reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wyobrażacie sobie związek z partnerem,który nie chciałby mieć dziecka z adopcji?

reklama
Ja sobie wyobrażam bo sama bym nie chciała dziecka z adopocji. Lepiwj, że Cie informuje o tym szybciej niż by miał nie kochać tego dziecka i złe go traktować..
 
Znam przykład, gdzie facet rozwodzi się z żoną bo z ona nie może mieć dziecka, a on jak to ujął "nie chce czyjegoś benkarta", dramat jak można tak powiedzieć o dziecku , którego nikt nie chce . To bardzo smutne.
 
To w zasadzie zależy i takich rzeczach rozmawia się na początku związku , znam parę gdzie kobieta jest bezpłodna i zaadoptowali dziewczynkę i są szczęśliwi , mój partner też twierdzi że jeśli byśmy nie mogli mieć swojego dziecka to byśmy adoptowali , ale to jest długa i ciężka droga , nie każdy potrafi zaakceptować fakt że dziecko nie jest jego
 
Ja przed ślubem rozmawiałam o tym z mężem, że jakby się nie udało zajść w ciąże długo to chciałabym adoptować. Wiem, że dla niego byłoby to bardzo trudne ale mówił że by się zgodził. Fajnie jest to wyjaśnić przed ślubem żeby nie było potem rozczarowań.
 
Ja sobie wyobrażam bo sama bym nie chciała dziecka z adopocji. Lepiwj, że Cie informuje o tym szybciej niż by miał nie kochać tego dziecka i złe go traktować..
Ja też mam podobne odczucia. Nigdy na szczęście nie stanęłam przed takim dylematem...
Ja również chyba nie potrafiłabym adoptować dziecka, więc szczerość partnera moim zdaniem jest fair.
A jak sobie wyobrażam związek - no normalnie, przecież większość par jednak dzieci nie adoptuje 🤷‍♀️
 
Zależy na czym bardziej mi zależy , na posiadaniu dziecka czy na mężu 🤔 Ja sobie nie wyobrażam, wiedząc że nie mogę mieć dzieci o chciałabym adoptować , poszukała bym takiego faceta który to dizecko z adopcji by chciał, życie masz jedno 🤗😌
 
reklama
Takie kwestie trzeba wyjaśniać wcześniej, w tym też przed ślubem. Ja z moim prawie mężem rozmawiamy o takich rzeczach.
Jeśli jedna z osób w związku bierze pod uwagę ewentualną adopcję i uważa, że jest na to gotowa to okej, ale druga strona też musi być co do tego przekonana. Inaczej to nie wyjdzie.
Odpowiadając na pytanie nie, nie mogłabym być w związku z osobą, która miałaby w kwestii posiadania potomstwa czy to biologicznego czy adopcyjnego inny stosunek niż ja. :(
 
Do góry