reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

wrzesień 2011

W dodatku mnie nastraszyl ze moze to zzo to zly pomysl, bo jak mi uszkodza kregoslup? Jest taka opcja? Mi mowila babka ze owszem nie mozna sie ruszac i wogole, ale nic o uszkodzeniach ciala nie wspominala.

Bo żaden lekarz Ci o tym nie wspomnie :crazy: ja po wkuciu w kręgosłup (2007 rok) mam paraliż nogi od kolana w dół, teraz już znikomy bo wyćwiczony, ale jeszcze czasem stopa potrafi opaść. (...) resztę pominę nie będę straszyć...

_________________________

Hej dziewczyny

Mieszkanko ogarnięte z grubsza, jeszcze pranie muszę przygotować do teściów bo my nadal bez pralki :crazy: teraz czekamy na położną. Roksanka w p-lu

Sanki reakcja na Samantę we wtorek była raczej przejawem zazdrości, wczoraj rano kazała mi dać cyca bo Samanta głodna, popołudniu cały czas mówiła "Moja Samanta" i głaska po główce, doszło do tego, że koło 18 to ona chciała jej dać cycka jak mała zaczęła manifestować głód. Moja mama kupiła taką gumową książeczke z rysunkami zwierzaków i Sanka cały czas małej czyta i pokazuje obrazki :-p więc nie jest tak źle jak myślałam, że będzie - ufff

Co do Samki to znowu trafiło mi się spokojne dziecko, odkąd wyrobiłam laktacje i najada się moim pokarmem to karmie średnio co 2,5-4h w przerwach mała śpi. Kąpiemy ją po 22, gdzie ja pierwszy raz śpię od 20 do 22, M w tym czasie pracuje i budzi mnie na kąpiel małej. Cycka dostaje przed 23 potem chce w okolicach 3 i 6, więc wyspać się idzie.
Denerwuje mnie jej mentalność do czkawek, po każdym jedzeniu ma, i nie odbija po jedzeniu tylko ulewa :eek: Momenty aktywności już przejawia po karmieniu o 6 i 18, ale to pewnie wynika też stąd, że Roksana jest w domu i jest głośniej.

ok idę do prania bo zaraz głodomorek się obudzi
 
reklama
Hejka

I ja też jeszcze czekam, także kilka nas zostało. Mam nadzieję, że nie będę ostatnia:-p bo u nas też cisza. Mąż się niecierpliwi i ciągle córeczkę namawia do wyjścia, aż mnie już zaczyna stresować, bo w sumie termin jutro czyli jeszcze się nie przeterminowała ciąża.
 
Witam

Ja już po ktg, z maluszkiem wszystko dobrze, u mnie zero skurczy, czyli dalej wielkie nic....jutro rano znów ktg i sms do ginki. Wszystko wskazuje na to że jeszcze przez weekend będę w domku, a dopiero w poniedziałek na oddział. Mam nadzieję, że do poniedzialku coś się w końcu ruszy

Nalka Kati już zostałyśmy jako jedne z ostatnich wrześniówek, jeszcze Big Child nam towarzyszy, ale Ona ma jeszcze czas do terminu:-)
Nalka będą Ci wywoływać poród, czy tak tylko kontrolować i czekac na rozwój akcji???

i jeszcze ja zostałam;). Coś czuję,że szybko rozpakowanie nie nastąpi. Dziś posprzątałam całą chatę, bo z nudów już nie wiem co mam ze sobą robić, bo mąż znowu dziś na 13 godzin do pracy poszedł. Ach, ta końcówka ciąży strasznie mi sie dłuży...;)
 
