reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

reklama
avanti te 150 ml to ja nie wiem jakim cudem ona to dziś zjadła, bo zazwyczaj to też 90-100 na raz a za chwilę jeszcze ze 30 ml. Ale dziś przed kapielą byliśmy na spacerku jeszcze, potem kąpiel, jedzonko, wyciszenia, bajka i lulu :-)
 
Ewelcia mój mały też budzi się o 5 lub 6 i skory do zabawy od razu grucha i się usmiecha także troszke sie z nim bawię o koło 7.30 staram sie go uspać jeszcze na godzinkę ;-)
co do jedzenia to dziś jest lepiej jak wczoraj ale mi sie wydaje że za mało ale może jestem przewrażliwiona ;-)
 
A Amelka lezy i kweczy:dry: wykapalam ja o 19 pozniej zjadla 100ml jak ja odlozylam to nagle zglodniala :sorry2: wiec dorobilam 30ml i niby zasnela .. ale tylko na pol godziny.. tak wiec od godziny lezy i sie nudzi:cool2:

Dziewczyny a moze jak wasze maluchy nie chca pic herbatek to dajci im wode z cukrem:tak: (mowila mi o tym lekarka wiec bez problemu mozna sprobowac:tak:) bo na szt. mleku dziecko powinno pic wiec niech to bedzie chocby woda z cukrem:-p
 
Ja dziś nie miałam ani chwili wolnego tak gdzieś od 11... cud, że udało mi się coś zjeść... Jaś dziś jest niesamowicie marudny.:baffled:
Najpierw płakał z pół godziny, potem się zmęczył, przysnął na 5 min, potem się śmiał i gadał do mnie, za chwile znów płakał, to go zabawiłam grzechotką, to znów się śmiał, za chwilę znów kwękanie i płacz...:baffled:

Prawie wogóle nie spał, chociaż kilka razy już lał mi się przez ręce ledwo żywy, to zasypiał na 10 min...:wściekła/y:

Czy to możliwe, że po wczorajszym szczepieniu jest taki niespokojny...?
Zaserwowałam mu 6w1, może ta szczepionka na niego tak podziałała...:no:

A ja padam z nóg. Wykąpałam go koło 20, trochę popłakał, zjadł, odbił, zjadł drugą pierś, odbił, położyłam go do łóżka, zgasiłam światło i poszłam. Na szczęście nie płacze, ale słyszę, że nie śpi. Ale póki nie płacze nie zaglądam do niego.. Już tak ze 30 min leży po ciemku i cos do siebie mamrocze...
Może w końcu zaśnie..
Spróbuję się wykąpać...:tak:
Mąż dziś do 22 w pracy, więc będzie koło 22:30.
 
Ada jak się nad ranem przebudzi też chętnie by pogadała (ma wtedy tyle do powiedzenia). Ja wtedy biorę ją do łóżka (wiem, że to niezbyt dobrze, ale działa) i jeszcze przysypia tak do 7-8 nawet. M tymczasem wstaje do pracy i mamy całe łóżko dla siebie :-)
 
Alanek tez się nie odwraca i raczej nie będzie się odwracał bo on nienawidzi leżeć na brzuszku normalnie wścieku dostaje jak go kłade na brzuch jest taki płacz że później nie mogę uspokoić go przez 10min :szok: jedyne co to jak położę go na siebie i ja jestem w pozycji pół leżącej to chwilkę poleży ale nie długo i widać że się denerwuje bo energicznie wyma****e nogami i odpycha się rączkami :sorry2:
 
Ada jak się nad ranem przebudzi też chętnie by pogadała (ma wtedy tyle do powiedzenia). Ja wtedy biorę ją do łóżka (wiem, że to niezbyt dobrze, ale działa) i jeszcze przysypia tak do 7-8 nawet. M tymczasem wstaje do pracy i mamy całe łóżko dla siebie :-)

EVE ja też robie ten błąd ostatnio tak od dwóch tygodni jak mały się budzi o 5 lub 6 gotów do zabawy to biorę go do siebie do łóżka i teraz to już się przyzwyczaił że czasem obudzi się o 4 i kwęka żebym go wzięła i jak wezmę go do łóżka zaraz zasypia wtulony we mnie ( ja myślę ż brakuje mu cycusia ) :tak:
 
reklama
Eve tez czasami biore malego do lozka ale wtedy kiedy wstaje o 6 bo jak o 7 to juz go nie biore.
Avanti moj idzie spac o 22 wstaje na jedzenie o 4ostatnio wczesniej o 3 a potem o 6 albo o 7 i koniec spania do jakies 12.
Do tego czasu musze wyjsc na dwor najpozniej po 11 bo w domu by mnie wykonczyl-nie zasnie za Chiny Ludowe:baffled:
I takim sposobem nie mam czasu dla siebie.
Dzis spal na dworze 2h ale nie ciurkiem,nie nie!!!!
15min spi,budzi sie no to go poworze z z 10min przed domem i znow zasnie na pare minut i tak w kolo.
Zabiore sie za jakies sprzatanie na dole i musze przerywac a czasami to mi sie juz nic nie chce robic bo nie lubie sie tak odrywac od roboty
Ale dzis Wam marudze:-p

Dobrze ze jestescie mam sie komu pozalic:happy2:
 
Do góry