reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2022

Ja właśnie mocno się zastanawiam nad tym czy nawet jak lekarz pozwoli mi wrócić do pracy to czy wracać ze względu na tego covida . Mnóstwo osób przewija się przez moje miejsce pracy , mamy szybki , maseczki itd , ale przeraża mnie to jak ludzie nie myślą i przychodzą chorzy , ledwo stojący na nogach „coś załatwić „ i to wcale nie są pilne sprawy . Raz przyszła kobieta i siedziała całe spotkanie w kurtce i owinięta chusta po czym powiedziała „wybaczy pani , nie będę się rozbierać , mam ospę i okropnie wyglądam „.
masakra, zastanawiam się czasem co Ci ludzie mają w głowach.
 
reklama
Z jednej strony test dałby ci odpowiedź czy to faktycznie covid No ale z drugiej strony byś się stresowała gdyby nie daj Boże to był faktycznie on. A miałaś jakieś inne dolegliwości poza przeziębieniem? Ja jak chorowałam na covid to straciłam węch i smak, mialam gorączkę.
Katar, ból gardła głównie. Ale czytałam, że ten nowy wariant daje takie objawy właśnie. Siedziałam cały tydzień w mieszkaniu, nie widywałam się z nikim ma wczoraj bałam się spotkać z najbliższymi :p a dzisiaj to mam normalnie nogi jak z waty, nie wiem o co kaman.
 
Powiem Wam dziewczyny, że stresuje mnie znowu ta pandemia. Jak byłam przeziębiona to się zastanawiałam, czy to nie covid.

Ja mam wywalone, nie czytam neta jeśli chodzi o te tematy, żadnych wiadomości w tv też nie oglądam.
Dla mnie zwykły okres grypowy, jak co roku. Dobra suplementacja witaminami i organizm powinien dać radę. Ja w 2017 r rodziłam w lutym i też wszędzie naokoło były informacje że tyle zachorowań co od dawna nie było na grypę , dwa razy więcej niż rok wcześniej itp i co? I nic. Byłam zdrowa. Ważne żeby nie popadać paranoję i się w domu na 4 spusty nie zamykać przed ludźmi i światem z powodu kataru czy kaszlu. Wirusy zawsze będą w naszym życiu, większe lub mniejsze.

Ja serio rozważam czy chcę znać płeć dziecka w czasie ciąży. Próbowała któraś przejść ciążę bez tej wiedzy? 😁
To ja bym nie dała rady. Ja w 11tc idę na sanco i zaznaczam że chce poznać płeć 😂😜
 
Czytam was i sama się zastanawiam kiedy isc na l4 🤔
Czuje się tak o, w miarę ok ale męczy mnie spanie cały dzień i przede wszystkim mam dość psychicznie tej pracy, nawal pracy, jak przyszłam to 6 dziewczyn było na l4 i macierzyńskim potem przejęłam obowiązki po jednej, która po raz kolejny jest na macierzyńskim odkąd pracuje i oprócz bieżącej pracy dochodzą zmiany, regulacje ktoś musi zrobić a ja jestem na kilku stanowiskach, odpowiedzialność mam b dużą, teraz dali mi dziewczynę do zespołu, która kompletnie nic nie wie, nie jest nawet po studiach które się wiążą z tą tematyką i siedzi na sekretariacie odkąd przyszla, to też taka pomoc, że...
Kasa tez mnie wkurza, niby podwyzki teraz były ale po tylu latach pracy nie jest to rewelacja...
Inna strona że mam swoją działalność i pracuje w sumie na 2 etaty..... bo wiadomo, że działalność ważniejsza a z drugiej strony się zamęczam gdzie powinnam odpoczywać i nie wiem co robić 🙈
Teoretycznie lekarz chcial mi dać l4 na poprzedniej wizycie, ale mowilam, że jeszcze nie chce a następna mam po miesiącu, czyli w połowie lutego i bije się z myślami co robić..
Bo narzekam a wiem, że nie ma nikogo kto by za mnie pracował ale z drugiej strony to nie moja wina i mam to gdzieś 🤷🏼‍♀️
A to 2 ciaza, 1 poroniłam i pierwsze dziecko eh
 
Czytam was i sama się zastanawiam kiedy isc na l4 🤔
Czuje się tak o, w miarę ok ale męczy mnie spanie cały dzień i przede wszystkim mam dość psychicznie tej pracy, nawal pracy, jak przyszłam to 6 dziewczyn było na l4 i macierzyńskim potem przejęłam obowiązki po jednej, która po raz kolejny jest na macierzyńskim odkąd pracuje i oprócz bieżącej pracy dochodzą zmiany, regulacje ktoś musi zrobić a ja jestem na kilku stanowiskach, odpowiedzialność mam b dużą, teraz dali mi dziewczynę do zespołu, która kompletnie nic nie wie, nie jest nawet po studiach które się wiążą z tą tematyką i siedzi na sekretariacie odkąd przyszla, to też taka pomoc, że...
Kasa tez mnie wkurza, niby podwyzki teraz były ale po tylu latach pracy nie jest to rewelacja...
Inna strona że mam swoją działalność i pracuje w sumie na 2 etaty..... bo wiadomo, że działalność ważniejsza a z drugiej strony się zamęczam gdzie powinnam odpoczywać i nie wiem co robić 🙈
Teoretycznie lekarz chcial mi dać l4 na poprzedniej wizycie, ale mowilam, że jeszcze nie chce a następna mam po miesiącu, czyli w połowie lutego i bije się z myślami co robić..
Bo narzekam a wiem, że nie ma nikogo kto by za mnie pracował ale z drugiej strony to nie moja wina i mam to gdzieś 🤷🏼‍♀️
A to 2 ciaza, 1 poroniłam i pierwsze dziecko eh
To pracodawca powinien zadbać o to , żeby w razie czego mieć zastępstwo , ja bym się nie przejmowała tylko robiła to co podpowiada Ci serce i rozum .
Ja do dziś pamietam jak w moim poprzednim miejscu pracy przyjęli nowego chłopaka i z marszu dostał umowę o prace na czas nieokreślony . A dziewczyna , która pracowała tam x lat non stop albo miała zleceniowki , albo na czas określony i w końcu się wkurzyła i poszła zapytać dlaczego nowy pracownik dostał lepsza umowę niż ona , a szef jej na to „bo ty jesteś kobieta i możesz zajść w ciąże „ . Niektorzy pracodawcy są cwani , zwłaszcza prywatni , zwalają cała robotę na jedna osobę , a w razie „czego „ są oburzeni „bo jak oni teraz będą funkcjonować „.
 
reklama
Do góry