reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

Ada je właśnie Bebilon 1 i wydaje mi się że mleczko jej smakuje. Mimo naszych problemów z brzuszkiem i ulewaniem pani doktor powiedziała, że nie widzi powodu by jej to mleko zmieniać, tymbardziej, że dobrze przybiera na wadze.

Co do kładzenia spać, to ja zawsze kładę na boku, raz na jednym raz na drugim, chyba to nie źle?? Swoją drogą, że Adka się zawsze przekręci na wznak :-)
Adka zasnęła przed 18 i spi do tej pory, nawet nie chciałam jej budzić do kąpieli, dałam tylko mleczko koło 21 i położyłam do łóżeczka.
 
reklama
Ewelcia witaj w klubie marudnych dzieciaczków mój Alan też jest marudny i tez tylko chce żeby go nosić na rączkach i spacerować po całym mieszkaniu masakra a ręce mi opadaja :baffled::tak: ooo i twój Szymek to chociaż na dworze śpi a mój ostatnio nie chce spać na dworze i leżenie w wózku mu się nie podoba ostatnio wyszłam z nim na targ ( a mam spory kawałek ) to w jedną stronę leżał a z powrotem musiałam go nieść na rękach do domu :szok: a jak go wkładałm do wózka to tak wył że aż się zanosił a ludzie patrzeli jak na wariatke :baffled:
EVE ja mojego Alanka też kłade na boczku raz na jednym raz na drugi i podkładam mu kołdre pod plecki żeby się nie odwrócił i nie leżał na wznak bo boję się zawsze że w nocy może ulać i się zakrztusić a ja nie będe słyszała :tak::eek:
 
Sara wasza Julitka to zdolna dziewczynka mój Alanek to teraz tylko gada do karuzeli a jak ja gaworzę do niego to on tylko słucha i się uśmiecha :tak::-D
Moje Maleństwo z Ady mała kluseczka się robi bardzo ładnie wam przybrała na wadze :tak:
 
moja mala nie lubi zabardzo lezec na boczkach dlatego przewaznie spi na pleckach ale glowki nie ma na wznak tylko przewraca ja (przewaznie) na prawo;-) avanti na poczatku to praktycznie w nocy nie spalam tylko obserwowalam ja czy czasem sie nie zakrztusi ale jeszcze sie niezdarzylo dlatego spie juz spokojnie (oczywiscie czasami klade ja na boczki bo lezenie tylko na pleckach napewno nie jest zdrowe, pozycje trzeba zmieniac:tak:)

co do marudnosci to Amelka ma dni kiedy jest "grzeczna" a czasami tylko trzeba ja nosic:confused: nie wiem od czego to zalezy:baffled:(moze troszke od tego pobolewania brzuszka:-() tak samo z zasypianiem sa dni kiedy zasypia po 20 a czasami baraszkuje do 23-24:szok:

ja tez daje jej bebilon 1od urodzenia (wy tez ten od ur.?) jak dalam jej NAN to nie chciala go jesc a jak juz jej troszke wcisnelam to wszystko zwymiotowala..:baffled:
pozniej sprobowalam jeszcze raz i bylo to samo wiec cos jej niepodpasowal NAN.. a bebilon raczej jej smakuje:tak: aaa i mialam jeszcze 4 opakowania bebilon HA tez jej go dawalam i chyba tez jej smakowalo bo niezauwazylam zadnej roznicy..:-p
 
Ja dzisiaj byłam z malutką u lekarza na kontroli. Mam jej podawać antybiotyk jeszcze do środy. Eh jesteśmy jeszcze na mleczku bebilon 1 i mała miała ładną kupkę raz, czasami dwa razy na dzień, brzuszek raczej jej nigdy nie bolał, wysypki też żadnej nie miała a teraz :confused: kupki ma praktycznie przy każdym jedzeniu :baffled: i wysypkę dostała na brzuszku :confused: i przed wczoraj miała zielone kupki a wcześniej to nigdy się to nie zdarzyło. Chciałam przejść na bebilon pepti ale lekarka powiedziała że jak już na coś przejść to na nutramigen ale ona nie wie czy jest już taka konieczność hmm i zdecydowaoiśmy się a teraz nie wiem czy dobrze zrobiłam :confused: najwyżej podam jedną puszkę i zobaczę co z tą wysypką na brzuszku czy to mleko coś pomoże czy to czasem tylko wina antybiotyku. :confused:
Ja też się bałam że mała może się zakrztusić mleczkiem ale położna mnie uspokoiła że dzieci do pół roczku mają jeszcze taką odporność że nawet jak by się je włożyło do wody to się nie utopią. Niby to mnie troszkę uspokaja ale jak jej się dobrze nie odbije to nie śpię jeszcze przez jakiś czas ;-) a mała zawsze leży na którymś boczku.
 
