reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wyprawka dla Maluszka- rady i porady

Woda najgorsza nie jest (tj u mojej mamy i babci jest o wiele gorsza), ale zastanawiam się nad przerzuceniem całej rodziny z wody źródlanej/mineralnej (nie tania, trzeba dźwigać, zajmuje miejsce w kuchni, no i pewnie też bakterie się namnażają w takiej butelce 4l) na Britę. My dużo pijemy surowej wody, a dla dziecka to tak przy okazji by było :-D
 
reklama
Pscółka ja mam w domu taki dzbanek i powiem ci że ja nigdy nie piję jej bezpośrednio z dzbanka :( w zasadzie dla mnie to ta sama kranowa. Fakt jak używam do gotowania w czajniku elektrycznym to nie mam w ogóle kamienia
 
pscołka My używaliśmy wody z filtra brita i w sumie do tej pory używamy ale to z racji tego że u nas w domku od kąd pamiętam był filtr używany i my dla siebie też zakupiliśmy ale jeszcze zanim się nawet dowiedziałam o ciąży. Niko pije dużo wody i często nawet prosto z filtra i nic mu nie jest, więc polecam . A druga sprawa patrząc na czajnik do gotowania przed kupnem był odkamieniany przynajmniej raz na miesiąc a teraz to w ogóle nie trzeba odkamieniać. Więc filtry polecam w 100 %
 
Cześć dziewczyny ja z racji mojego kierunku studiów zneguję filtry brita. Owszem fajnie bo nie ma kamienia w czajniku, ale wiecie jakim to kosztem? Oczywiście firmy produkujące tego typu filtry nigdzy się do tego nie przyznają.
Jak wiecie najwięcej minerałów dostarczamy naszemu orgaznizmowi z wodą, w jedzeniu, piciu. NO a takie filtry nie są tak "inteligentne", żeby decydować, że filtrują tylko "złe" jony powodujące twardość wody i jej zanieczyszczenia. Z tego więc wynika, że woda po tego typu filtrach jest zupełnie pozbawiona wszelkich minerałów, a z niczego nie dostarczymy ich tyle co z wody. Czyli wbrew pozorom jest dla nas zdrowiej wypić wodę przegotowaną taką zwykłą z sieci (z kranu) niż po takim filtrowaniu.
Jeżeli jednak kogoś denerwuje osad w wodzie po przegotowaniu jest na to prosty sposób. Używamy szklanego lub plastikowego lejka, albo specjalnej nakładki na szklanki, w to wkładamy filtr taki jak do ekspresu do kawy, papierowy, no i przez to lejemy wodę, cała zawiesina będzie się na tym zatrzymywała i woda nie będzie taka mętna. Oczywiście takiego filtra nie wyrzucamy po jednym użyciu tylko korzystamy z niego 2-3 tygodnie bo im więcej tego osadu na nim tym lepiej filtruje. W ten sposób woda jest lepsza i ma więcej minerałów nawet niż woda butelkowa. Niestety taka jest prawda woda w sieci jest bogatsza w związki niż woda butelkowana. No a nie jest ona na pewno zanieczyszczona, bo procesy jakim jest poddawana w stacji uzdatniania wody to gwarantują.

Nie to, że sama się tak mądrzę, ale miałam w zeszłym semestrze przedmiot o uzdatnianiu wody i właśnie cały wykład poświęcony filtrom brita itp.
 
Dobrze poczytac forum :happy: zastanawiałam się nad filtrem do wody, ale czytając opinie zrezygnowałam. Kiedyś kupiłam dzbanek z filtrem, ale, że u nas jest tak twarda woda, że nawet filtr nie podołał. Teraz z tym czajnikiem, to mnie przekonałyście, zadzwonię jutro za tym ustrojstwem.
A tak w ogóle to miłej niedzieli zyczę :-)
 
My mamy filtr odwróconej osmozy (6-stopniowy system odwróconej osmozy (ro6) z mineralizatorem - fitaqua ID: 347 cos takiego). Montuje się to na stałe przy zlewie i bezpośrednio z takiego mniejszego kranu nalewa wodę.
Z tym, że u nas woda odstawiona w dzbanku już po godzinie ma taki osad na dnie, że strach to pić. Nawet taka przegotowana po 1-2h sprawia, że dzbanek od spodu cały biały.
No i my mamy dwa kraniki. Jeden na wodę do picia, a drugi na oczyszczoną ze wszystkiego np. do żelazka. Zakupiliśmy długo przed narodzinami Antka.
 
Ja małej od urodzenia gotowałam zwykłą wodę i nic jej nie było. Teraz mleko tez przygotowuje ze zwykłej kranówy prosto z czajnika :-)
Powiem Wam że nawet nie używałam specjalnych proszków, ani płynów do płukania.
W sumie nie wiem teraz czy nie był to błąd, bo Jula ma atopowe zapalenie skóry także chyba lepiej jest jednak zaopatrzyc sie w delikatniejszą chemię dla dzidzi na pierwsze miesiące.
Teraz na bank kupie Jelpa czy jakos tam :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Smile - ja niestety nie mam domku, więc całego tego sprzętu pod kran nie wcisnę:-(. Nawet nie wiem gdzie ja będę trzymała akcesoria dla dziecka:baffled: Chyba dokupię takie półeczki podwieszane pod szafki.
 
Do góry