reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Wyniki badań mamuś

Hej Leyna! ja ci moge sprzedac swoj przepis na szpinak...kiedys jako dziecko nie nawidziałam szpinak ale pare lat temu mamusia mi zaserwowała i jakos mi posmakował i teraz robie według jej receptury a mianowicie: potrzebny szpinak mrozony np hortexu ,jedna cebula ze 2 łyzki smietany albo jogurtu naturalnego ze 2 ząbki czosnku i chyba tyle... szpinak wczesniej sobie rozmrazam w mikrofali w międzyczasie na patelni dusze sobie posiekaną cebule na oleju czy oliwie, jak sie zarumieni dodaje ze 2 płaskie łyzki mąki zeby sie taka zasmazka lekka zrobiła pozniej dodaje ten rozmorozony szpinak mieszam i smaze ze 3 min pozniej dodaje sól pieprz 2 łyzki smietany a na samym koncu zgnieciony czosnek no to zycze smacznego!!
 
reklama
Leyna, przypomniala mi sie rada mojej poloznej - pisze mojej, bo pomagala mi w dwoch porodach. Otoz trzeba jesc duzo zieloej pietruszki, koperku. W zasadzie trzeba dodawac do czego sie da. Przypomnialam sobie i tez zaczelam sie do tego stosowac.
 
Nie lubie wszelkiego rodzaju zieleninek - pietruchy, koperku itd., ale moze jednak warto poswiecic sie i sie do nich przekonac...:) Co mozna ewentualnie wzamian?:)
 
Sandra, nie wiem co w zamian. Jak lezalam po porodzie i naprawde ze mna bylo kiepsko, to mowila zebym nwet peczek na raz zjadala - wtedy szybko sie miala podniesc hemoglobina... A teraz jakos samej mi sie chce zieleniny. Chyba organizm czuje co jest niezbedne.
 
Mozliwe, w koncu organizm potrafi sam sie domagac tego czego mu brakuje. Chyba sie przemoge i zrobie sobie jakas salatke z dodatkiem koperku :) pozdrawiam
 
Ja zawsze miałam problemy ze zdrowym odżywianiem się :(Wiadomo szkoła później praca nie było czasu gotować, więc zwykle jakieś szybkie obiadki albo Mc Donald's. Ale jak pomysleliśmy o dziecku to zaraz kupiłam sobie witaminy dla kobiet w ciąży. I tak wyszło, że łykałam je jakieś trzy miesiące przed poczęciem, później w I trymestrze lekarz kazał odstawić, ale od 4 miesiąca znowu biorę. Wyniki mam świetne - tak mówi lekarz - nic mi dodatkowo nie przepisywał :)
Zielone warzywka lubię, więc je wcinam. Szpinak - zwykle w pierogach, a buraczków w ogóle, ale to takie widzimisię, bo sok buraczkowy czasami wypiję i to ze smakiem. :)
 
Mnie przepisala Sorbifer zeby troche podniesc hemoglobine (mam minimalnie za niska), no i staram sie wcinac te wszystkie zielone...:) Ale pietruszki nie tkne...:)
 
reklama
mam kolejne wyniki badań krwi
erytrocyty = 3,77 T/L (norma 3,5 - 5,0) poprzednio 3,71
hemoglobina = 7,2 mmol/L (norma 6,9-7,4) poprzednio 7,0
hematokryt = 0,341 L/L (norma 0,320-0,450) poprzednio 0,339

leukocyty = 7,1 G/L (norma 4,1-10,9) poprzednio 8,2

jak widać żadnej poprawy mimo zażywania największej dawki Hemoferu, mimo jedzenia czerwonego mięska, mimo zjedzenia szpinaku (tak, tak, poświęciłam się dla bachora i zjadłam :p) jaki z tego wniosek? dziecko wysysa ze mnie całą krew, którą uda mi się wyprodukować.

co do testu obciążenia glukozą (a propos, całkiem przyjemna ta glukoza, rozpuszczono mi w wodzie 50 ml i było ok)
glukoza 80,7 mg/dl (norma 55-115)

po wypiciu glukozy 134,0 mg/dl (norma jak wyżej)

czyli cóś nie w porządku... muszę spytać mojego gina w przyszłym tygodniu, bo w tym jest na urlopie
 
Do góry