Ja czekam na poznanie plcijak bedzie chlopiec to bede musiala sprzedac wszystko po corci a mam naodkladane baaardzo duzo i to same najlepsze ciuszki i wtedy rusze na zakupy dla synka a jak bedzie dzieczynka to wiekszosc mam.
Ja również czekam na płeć, może pod koniec tego miesiąca uda się ocenić. O tym, że pierwsza to córeczka dowiedzieliśmy się z mężem w 12 tc. Wychodzę z założenia, że prawdziwy facet różu się nie boi, więc po domu może chodzić, a na wyjście mam sporo rzeczy uniseks po córce. Jednak córkę urodziłam w sierpniu, teraz termin mam na grudzień, więc trochę ciepłych rzeczy w maleńkich rozmiarach się przyda
Buty kupować będę nowe.

Dla synka w poprzedniej ciąży kupić musiałam ubranka, bo jednak nawet jak coś nie różowe, to z kwiatuszkiem, albo motylkiem, a i łóżeczko wymagało wymiany, więc wydatki były. Ubranka używane sa jak najbardziej ok, choć ja nie mam czasu ich szukać, a jak coś kupuję, to przy okazji na zakupach, zazwyczaj po 20tc jak już znam płeć. Dzięki temu nie odczuwam tych wydatków praktycznie wcale, no chyba,że coś konkretniejszego. Ubrań ciążowych też unikam, bo w pierwszej ciąży kupiłam sporo i wcale nie były takie super przydatne. Teraz ważę mniej, więc kurzą się na strychu