reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wprowadzanie NOWYCH POKARMÓW...kiedy,jakie?

reklama
Sandra, zje zupke, ale musze kierowac jej raczka, bo nie zalapala jeszcze, ze jak lyzke sie przechyla do tylu to wylatuje druga strona :-D
Niesamowita! Zdolniacha z niej, ze hej! :tak::-)

Sara jak trzyma lyzke to chce karmic mnie, a nie siebie :-D Sama potrafi jesc tylko i wylacznie widelcem, ale i tak pomaga sobie paluszkami.

Ewus, Sara jak narazie jest obureczna. Potrafi i w prawej i lewej rece trzymac widelec, ale zauwazylam, ze czesciej uzywa lewej reki siegajac po butelke czy zabawki.
U nas mozliwe jest, ze bedzie leworeczna, bo moja siostra jest "mankutem" (co za okropna nazwa :-p), moja mama jest obureczna, a ja z T. trzymamy sztucce na odwrot :-D:-);-)
 
U mnie Oliwka też jada tylko widelcem :) Łyżeczka jeszcze dla niej zbyt trudna. Śmiesznie to wygląda jak próbuje parówkę nadziać na widelec kilka minut a w tym samym czasie ładuje druga rączką kawałki parówki do buziaczka aby tak na pusto nie siedzieć :tak:

Co do rąk to raczej robi większość czynności prawą rączką, jedynie "cześć" podaje lewą :-):-):-)
 
Chyba strajk glodowy powoli mija, bo wczoraj zjadla popoludniu duzy sloiczek pow. 12m. risotto, a na kolacje kleik z bobofrutem przecierowym. Dzisiaj na sniadanie "wciela" (bo musialam sie troche nameczyc) Misiowy Sad ze zbozami i wkruszonymi sucharkami z Hippa, a potem mojej mamie zjadla znowu 2 parowki :szok::-p Chyba w parowe sie zamieni to moje dziecko, bo pochlania je w naprawde duzych ilosciach, ale co zrobic jak tak lubi ;-):-)
 
A moje dziecko sie zbuntowalo na butle... Dwa dni jedzenia wieczorem kaszki lyzeczka i koniec, butla poszla sie kochac... Zawsze z rana zjadala okolo 250 ml mleka z butli, a wczoraj rano zjadla ledwie polowe, ze nie wspomne o dniu dzisiejszym - pomemlala w buzi i stwierdzila, ze ma w nosie :szok: Normalnie zglupialam, ale z drugiej strony dobrze, bede miala problem butelkowy na dobre z glowy - tylko ze rano trzeba bedzie wczesniej wstawac zeby jej jakies sniadanko robic... Aha, mleczka z kubeczka tez rano nie chciala...
 
u nas strajk głodowy tez chyba mija... wczoraj julia zjadła całe śniadanie, drugie śniadanie, pół miseczki obiadku, cały deserek i 200 ml kaszy na kolację... dziś tez całkiem ładnie je...
 
U mnie Oli zjada na śniadanie około 8 - 300 ml kaszki, poźniej godz. 10 dużego danonka - ulubione jej danie :) Następnie po danonku zjada słoiczek deserku około godz. 14 zjada duży słoiczek dania, godz. 18 parówkę i około 20 znów 300 ml kaszy. To chyba nie jest mało. Pomiędzy posiłkami oczywiście soki herbatki i najważniejsze dla Oliwki chrupki :tak::tak: na chrupki to nie ma umiaru, może je podgryzać na okrągło. No i oczywiście jak my jemy to ona jest również zawsze jest głodna więc ciągle podjada nam z talerza :)
 
Karoo u nas butelka już dawno poszła w odstawke jedynie pije sobie przez nią picie na przemian z niekapkiem. W sumie picie mlecia z butli było wygoda bo nalewałam a mała juz sobie sama pila i z głowy a teraz trzeba siedzieć i karmic i to jeszcze z ogladaniem książeczki bo inaczej kaszy nie ruszy. Oh, dorastają te nasze pocieszki...........
Majak :tak::tak:u nas tez tak jest z podjadaniem z czyjegoś talerza, nawet nie odmówi sobie zeby sąsiada podjeść:-) A szał na chrupki już jej przeszedł i teraz sa paluszki chociaż już nie z taka zawziętością jak na początku
 
reklama
Karoo- i dobrze że Jagodzianka sama butle odstawiła, jedno odstawianie z głowy juz masz:tak:

a moja dalej je jak wróbelek:confused: juz nie wiem dlaczego, chyba po prostu az tyle nie potrzebuje niz wczesniej
a wczoraj na podwieczorek do danonka wrzuciłam Cheeriosy miodowe- oj smakowało jej smakowało, same tez je a alergii na miód nie ujawnia wiec chyba bedzie ok.:tak:
 
Do góry