reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

hmmm już wczesniej próbowałam ale nie chciała wcale zdjąć pieluchy więc odpuściłam do teraz...szczerze to zaczęłam od wczoraj i już mam dość :wściekła/y: chyba jestem jakaś nienormalna...szlag mnie normalnie trafia jak pytam sto razy czy chce siku mówi ze nie a za sekunde zleje sie w gacie i ryczy tak długo aż nie zdejme jej obszczanych gaci :no: zmieniam i mówię tłumacze ze jest duża że ma swój nocnik że musi na nim siadac i siusiać no różne rzeczy mówię ale ona i tak swoje...posiedzi wstanie i zleje sie w gacie :wściekła/y: :wściekła/y: wiem wiem za dużo oczekuje od tego maluszka ale myslę że już najwyższy czas żeby zaczęła nocnikowanie....będę teraz siedzieć całe dnie w domu pogoda beznadziejna więc pokisimy się moze załapie...ale jak narazie nie widzę nic co by na to wskazywało :-(

tak na marginesie wielkie gratulacje z sukcesu synka :-) :-) zazroszczę że tak ładnie szybko poszło :tak:
 
reklama
Beatko to poczekaj jeszcze z 2-3 dni i wiem, że to irytujące gdy dziecko mówi, że nie chce po czym sika na podłogę ale uwierz swoją silną wolą zobaczysz efekty za te kilka dni. I nie krzycz, co najwyżej wyjdź sobie rzucić mięchem do łazienki hehe, ja tak robiłam:tak: Po prostu musi zaskoczyć, że tej pieluchy już nie ma:-D
 
wiem ale mi tak bardz ciężko :no: ona drze sie że nie chce rzuca nocnikiem ryczy :no: już co chwile wychodze na balkon na papierosa bo siły nie mam dosłownie :wściekła/y: zdjęłam jej wszystko lata z goła pupą i ryczy że mam ją ubierać :no:


teraz przed chwilą po rozmowie i po histerii którą przeszła usiadła na nocnik siedziała i zrobiła siku...dostała za to dużo braw i przybijała piątkę sama siuśki wylała do muszli i chciała jesczce siedzieć b jej sie spodobało... no teraz sie wzięła za zabawe mówi że nie chce siku i na bank zaraz zaleje łóżko albo dywan ;) nie wiem czy taka metoda siedzenia na nocniku bo jej sie spodobało i robienia na siłe jest dobra...ona aż prze żeby coś wyleciało ale jak już zejdzie to pewnie zaraz się zesika,nie wiem czy ona czuje że chce i nie zdąży iść zrobić czy po prostu nie kontroluje tego i sika bezwiednie :( nie mówi że chce jak pytam mówi ze nie chce...ta moja wypowiedz taka nie składna bez sensowna ale nie wiem jak złożyć zdania bo chciałabym powiedzieć wszystko ale ciężko mi wychodzi przelanie swoich myśli na kompa :(
 
Ostatnia edycja:
eata Maks tez na nocnik nie chciał patrzec ;) A to że młoda ciśnie siku dla zabawy to prędzej czy później zajarzy, że na siłę sie nie da :) Niech siada ak chce i kiedy chce:tak: Nawet nie wiesz ile ja sie gaci naprałam i podłóg namyłam hehe, w pierwsze dni uważałam, że to niemożliwe aby się nauczył ale się nie poddałam i jest efekt :)

Trzymaj się i pisz jak postępy idą :)
 
Gaju ogromne gratulacje dla Was a największe dla Maksia. Duży juz chłopak z niego:-) My póki co sikamy w pampka w nocy:baffled: ale co tam matka wygodna i psychicznie nie umiem sie przełamać. Poczekam może później...:-D
A my znowu śpimy razem tzn. ja i Szymcio. Trafił mi się cycuś mamusi a ja jestem miękka i znowu jesteśmy w punkcie wyjścia w tej kwestii. Odpuścilam bo młody ma ostatnio tak realistyczne sny, że budził się z histerycznym płaczem i bał się sam zasnąć, a jak juz się udalo to spał na czujce. Jak się podnosilam to raban na całego:-(. Teraz śpimy razem a mimo to nadal koszmary go wybudzają a to, ze spadł, a to jakaś mucha mówie wam mimo iż nie składa zdań opowie już wszystko.

Beti a może nie pytaj jej tak co sekundę. Pamietam, że Szymcio się na mnie wnerwial jak łaziłam za nim jak cień. Wiem, że jest ciężko. Trzymam kciuki i postaraj sie przymknąć oko na te wielkie kałuże i nie krzycz bo się Julcia zrazi. Przytulam mocno dacie rade!

Czy wasze maluchy mówią zdaniami. Mój za nic nie da sie namówić. Wszystko rozumie, każde skomplikowane polecenie wykona (typu przynieś z szuflady np. niebieskie skarpetki) ale przekonać sie nie da i zdania w wykonaniu Kcimka to zlepek bezokoliczników, rzeczowników itp. Ostatnio nauczył się mówić: Szimon:-D
 
no ogółem dziś z 5 razy ładnie siadała na nocnik i zrobiła siku:-) ale muszę jej przypominać i prosić żeby np przed zabawa zrobiła siada czasem zrobi czasem nie....noooo ale jak niedawno wyszłam na balkon to bawiła się ze mną w akuku za szybą i zesikała się pod okno ;-) a chwilę wczesniej stwierdziła że siku nie chce jak mówiłąm żeby poszła zrobić....no nic będę walczyć zobaczymy jak to wyjdzie :-)
 
agusska witaj :-)

jak ja wam zazdroszczę że maluchy w ciągu dnia a nawet i w nocy latają bez pieluchy :-) tzn w nocy śpią :-D ale mówisz że mam wcale jej nie pytać czy chce siku? to ona wtedy się nauczy że może lać tam gdzie stoi :szok: czy może się mylę?

moja mówi zdaniami ładnie..tzn dogadać się możemy składa wyrazy może nie z 10 słów ale max z 6 jej już wychodzi powoli ale już jest coraz lepiej :-) najlepiej jej wychodzi "dziemy w dziele obiad do baci pieskiem" na nasze idziemy w niedziele na obiad do babci z pieskiem :p
 
Maks wydaje mi sie, że dużo mówi, składa proste zdania, idzie się z nim dogadać i kulturka pełna, jak chce przejść to mówi "Przepraszam mamo", jak coś daje to "Proszę mamo" fajnie to w ustach takiego malucha brzmi :-D.

Beatko ja np stawiałam nocnik i nie pytałam tylko mówiłam "Jak będziesz chciał siusiu to siusiu robimy do nocnika" i tak za każdym razem, wiadomo część poszła w pierwszych dnach na wiatr ale w końcu zajarzył. A Jula musi pogodzić przyczynę ze skutkiem, skumać, że jak ją ciśnie to potem robi w majty i jest mokro zanim to zrobi:tak: No wyobraź sobie siebie, że np robisz prawko i przychodzisz pierwszy raz na jazdę, nie wiesz co do czego i z czym a pan mówi "No to jedziemy do Poznania Pani Beatko, przeciez to nic trudnego" :-p
 
reklama
gaja dziękuje za Twoje rady nawet nie wiesz jakie są dla mnie cenne :-) mam nadzieję że załapie to za jakis czas :tak: od września idzie do przedszkola więc muszę jakos na nią wpłynąć co by nie lała już w te pieluchy chociaż w ciągu dnia :tak:
 
Do góry