reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2018

Ja się cieszyłam,że mała w końcu obróciła się główka w dół i że będzie poród sn i owszem był przez 8godzin a i tak zakończyło się cesarka jp jak sobie przypomnę...:baffled: zaliczyłam 2 porody jednocześnie, oj nie polecam nikomu. Teraz przynajmniej mam pewność że ewentualny drugi to też cesarka, przynajmniej nie będzie rozczarowania że nie udało się naturalnie.
Popieram, mialam to samo i tylko mnie lekarz "pocieszal" ze przeszlam dwa porody :/ i teraz tez jak bylam zapisac sie na cc, to mnie namawiali zebym sprobowala sn. Juz rsz probowalam i dziekuje..
 
reklama
A teściowa to też pielęgniarka??
Nie.
Ahh te teściowe [emoji2] to co tam " mamusia " za numer odwalila??

Seremida, dobrze że Twojego męża też wkurzyła a nie tylko Ciebie. U nas by było tak że ja bym się wściekła a mój mąż by stał w jej obronie... Mów o co poszło :)
Jakiegoś polipa ma i ma mieć histeroskopię i wspaniałomyślnie powiedziała, że chce iść do szpitala wtedy, kiedy ja będę, czyli 27.08. U nas i ginekologia i położnictwo są połączone, więc już sobie wyobrażam jak ona przychodzi wisieć mi nad głową cały czas, a ja po cesarce...
 
Nie.



Jakiegoś polipa ma i ma mieć histeroskopię i wspaniałomyślnie powiedziała, że chce iść do szpitala wtedy, kiedy ja będę, czyli 27.08. U nas i ginekologia i położnictwo są połączone, więc już sobie wyobrażam jak ona przychodzi wisieć mi nad głową cały czas, a ja po cesarce...
No to uroczo z jej strony taka pomoc 24h w szpitalu to cudownie... będziesz miała miesiąc miodowy...
 
Hej... Przepraszam że ucieklam bez słowa. Ale musiałam trochę pobyć sama ze sobą i swoimi myślami. Po porodzie idę do psychologa lub psychiatry bo wiem że sobie sama nie poradzę. Chwilami jest dobrze a czasami jak wpadnę w panike i histerie to jakby szatan mnie opetal. Ale nie mogę się denerwować i nie będę bo widziałam na ktg że jak ja się zaczynam denerwować to i Maja ma wyższe tętno.

Jest mi ciężko. W sensie psychicznie. Boje się, panicznie się boję że los zabierze mi moje dziecko, że nie jest mi dane nic dobrego, że Bóg ze mnie zadrwi kolejny raz. Nie umiem się pozbyć tych myśli. Modlę się codziennie przed snem... Może ktoś na górze wysłucha.

Wracam już do was bo wcale mi nie jest lepiej. Tutaj zawsze jakieś informacje przydatne się przewijają. Doczytam dziś bo się kładę i już nic nie robię dzisiaj. Jedyne co mnie uspokaja to robienie jedzenia i ciast, ciasteczek których i tak nie jem. Ale jak pracowałam na sali weselnej to też mnie to uspokajalo :)

Trzymajcie się. Jak ogarnę te kilkadziesiąt stron wstecz to postaram się być na bieżąco.
Agata, a dlaczego nie pojdziesz do psychologa przed rozwiazaniem? Teraz masz jeszcze troche wolnego czasu, potem bedzie trudniej z czasem i organizacja. A na pewno takie spotkania pomoglyby Ci nieco wyciszyc lek o zdrowie malej i rozpoznac problem.
 
reklama
Możesz też napisać ile przed terminem cc? I czy Om się pokrywa z usg?
Na razie jestem zapisana w terminie czyli na 5.09 bo nie bylo miejsc na wczesniej juz, a chciala mi zaproponowac 8 dni przed terminem jakby bylo miejsce. W czwartek jade do innego szpitala jeszcze i moze tam sie uda wczesniej. Jakby cos sie zaczelo wczesniej, to mam przyjezdzac. Termin mam wyliczony z pierwszego usg, tak mi mowil moj lekarz i w szpitalu tez tego terminu sie trzymaja. Termin z om 13.09, wiec spora roznica
 
Do góry