reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wprowadzanie nowych pokarmów

Osinka mój Mateusz tez ostatnio chce coraz częściej jeść sam - pozwalam mu na to, jesli podaje kanapki czy banana . Połowa oczywiście jest rozgnieciona w rączce ale potem i tak trafia do buzi. :-D
 
reklama
Osinko- może spróbuj jej dac do łapki jakieś jedzonko. Jak będzie nim zainteresowana, to nie zauwazy, że ją karmisz....
 
osinko: mozna tez sprobowac dawac jej bardziej zwarte jedzonko, tak zeby mogla jednak sama uchwycic. w oncu to dobrze ze chce byc samodzielna ;-)
ja czesto kanapeczki na sniadanko daje bartusiowi do raczki zeby jad sam, to samo z kawalkami mieska, brokulami itp. wszystko to co da sie chwycic w paluszki to daje mu zeby sam cwiczyl. i oboje na tym korzystamy ;-)

maga: ja rowniez trzymam kciuki za sesje!! :tak:
 
Osinko, u nad Patryk je tylko jak oglada bajke, puszczam mu baby einstaina na komputerze, siedzi zapatrzony i otwiera buzie. Bez bajki nie ma jedzenia. Sprobuj tez numeru z komorka, Patryk oglada i przyciska telefon i otwiera buzie. Tylko tak da sie nakarmic:-)
 
U nas z jedzeniem porażka, musi być fascynująca bajka albo....Smoktunowicz w telewizji i wtedy podstępem udaje mi się Idze coś wcisnąc do paszczy :-) innym sposobem jest wysypywanie jej na talerz warzywek z zupy (gotuję je trochę krócej, żeby się nie rozwalały w paluszkach) i Iga zajada sama. wolałabym oczywiście żeby używała łyżeczki :):) ale wtedy niewiele trafia do buzi..

my do pupy krem musteli na zmianę z linomagiem. a do buzi też jest specjalana mustelka i też ją bardzo lubię..nie lubię tylko za bardzo ich ceny;-)
 
Jeszcze sie wtrace z tematem pupowym. W szpitalu jak sie Patryk urodzil zalecili mi zebym niczym nie smarowala pupy, w razie jakby sie zaczerwienila to wazelina dla dzieci, bo smarujac przy kazdej zmienie pieluchy skora sie przyzwyczaja i pozniej sa problemy. Nie smaruje niczym, czasem wieczorem wazelina, i zadnych problemow z pupa nigdy nie mielismy. Obficie samrowalam jedynie kiedy Patryk mial biegunke.
 
dziękuję za trzymanie kciuków:-) dzisiejsze dwa egzaminy zaliczyłam na 4,ale zostało ich niestety co niemiara, więc do końca marca liczę na waszą kciukową pomoc:tak:
 
reklama
Do góry