U
usunięty
Gość
Kobitki powiedzcie mi jak to jest u Was. Ostatnio ciągle słyszę od partnera że za mocno Naszą Zuzie rozpieszczam. Ja, nie uważam żeby była rozpieszczona słucha mnie, jak coś powiem to to zrobi, jak gdzieś idziemy nie pokazuje nerwów o byle co, jesteśmy na placu zabaw mówię wracamy do domku, wraca ze mną ładnie za rączkę. A mi się wydaje że jakby była rozpieszczona to by wg inaczej się zachowywała. Jeżeli chodzi o tatę uważa że córka go nie słucha jak gdzieś z nią idzie mówi że pokazywała nerwy jak zostaje z tatą mówi że była nie grzeczna, stale płakała i nie chciała się z nim bawić . Co Wy o tym sądzicie? Córka uwlebia bawić się z mną to fakt, spędza ze mną sporo czasu, tata pracuje na wyjazdach potrafi go nie być po 2/3tyg. Jak mówię do Zuzi "o tata za chwilę będzie w domku" ona odpowiada tata nie w domku w pracy ma być. Co Wy o tym myślicie? Przepraszam że tak chaotycznie ale da się zrozumieć przekaz wiem że praca ma duży wpływ na kontakty ojciec córka, widzę że nie ma już takiej więzi jak była kiedyś.
Ostatnio edytowane przez moderatora: