reklama
Witam chora:-(wczoraj byłam jakaś takia nie wyraźna a wieczorem mnie rozłozyło ,gorączka i zimno, gardło boli ,nocka nie przespana, spałam w piżamie z długim, na to gruby sweter, kocem byłam owinięta jak konon, przykryta kołdrą i narzuta na łóżko i zimno mi było i do tego wszystkiego jeszcze wczoarj @ dostałam buuuuuuuuu
Aneta sup[er imprezka i torcik też
Iza drówka
Donuś u na też udana imprezka......... Adaś wniebowzięty i chyba go przerosło to wszystko bo czasami miał jakieś dziwne zachowania
.
Najpierw był tort, potem konkursy, potem prezenty, póxniej poszli na trochę na plac zabaw a pote4m było ognisko......... niecałą godzinę przed końcem zaczęli tańczyć na PS3.......... jeden kolega tylko nie dopisał a tak reszta zaproszonych się pojawiła, były 3 dizewczynki ( prócz Mai) i 4 chłopaków ( prócz Adasia).
Ogólnie synus zadowolony
Aneta sup[er imprezka i torcik też

Iza drówka
Donuś u na też udana imprezka......... Adaś wniebowzięty i chyba go przerosło to wszystko bo czasami miał jakieś dziwne zachowania

Najpierw był tort, potem konkursy, potem prezenty, póxniej poszli na trochę na plac zabaw a pote4m było ognisko......... niecałą godzinę przed końcem zaczęli tańczyć na PS3.......... jeden kolega tylko nie dopisał a tak reszta zaproszonych się pojawiła, były 3 dizewczynki ( prócz Mai) i 4 chłopaków ( prócz Adasia).
Ogólnie synus zadowolony

Widzę że chorowitków przybywa, ja też chypię na całego
a wczoraj jeszcze wybraliśmy się do lasu i do północy z grzybami walczyłam
ale cóż potem będzie fajnie wyjmować;-) młoda dziś jakas niewyraźna wróciła goraczki ani nieczego takie nie ma ale jakaś płaczliwa i teraz położyła się spać
może faktycznie zmęczona bo wczoraj po lesie dzielnie łaziła a poszla późno spać w sobotę zresztą też miała dużo wrażeń i potem zasnąc nie umiała
mam nadzieję, ze to tylko to
Czy ja też mogę poprosić którąś o trochę słoneczka, bo u mnie ciągle pada albo pochmurno





Czy ja też mogę poprosić którąś o trochę słoneczka, bo u mnie ciągle pada albo pochmurno

monia_l
Wrześniowe mamy'07
- Dołączył(a)
- 25 Marzec 2008
- Postów
- 10 259
witam i ja
u nas tez nieciekawie Mateusza dziś w przedszkolu męczył kaszel a jak go odbierałam to pani powiedziała że beidak strasznie się męczył idąc do domu ledwo już oddychał dałam mu wziewy i poszliśmy do lekarza okazało się że to dusznośc dostał zastrzyk i mamy podawac w domu wziewy a jak do wieczora nie będzie poprawy to mamy skierowanie do szpitala:-(
Zdrówka dla wszystkich chorowitków tych małych i tych dużych
u nas tez nieciekawie Mateusza dziś w przedszkolu męczył kaszel a jak go odbierałam to pani powiedziała że beidak strasznie się męczył idąc do domu ledwo już oddychał dałam mu wziewy i poszliśmy do lekarza okazało się że to dusznośc dostał zastrzyk i mamy podawac w domu wziewy a jak do wieczora nie będzie poprawy to mamy skierowanie do szpitala:-(
Zdrówka dla wszystkich chorowitków tych małych i tych dużych

monia_l
Wrześniowe mamy'07
- Dołączył(a)
- 25 Marzec 2008
- Postów
- 10 259
hejka
no więc tak z Matim już lepiej oddycha swobodniej ale to nie jest jeszcze to co powinno być.Daje mu syropy i wziewy i czekam na poprawę jeszcze nie jest pewne czy skierowanie się nie przyda zobaczymy jak nocka minie....a właśnie przeszukiwałam forum bo pamiętam że rok temu miałam tą samą sytuację że też miał taką dusznośc i chcieli go dac do szpitala ale wtedy inchalacje i sterydy pomogły a było to w listopadzie.MArtwi mnie to że często mu się to zdarza bo nie raz jest tak że jak zaczyna mu coś świszczeć to uda mi się powstrzymać atak ale nie zawsze tak jak teraz:-(bedę musiała zapisac go do naszej pulmonolog i chyba będzie musiał brac leki na stałe
Aneta oby u Tuśki nic poważnego się nie rozwinęło Zdrówka dla niej i innych naszych chorowitków
no więc tak z Matim już lepiej oddycha swobodniej ale to nie jest jeszcze to co powinno być.Daje mu syropy i wziewy i czekam na poprawę jeszcze nie jest pewne czy skierowanie się nie przyda zobaczymy jak nocka minie....a właśnie przeszukiwałam forum bo pamiętam że rok temu miałam tą samą sytuację że też miał taką dusznośc i chcieli go dac do szpitala ale wtedy inchalacje i sterydy pomogły a było to w listopadzie.MArtwi mnie to że często mu się to zdarza bo nie raz jest tak że jak zaczyna mu coś świszczeć to uda mi się powstrzymać atak ale nie zawsze tak jak teraz:-(bedę musiała zapisac go do naszej pulmonolog i chyba będzie musiał brac leki na stałe
Aneta oby u Tuśki nic poważnego się nie rozwinęło Zdrówka dla niej i innych naszych chorowitków
Oj co za paskudna pogoda.......... zdrówka dla chorowitków....... Adaś też był marudny i płaczliwy po przedszkolu
Ja ciut lepiej choć zimno mi nadal a ciepło w domciu, mam ataki na przemian zimna i gorąca....... zobaczymy jak nocka
Ja ciut lepiej choć zimno mi nadal a ciepło w domciu, mam ataki na przemian zimna i gorąca....... zobaczymy jak nocka
reklama
monia_l
Wrześniowe mamy'07
- Dołączył(a)
- 25 Marzec 2008
- Postów
- 10 259
pomóżcie podałąm Mateuszowi nad ranem ok 4 -5 (bardziej 4) syrop sinecod od kaszlu i rano zapomniałam i jak mu dawałąm leki ok 8 to znów mu podałam
mam dzwonic do lekarza czy czekac? już minęła godzina od podania leku i jak na razie nic się nie dzieje....wrrr jaka ja jestem głupia jak mogłam taki błąd popełnic


Podziel się: