reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wyprawka

dziewczyny, mi moja mama i doświadczone siostry cioteczne;) doradziły, żeby ubranka w rozmiarze 56 kupić tylko do odebrania dziecka ze szpitala, bo za tydzień, dwa tych ciuszków już małemu nie założę, więc lepiej kupować od razu 62. Co do kaftaników, to faktycznie są do doopy, mojemu bratu wciąż się podwijały, bodziaki są najlepsze.
 
reklama
Zgadzam się że rozmiar 56 w jak najmniejszej ilości. Lepiej więcej kupić w rozmiarze 62 a dla 3miesięczniaka to nawet 68. Kaftaników nie polecam, wszystko wyłazi. Ja uwielbiam body (głownie z krótkim rękawem) i bawełniane pajacyki. Rampersy na lato jak najbardziej wskazane. Czapeczki bawełniane nie więcej niż dwie.
Co do ręczników to ja lubie te z kapturkiem, ale lepiej zainwestowac w te większe i grubsze. Moja Paulinka jeszcze ich używa. mam z firmy Ferreti(czy coś takiego). Te małe to wystarczają na 3 miesiące.
Termometr do wody teraz mi nie potrzebny przy drugim dziecku, ale przy Paulince korzystałam z niego przez jakiś czas.
Nie miałam leżaczka bujaczka i teraz też nie kupię. Chyba że dostanę od siostry. Zamiast bujaczka używałam w domu nosidełka. Zaczepiałam tylko zabawki.
Pościeli do wózeczka też nie mam. Zakładałam flanelką i przykrywałm kocykiem.
Co do kosmetyków. Przez pierwszy miesiąc kąpałam tylko w oilatum, bez mydła i oliwki. Krem do pupy - sprawdził się pentacream. Sudokremu nie lubię ze względu na konsystencję. Chusteczki nawilżane tylko na wyjście, a w domu woda przegotowana i waciki baewłniane duże (chyba cleanik).
 
Ostatnia edycja:
co do bodziaków to faktycznie sa najlepisze i chyba najwygodniejsze dla dzidziusia, fajne sa tez na lato, takie z gołymi stopkami, zawsze bedzie dzidzi przyjemniej jak beda upały. Prawda jest taka, ze obecnie na polskim rynku jest tyle gadżetów, ze można sie spłukac i kupic masę niepotrzebnych rzeczy. Ja staram sie jakos z głową to wszystko kupować, zeby nie zbankrutowac:)
 
ja miałam na początku kaftaniki dla mojej małej - w szpitalu bardzo mi się przydał, bo dzieciątko było ubrane tylko w kaftanik i pieluszkę oraz owinięte kocykiem... ale to było w grudniu.
Lipiec raczej będzie należeć do ciepłych miesięcy... więc bodziaki na krótkie rękawki będą bardziej praktyczne...

Dziewczyny ja najbardziej się cieszę, że będziemy rodzić w wakacje... kiedy miną te wszystkie wirusówki... przeziębienia jakie towarzyszą wczesnej wiosny...

aaaa warto jeszcze dodać, że w lipcu raczej szybciej wyjdziemy z naszymi małymi skarbami na dwórek... a jeśli czegoś nam zabraknie to wystarczy udać się do sklepu... po za tym nie zapominajcie, że jak się dzieciątko w rodzinie urodzi to każdy będzie chciał je czymś obdarować - najczęściej ciuszkami... co niektóre ciuszki dostaniemy pewnie w spadku po innych dzieciach.

Czasami bardziej opłaca skupić się na kosmetykach dla dzieciątka - niestety dla niemowlaka nie należą one do najtańszych, niż zainwestować w ubranka...
Ja obecnie kupuje głównie na promocjach... można naprawdę znaleźć cudeńka za przysłowiowy grosik :) :-)
 
Co do ciuszków w rozmiarze 56 to właśnie się posłuchałam wszystkich że mam kupić tylko parę sztuk i nakupowałam większych, oczywiście po urodzeniu musieliśmy z mężem latać po sklepach za małymi ciuszkami bo młody urodził się 53 cm i wcale nie chciał szybko rosnąć ;-)więc ciuszki z następnego rozmiaru dopiero w 3 miesiącu życia zakładaliśmy mu bo inaczej się w nich topił. Ja też stawiam na body kaftaniki miałam w zestawie ze śpiochami zakupionymi w Polsce i używałam je jako okrycie zewnętrzne na body i śpioszki. Ja w kwietniu jadę do rodziców u których wszystkie malutkie ciuszki mam i muszę to poprzebierać i zobaczyć co mam i w jakich rozmiarach co ciężkie będzie bo wszystkie metki poobcinane :rofl2:
A jeszcze jak o śpioszki chodzi to jako bardzo niedoświadczona mama nakupowałam bez rozpięcia w kroku i się na wkurzałam straszliwie bo trzeba było małego rozbierać z nich przy każdej zmianie pieluch :baffled:
 
Ja kupuję w różnych rozmiarach.. Ale najczęściej 0-3 mce.. Misia dość długo wchodzila w te ubranka ( a wcale nie była taka najmniejsza po urodzeniu) więc troszke sie ich przyda jednak..no ale bez przesady.. Niektore bodziaki, jaki mam to sa wlasnie 62, więc staram się kupować i takie i takie..
 
Dziewczyny bardzo fajny wątek!!! Po przeczytaniu czuję się "mądrzejsza" w tym temacie.

Garbi ja też nie kupowałam przy pierwszym dziecku ciuszków w rozmiarze 56 i potem mały (55 cm i 3200 wagi) we wszystkich się topił. Dlatego teraz kupiłam kilka sztuk.Warto buszować po allegro. Udało mi się kupić za 32 zł z przesyłką 60 szt ubranek w bardzo bobrym stanie. Pajace śpiochy,body itp. Aż w szoku byłam że ktoś się za takie pieniądze tego pozbył. Jest też dużo żeczy Aventu w dużo niższych cenach niż w sklepach. Ja napewno kupię odciącacz. Dzięki niemu karmiłam małego choć nie chciał z cyca pić.
 
Corin te pampersy z otworem na pempuszek sa w porzadku. Maly od Susi mial je w szpitalu i rzeczywiscie wyciecie omija to miejce. Nie wiem jakie sa firmy w polsce bo my mamy je z DODOT. Ale tak jak dziewczyny pisza, nie jest to wcale tak konieczne, mozna wyciac albo podwinac i tak bedzie dobrze.

Garbi ja tez uwazam je jedna para ciuszkow z rozmiarem 56 to za malo. Ale to najlepiej poczekac do ok 8 miesiaca i zobaczyc jak dziecko bedzie duze, bo jesli urodzi sie tak ok 55 cm to 3 pary ze wszystkiego chyba wystarcza, ale jak sie urodzi mniejsze to wcale tak w mgnieniu oka nie rosnie a jednak pozniej jest problem bo we wszystkim dziecko plywa i jest niewygodne.
Ja jak na razie kupuje od 0-3 a takie na prawde malutkie kupie ok 8 miesiaca gdy bede wiedziec mniej wecej jak duze bedzie dziecko.

A z wyprawkami to jest zawsze problem, bo ile mam tyle opinii. Jedna osoba nie potrzebuje jakis rzeczy a dla innej sa one niezbedne. Tak samo zalezy to od pieniazkow. Ja jeszcze poczekam z tymi wszystkimi rzeczami bo wiem, ze 90 % z nich dostane w prezencie.
 
Misia jak sie urodzila to miała 56 cm, a i tak na początku topila sie w ciuszkach 56.. bo jak wiadomo to dzidzia przez jakis czas jest jak taki kurczaczek, nożki ma podwiniete..i dośc dlugo mieściła się w rozm 56.. W 62 to jej widac nie było:):)
em_ka fajnie masz..też bym chciała 90%dostać :-)
 
reklama
Temat rzeczywiście świetny. ja na przykład jestem zielona w tym temacie, i chyba też prawie wszystko będę musiała sobie kupić. Tak na chwilę obecną to zastanawiam się w jakim celu potrzebna jest bytelka od początku jeżeli ma się zamiar karmić piersią. Tak na wszelki wypadek czy w konkretnym celu? Sorki jeżeli to głupie pytanie...
 
Do góry