Nanusia nadal w domku? Bylam pewna ze juz Cie wywiezli. Ale dasz rade!
Ja jestem zalamana, bo jak sie przeterminuje to kurcze z kim ja bede narzekac... Wiec nie moge sie przeterminowac co to to nie!
A moje dziecie plata figle, wczoraj w nocy od 23 do 2 skurcze i to mocne, do tego po kazdym skurczu bol krzyzowy, czas rozny, 10min, pozniej 4 min, pozniej zas 15 min, az zasnelam i obudzilam sie bez boli.. A bylam pewna ze porodowka wita. No nic maluszek ma czas do konca przyszlego tygodnia!
ALe jestr juz bardzo nisko, bo tam go wlasnie czuje, do tego zrobie siku, wychodze z lazienki i znowu mi sie chce..
Poza tym marze o porodzie Miki-czchow, ona juz nie pamieta ze rodzila :szok:
 
BigChild nie załamuj się ja tez jeszcze czekam z Tobą, u mnie tez nic sie nie dzieje. Widze ze juz nas tak malutko, nikt sie prawie nie odzywa na forum i tez boje sie ze zostane jako ostatnia. Jutro termin i wizyta, zobaczymy co powie nam pani doktor.
 
Witam. Wczoraj zdążyłam tylko poczytać co u was i chciałam wieczorem napisać ale tak mi się chciało spać, więc zrezygnowałam z pisania. Z rana zrobiłam zupkę i jedno pranie już powiesiłam,a teraz kolejne się pierze. Jak na razie Krystek i Radek śpią więc zaglądam do was. A wczoraj byliśmy na ważeniu i ładnie Radek przybiera na wadze, jak wyszliśmy do przychodni na 14 to koło 17 wróciliśmy bo jeszcze plac zabaw zaliczyliśmy, dla Krystka to i tak było za krótko, trochę po marudził, że musimy iść ale później grzecznie poszedł do naszej klatki. Jeszcze sąsiadkę spotkałam z sąsiedniej klatki i była bardzo zdziwiona, że mam 2 tyg dziecko bo mnie nigdy z brzuchem nie widziała i że już jestem na chodzie po cc.
 
hej

Madzik z tego co mi mówił lekarz to w naszym rejonie - Wielkopolsce ( bo ogolnie podobno w każdym regionie kraju panują inne zwyczaje) preferuje się model następujący: 7-8 dni po terminie ciężarna się zgłasza i tak do 10-11 dni po terminie się rodzi. Więc tydzień po terminie się zgłaszam i bedzie wywoływanie. W poniedziałek nie miałam żadnych skurczy ani rozwarcia, pewnie się nic w tej kwestii nie zmieniło. Mam nadzieję że się szybko coś ruszy i nie będę jeszcze czekać na poród pare dni bo oszalej... Wczoraj zaliczyłam wieżowiec, dzisiaj chyba też, sprzątanie jeszcze, może to coś pomoće ;-)

Kasica super że sobie wszystko fajnie zorganizowałaś, no i najważniejsze że mleczko jest i ładnie karmienie idzie :-)

Agusia ja też mam wrażenie że to moje dziecko to jakby miało się samo urodzić to jeszcze bym sobie poczekała pare tygodni ;-) Ogólnie to lekarz ostatnio mówił że w 20 % przypadków trzeba poród wywołać, reszta rozwiązuje się sama. Na dodatek niektóre macice nie są zdolne do jakby samodzielnego porodu i trzeba im troche pomóc. I ja już mam wrażenie że jestem w tym małym odsetku ;-)
 
reklama
Hej Dziewczyny :-)
Witam z entuzjazmem! Może któraś się rozpakuje dzisiaj? Miałby kto ze mną obchodzić urodziny ;-)
Mam w domu na próbę taką huśtawkę z drugiej ręki: FISHER PRICE HUSTAWKA Z PROJEKTOREM K. Rubika (1822466559) - Aukcje internetowe Allegro tylko bez projektora...i powiem Wam, że dzięki temu trochę wydłużył się czas spania mojego Bąbla :-) dziś w nocy spał dwa razy po 2h a teraz 1,5h wow ale jestem szczęśliwa! Odkupuję tę huśtawkę-300zł a taki komfort... Dzięki temu czuję się dzisiaj wyspana i jakaś taka weselsza no i nie muszę Małemu podawać butli już któryś dzień z kolei :-) najada się przy cycu! Jak fajnie tak...
 
Do góry