skrzat910
żyje dla nowego życia
Hej!
Anielka całą noc kombinowała jak sie bawić zamiast spać. Teraz od godziny rozrabia obok mnie i ani myśli sie zdrzemnąć. Wszystko ją ciekawi i gada jak najęta. A jak ja mam zrobić święta? Mąż cały dzień w pracy i nawet w wigilie z zielonym na rynek pojedzie a ja z dzieckiem jak mam pierogów nalepić, jak ciasta upiec? Po nocy chyba będe robić
.
Co do chrzcin to ja też zapraszam tylko tych co chce a reszta to mi obojętne co powie. Nie mam kasy ani czasu robić wielkiego przyjęcia.
U nas wieje że łeb chce urwać. Znowu ze spaceru nici:-(.
Miłego i spokojnego dnia!
Anielka całą noc kombinowała jak sie bawić zamiast spać. Teraz od godziny rozrabia obok mnie i ani myśli sie zdrzemnąć. Wszystko ją ciekawi i gada jak najęta. A jak ja mam zrobić święta? Mąż cały dzień w pracy i nawet w wigilie z zielonym na rynek pojedzie a ja z dzieckiem jak mam pierogów nalepić, jak ciasta upiec? Po nocy chyba będe robić
.Co do chrzcin to ja też zapraszam tylko tych co chce a reszta to mi obojętne co powie. Nie mam kasy ani czasu robić wielkiego przyjęcia.
U nas wieje że łeb chce urwać. Znowu ze spaceru nici:-(.
Miłego i spokojnego dnia!
znajomi byli z wizytą, a poza tym Ninka miała jakiś weekend diablicy. Marudna, niechętna do drzemek, w nocy pobudki co 2-3 h, normalnie stawaliśmy na głowie prawie żeby tylko nie ryczała. Ale dziś już jest ok :-) i nie ukrywam ,że cieszy mnie to niezmiernie ,bo przygotowania do Świąt czas rozpocząć
czekam na nie z utęsknieniem, to chyba malutka sprawiła,że będą jeszcze bardziej wyjątkowe. Wczoraj byłam normalnie w szoku jak Ninuś nagle zaczął się przekręcać z plecków na brzuch
później się wkurzała, bo miłośniczką leżenia na brzucholu zbytnio nie jest, ale co ją przekręciłam na plecki to hoop i znów jest na boku i na brzuch bęc
męczyła się chwilkę by wyciągnąc rączkę spod siebie ,ale jak dla mnie rewelacja chyba tygodnia :-) a oprócz tego tak cudownie bawi się już grzechotkami, zawieszkami na macie, że można być obok nie wiadomo ile i podziwiać :-) 