często wyjezdzamy i najwygodniej jest zabierac ze soba gotowe słoiczki, przynajmniej wiadomo, ze sie jedzonko nie zepsuje:-)
 
nasza kamilka tez je wszystko co my (ale ograniczam jej rzeczy smazone) oprocz tego dostaje tez sloiczki i wcina je ze smakiem; jezeli chodzi o obiady to nie mam z nia najmniejszego problemu :)
 
maarta ja jak będę jechać do teściowej to będę jechać nocą więc Dominika w nocy nie będzie nic jeść i na tyle mam dobrze bo wieczorkiem zje butle z kaszką i do 8 rana mam spokój później rano butle i jakaś przekąska i na 11 już będziemy u teściowej.Więc tam zje już normalny obiadek.
A tak dodam że moje dwie siostrzenice też nie lubiły słoiczkowych obiadków.Teraz tylko chcą po Dominice kaszkę pić z butli jak nie zje całej
 
Jagoda pluje arbuzem (ogórkiem też). Nawet, jak jej kiedyś zmieszałam z bananem, to pluła.
Trudno, będzie cały dla mnie :)
 
moja Maja to juz nie chce zeby ja karmic bananem woli sama w raczce trzymac, jak ma czyste raczki to daje jej tez kawalki innych owocow np pol jablka - mam wtedy spokoj na kilka minut, a to duzo bo nam wszedzie wchodzi na stoly i parapety, wiec tzreba miec ja stale na oku...
 
reklama
a nasza mala uwielbia wszelkie nowosci: owoce to juz chyba wszystkie byly (oprocz czeresni i truskawek) a do tego ogorki w kazdej postaci (swieze, kiszone, konserwowe) pomidor, buraczki, kalafior i cala reszta ;
wyglada to tak, ze jak zobaczy na stole cos nowego, cos czego nie chcemy jej podac to robi awanture :) i w ten sposob dosatej wszelkie nowosci - na wlasne zyczenie :)
 
Do góry