donkat
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2008
- Postów
- 9 101
Aguś, a co tam?
Oj, ja to na każde spotkanie lecę z wielką chęcią! a najbardziej to brakuje mi takiego towarzystwa na jeden sygnał: t zn, ze mozna w sekundę umówić się na kawe czy piwko/disco. Nie mam takich koleżanek. Każde spotkanie musi byc wcześniej umówione, zorganizowane...
Ostatnio jakoś dużo weekendów spędzalismy w domu, ale juz sie to zmieni, bo w tę niedzielę imieniny teściów, a w kolejną urodziny w Lublinie.
Oj, czuję naschodzący weekend, bo mam seksualny stosunek do pracy
Monia, szukałam zdjeć na zamkniętym ;-)
najważniejsze, że dzieci nie boją się wody, chlapią sie i maja z tego radość. teraz Julitka też szaleje na basenie całą sobą, a we wrześniu kazda kropla na twarzy ją stresowała. w szoku jestem jak widzę, że przy najgłebszym koncu basenu nurkuje i robi jakieś przewroty w wodzie. Aż serce rosnie z radości:-).
Monia, Mateusz dopiero zaczął tę piłkę, więc nic dzinwego, że jeszcze nie jest Lewndowskim;-), ale wiem, że każdy m-c to już widać poprawę, bo kolegi syn chodzi i tak właśnie mówi.
Oj, ja to na każde spotkanie lecę z wielką chęcią! a najbardziej to brakuje mi takiego towarzystwa na jeden sygnał: t zn, ze mozna w sekundę umówić się na kawe czy piwko/disco. Nie mam takich koleżanek. Każde spotkanie musi byc wcześniej umówione, zorganizowane...
Ostatnio jakoś dużo weekendów spędzalismy w domu, ale juz sie to zmieni, bo w tę niedzielę imieniny teściów, a w kolejną urodziny w Lublinie.
Oj, czuję naschodzący weekend, bo mam seksualny stosunek do pracy

Monia, szukałam zdjeć na zamkniętym ;-)
najważniejsze, że dzieci nie boją się wody, chlapią sie i maja z tego radość. teraz Julitka też szaleje na basenie całą sobą, a we wrześniu kazda kropla na twarzy ją stresowała. w szoku jestem jak widzę, że przy najgłebszym koncu basenu nurkuje i robi jakieś przewroty w wodzie. Aż serce rosnie z radości:-).
Monia, Mateusz dopiero zaczął tę piłkę, więc nic dzinwego, że jeszcze nie jest Lewndowskim;-), ale wiem, że każdy m-c to już widać poprawę, bo kolegi syn chodzi i tak właśnie mówi.