Oj Donuś to nie zazdroszczę jutrzejszego przedpołudnia
pogoda u mnie jak i u Ciebie. Nie wyspana jestem i najchętniej bym wlazła pod kocyk i udawała, ze mnie nie ma
ale nie da rady, zupa się gouje, musze ogarnać trochę chate bo z zerówki odbieram dziś Tuśkę z koleżanką;-)
pogoda u mnie jak i u Ciebie. Nie wyspana jestem i najchętniej bym wlazła pod kocyk i udawała, ze mnie nie ma
ale nie da rady, zupa się gouje, musze ogarnać trochę chate bo z zerówki odbieram dziś Tuśkę z koleżanką;-)
Byłam z Aśką na zakupach. Kupiłam prawie wszystko co zaplanowałam i z 3 wielkimi torbami, paczką pieluch i Aśką na ręku (bo wózka nie wzięłam) musiałam dotarabanić się z samochodu do mieszkania. Na szczęście gwiazda dziś elegancko współpracuje więc została sama w domu w łóżeczku i grzecznie się bawiła a ja zrobiłam 2 kursy do samochodu i z powrotem 

:-) gorzej bo mi wszystkie spodnie z tyłka lecą