a ja myślę, że co kraj, to obyczaj - inna kultura jedzenia. jeżeli coś się je od pokoleń to raczej to nie może zaszkodzić. u nas raczej nie podaje się ryb małym dzieciom, bo i też nie jesteśmy narodem zażerającym się rybami.
chodzi mi o to, że u nas np dzieciom jako pierwszy posiłek wprowadza się jabłka, bo to zgodne z naszym klimatem i sposobem żywienia. w innym kraju będą to mandarynki. mandarynki podane 4-mies. polskiemu dziecku pewnie wywołają u niego reakcję alergiczną.
mam nadzieję, że rozumiecie, co chciałam powiedzieć ;-)
chodzi mi o to, że u nas np dzieciom jako pierwszy posiłek wprowadza się jabłka, bo to zgodne z naszym klimatem i sposobem żywienia. w innym kraju będą to mandarynki. mandarynki podane 4-mies. polskiemu dziecku pewnie wywołają u niego reakcję alergiczną.
mam nadzieję, że rozumiecie, co chciałam powiedzieć ;-)
).Francja ,włochy to całkiem inny klimat i jedzonko, wiec i słoiczki inne robią od naszych a raczej to co w słoiczkach
moze macie racje ...nie wiem czy w PL jest cos takiego i czy to sie podaje dzieciom ...ale ulubionym deserem naszej malej sa truskawki z bialym serkiem !!!!!! Nestle ma tu takie sloiczki pod nazwa Fraises/fromage blanc co doslawnie znaczy truskawi i bialy serek ...zawartosc procentowa truskawek to 20 %, bialego serka 12% i zuzu to uwielbia potrafi wpieprzyc pol sloiczka naraz jak ma dobry humor to caly ...jemy to od jakiegos tygodnia i zero alergi
mala ma 2 latka i meczy sie z tym do dzis
