reklama
Lilla My
Fanka BB :)
Ja jakoś nie umiem sobie wyobrazić karmienia TYLKO na leżąco. W nocy pewnie nie raz zasnę z małą choć mam obawy, że ją zgniotę przez sen :/ schizy takie
ale w dzień to wygodny fotel, kanapa i poducha
ale w dzień to wygodny fotel, kanapa i poducha
Katka***
Fanka BB :)
Ja nie potrzebowałam koła po porodzie. Ale przed (a nie wiedziałam jaki będzie poród) też nie kupowałam. Jakoś na to nie wpadłam.
Co do karmienia to ja spod pachy. Próbowałam też na leżąco w nocy. Ale ja krótko karmiłam.
Lilla nie zgnieciesz :-)
Co do karmienia to ja spod pachy. Próbowałam też na leżąco w nocy. Ale ja krótko karmiłam.
Lilla nie zgnieciesz :-)
Ostatnia edycja:
Lilla My
Fanka BB :)
kiedyś jeden policjant mi powiedział, że jego pierwsze wezwanie było do ojca który przez sen zadusił dziecko bo się na nim położył. stąd moje strachy
ja karmiłam na leżąco nie tylko w nocy, dla mnie to było przee wygodne, ale teraz sobie powiedziałam że w nocy muszę na siedząco, bo tak to usypiałam w ciągu 2 min, budziłam się za godzinę i odkładałam małą, a ona zaraz już się budziła od nowa i tak w koło macieju, taki mam bynajmniej plan ale zapewne i tak skączymy oboje na łóżku. Za to ja spod pachy nigdy nie umiałam karmić.
LillaMy bardziej będziesz się bała że to Twój przygniecie dziecko, bo Ty tak jak uśniesz tak się obudzisz, ani cm się nie przesuniesz
LillaMy bardziej będziesz się bała że to Twój przygniecie dziecko, bo Ty tak jak uśniesz tak się obudzisz, ani cm się nie przesuniesz
Gosia i Bartek
Fanka BB :)
Agulam... co do kola i mojego ciecia... Tak zostalam tak ciachnieta z przez miesiac mialam krwiaka na calym poldupku i troche uda. Pani doktor zabrala poloznej nozyczki i ciachnela na oslep o malo nie uszkadzajac kiszki stolcowej- jak sie pozniej okazalo. Bolalo jak lezalam, stalam, siedzialam. Dlatego ja ktos mowi o lewatywie przed porodem to marze abym zdarzyla i miala spokoj po porodzie.
Lilly i dziewczyny mi karmiac w nocy raz sie zdarzylo przygniesc dziecko karmiac.... Wybudzilam sie jak zaczal mocno plakac, trauma niesamowita. a ja bylam tak padnieta, ze nic nie czulam...Takze uwazac...
Lilly i dziewczyny mi karmiac w nocy raz sie zdarzylo przygniesc dziecko karmiac.... Wybudzilam sie jak zaczal mocno plakac, trauma niesamowita. a ja bylam tak padnieta, ze nic nie czulam...Takze uwazac...
D o t i
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2014
- Postów
- 1 923
Mnie baardzo położne uczulały (opiep**ały) żeby nie spać z dzieckiem. Któregoś ranka obudziła mnie pielęgniarka, że śpię z dzieckiem, więc jej powiedziałam, że jak tylko Mała by drgnęła to bym się obudziła, na to pielęgniarka: a wie Pani, że przed chwilą pobrałam Pani krew, rzeczywiście trzymała pełną strzykawkę, a ja miałam ślad na ręku
Więc już w domu nawet jak zdarzyło mi się zasnąć ze zmęczenia przy karmieniu, mąż czuwał i ją odkładał.
Jak troszkę podrosła to już normalnie pozwalałam sobie na spanie

Więc już w domu nawet jak zdarzyło mi się zasnąć ze zmęczenia przy karmieniu, mąż czuwał i ją odkładał.
Jak troszkę podrosła to już normalnie pozwalałam sobie na spanie

kropka&pączek
Fanka BB :)
GiB,
kurczę, to miałaś przeboje z nacięciem, współczuje. Miałabym chyba traumę po porodzie po takich przeżyciach, aż mnie trzepnęło jak przeczytałam.. Masakra, w tych szpitalach sami rzeźnicy!
Ja nie karmiłam na leżąco, nie umiałam i bałam się że zasnę i swoim wielkim cyckiem przyduszę małego, poza tym on nie za bardzo umiał złapać pierś w tej pozycji. I pewnie by się skończyło że oboje byśmy zasypiali, a on wcale by nie jadł, tylko ciumał cycka jak smoka, bez sensu. Miałam znajomą, która tak właśnie przyzwyczaiła dziecko że musiał zasypiać wyłącznie z jej piersią w buzi bo inaczej nie umiał.
kurczę, to miałaś przeboje z nacięciem, współczuje. Miałabym chyba traumę po porodzie po takich przeżyciach, aż mnie trzepnęło jak przeczytałam.. Masakra, w tych szpitalach sami rzeźnicy!
Ja nie karmiłam na leżąco, nie umiałam i bałam się że zasnę i swoim wielkim cyckiem przyduszę małego, poza tym on nie za bardzo umiał złapać pierś w tej pozycji. I pewnie by się skończyło że oboje byśmy zasypiali, a on wcale by nie jadł, tylko ciumał cycka jak smoka, bez sensu. Miałam znajomą, która tak właśnie przyzwyczaiła dziecko że musiał zasypiać wyłącznie z jej piersią w buzi bo inaczej nie umiał.
reklama
Podziel się: