ha! a ja dzisiaj zamowilam wszystko dla dzidzi- fotelik, lozeczko, posciel, pieluchy, butelke, i dla siebie - 2 koszule, wkladki laktacyjne, podklady poporodowe i jeszcze udalo mi sie kupic jedna szafke, coby porzadek w mieszkaniu zrobic! :laugh: :laugh: :laugh: Ciesze sie ogromnie, choc kasy poszlo sporo (to mnie akurat gryzie) a rzeczy jeszcze nie ma, bo wszystko dotrze w terminie do 7 dni. Achh, to czekanie!
Sylwia- te rzeczy nie sa jednorazowe, potem sa prane w szpitalnej pralni. No i sa brzydkie. a w wielu szpitalach tylko na porodowce dziecko jest owijane przez polozne w rzeczy szpitalne a na normalnej sali juz mamusie przebieraja dzieciaczki w swoje ciuszki.