Hej dziewczyny,
moj Dominis tez ma wysypke na buzi i szyjce. Dzisiaj idziemy do lekarza.Ja podejrzewam tradzik, bo objawy podobne jak pisałyscie. Tak sa krosteczki nie widoczne, ale czasem robia sie czerwone plamki np jak mały sie denerwuje, albo spi na danym boku. Zobaczymy jedak co lekarka powie.
Poza tym od wczoraj rano Dominik nie zrobił jeszcze kupki,a normanie to robił 3-4 w ciagu dnia. Teraz czasem ciśnie i się denerwuje, ze nic mu nie wychodzi. Próbowałam mu pomóc termometrem, ale bez rezultatu. Mam nadzieje, że niebawem sam ja zrobi.
Jak wroce od lekarza, to dam wieczorem znac co powiedzial na ta wysypke.pozdraawiam
 
ja mam pierwza wizytę juto - razem ze szczepieniem. zdecydowałam sie na to jedno więc szczepionka czeka już w lodówce. moja córcia też spi na bokach - ale jak zauważyłam czasem jak nie moze zasnąc i marudzi to wystarczy położyć ją na drugi bok i zasypia. a i tak w nocy sama przekręca się na plecki. a krztusi się często bo wszystko chciałaby na raz. i gadać i jeść i płakać...;-) na szczęście nic jej nie jest. czasami kłade ją na brzuszku ale nie zawsze chce tak leżeć. teściowa mnie gania, że powinna tak leżeć p jej dzieci tak lubiły:tak: a ona sama wie co dla niej dobre jak nie chce i zaczyna płakac to co mam ją zostawić na brzuszku bo ma to lubić??:szok: dlatego próbuję - ale nie zmuszam.

powiem wam, że zaczynam panikować przed tą wizytą u lekarza. i jak czytam co wasze dzieci umieją to soie zaczynam zastanawiać. teraz usiadłam i poczytałam trochę o drżeniu piąstek i się przestraszyłam, szczególnie, ze Zu strasznie zaciska rączki i ciężko się rozluźnia. nawet jak je to ma zaciśniete rączki. ale tak się zastanawiam i mam wątpliwości... karuzela jest dla m=niej mało interesująca. nie mówiąc o macie. niby każde dziecko rozwija się w swoim czasie ale jednak... moją twarz zauważa - tak mi się wydaje, uśmiecha się chyba też świadomie, ale nie zawsze wtedy kiedy się do niej zbliżam, i coraz częściej mam wrażenie, że odpływa mi w swój świat... :baffled: powiem szczerze, że się boję. a jak zobaczyłam jeszcze filmik Sary to już w ogóle jestem przerażona. wiem, że między naszymi dziećmi jest różnica prawie miesiąca ale i tak się boję... takie matczyne strachy to chyba norma:dry:
 
Justyna ja czasem tez mam takie "strachy";-)

Amelka wlasnie walnela mega kupe az odrazu zglodniala:-D
No i cos jej sie chyba znowu odmienilo..dojze ze zasnela kolo 22 to obudzila sie na jedzenie po 24 przed 4 i o 6 gdzie byla juz pobudka:baffled: dobre chociaz to ze polezala w lozeczku to troszke jeszcze podrzemalam:-p

Od wczoraj smaruje malej buzke kremem oilatum mam nadzieje ze beda po nim efekty i ze gorzej jej nieobsypie..
 
reklama
Ja już mam dosyć antybiotyku :baffled: wiem że jej pomaga na katar ale..:baffled: wczoraj np. pierwszy raz jej się zdarzyło tak ulać , kręciła się w łóżeczku to ją wzięłam na rączki i przytuliłam leciutko, i od razu ulała na moją bluzkę dosyć mocno i całą buźkę miała w mleku :confused: dzisiaj rano to od razu po jedzeniu zwymiotowała :confused:. Podałam jej potem pierwszy raz nutramigen i jakoś nie widzę szans aby ona piła to mleczko, coś tam ssała ale co chwilę wydawała z siebie takie dźwięki jak przy ściąganiu fridą agu agu z taką prośbą w głosie, być może nie była głodna bo zjadła może 5 ml :confused: teraz ładnie śpi, jak się obudzi to znowu spróbuję z tym mlekiem, a jak jej nie będzie smakować to wrócę do bebilonu, bo u niej nie jest aż tak konieczne podawanie nutramigenu.
 
Do góry