a mi sie dzisiaj nie chce ruszyć ani ręką ani nogą, chce mi się spać , jest mi słabo i nie mogę oddychać, brzuchol wczoraj mi się spinał jak oszlały i miałam kilka mało przyjemnych , bolesnych skurczy, cholera do końca 7 miesiąca było wszystko dobrze, a potem mi się wszystko popierniczyło nie wiadomo dlaczego,ogólnie mam giga doła 
reklama
Fionka, ja tez. Az wstyd mi chyba bedzie wchodzic do szpitala z tymi torbami. Zwlaszcza, ze ja od razu chce miec wszystko przy sobie- tzn. i rzeczy na porod i po porodzie i na wyjscie. Jakos tak spokojniej i milej bede sie czula (zawsze w szpitalu przeraza mnie to, ze tam jest prawie jak w wiezieniu, nie tylko czlowiek od wszystkich zalezny i sie musi sluchac, to jeszcze nie moze sie ubrac jak chce - tylko w pizamke, i nie moze wyjsc kiedy chce. wiec jak bede miala moje ciuchy na wyjscie przy sobie i bede sie mogla ubrac w dzien wyjscia o ktorej tylko bede chciala, to jakos lzej na duszy mi sie robi
)
Aha- tez w celu zmniejszenia traumy jaka zawsze u mnie wywoluje szpital (a troche sie w tych szpitalach nalezalam w swoim zyciu, wiec wiem co mowie) oprocz szlafroka biore zwykly sweterek. Szlafrok tylko na porod i od razu po, a potem bede na koszulke nocna narzucac sweterek. Zeby sie bardziej po domowemu czuc
Aha- tez w celu zmniejszenia traumy jaka zawsze u mnie wywoluje szpital (a troche sie w tych szpitalach nalezalam w swoim zyciu, wiec wiem co mowie) oprocz szlafroka biore zwykly sweterek. Szlafrok tylko na porod i od razu po, a potem bede na koszulke nocna narzucac sweterek. Zeby sie bardziej po domowemu czuc
W sumie to ja mam kilka toreb:
1-rzeczy dla mnie do szpitala- ciuchy na porod i po porodzie
2-artykuly higieniczne (te podklady, pieluchy, papierowe reczniki...)
3-rzeczy dla dzidzi do szpitala (ubranka, kosmetyki + rozek)
4-rzeczy dla dzidzi na wyjscie (ubranko + kocyk...)
5-rzeczy dla mnie na wyjscie.
Czyli 5 toreb

Tylko fotelika ze soba nie biore- maz sie nim zajmie
1-rzeczy dla mnie do szpitala- ciuchy na porod i po porodzie
2-artykuly higieniczne (te podklady, pieluchy, papierowe reczniki...)
3-rzeczy dla dzidzi do szpitala (ubranka, kosmetyki + rozek)
4-rzeczy dla dzidzi na wyjscie (ubranko + kocyk...)
5-rzeczy dla mnie na wyjscie.
Czyli 5 toreb
Tylko fotelika ze soba nie biore- maz sie nim zajmie
Fionka, nie martw sie- teraz nawet jakby sie dzidzia urodzila to juz wszystko ok
Wiec skurcze niech sobie beda
Zreszta popatrz np. na Agao- ona skurcze ma juz od dluzszego czasu i nic. Wiec ty nawet z tymi skurczami jeszcze dlugo mozesz pochodzic 
mania78
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2005
- Postów
- 668
U mnie też z samopoczuciem nie było problemów do ok. 36-37 tyg. tylko brzuchol mi trochę przeszkadza do duuuużżyyy. Potem zaczęły się problemy z tętnem malucha, ale dzięki Bogu juz jest ok. jeżeli chodzi o porządki też miałam niezłego speeda jakiś tydzień temu, teraz to tylko bym spała i nic mi się nie chce
. Wczoraj kupiłam mulinę i zaczęłam haftować, takiego fajnego miśka, co z tego wyjdzie zobaczymy
.
Taka piękna pogoda a mi nie chce się ruszać, niezła ze mnie krowa się zrobiła
.
Taka piękna pogoda a mi nie chce się ruszać, niezła ze mnie krowa się zrobiła

ivka76
Fanka BB :)
osinka pisze:mi się odmieniło - kupuję graco, obejrzałam wózki i graco bardziej nam podpasował - jest malutki, zwrotny, łatwo się składa
mam małe mieszkanie, więc bardziej da sie go upchnąć![]()
A ja się nie dałam zwieźć malutkim i zwrotnym wózeczkom - one są takie słodkie tylko w sklepie, a jak patrzę na moje koleżanki, które się z takimi męczą na naszych chodnikach to mi włosy dęba stają!!! U mnie mieszkanko też nie za duże, ale z maritą spokojnie się mieścimy. Poza tym podstawą dla mnie była solidna i duża godnolka, w której dzidziolek się swobodnie mieści (zarówno w cieplekszych i grubszych ciuszkach, jak i w tych bardziej letnich), a tylko marita taką właśnie ma (spośród wózków w rozsądnej cenie oczywiście). Sama jestem ciekawa jak się tak naprawdę wózeczek sprawdzi
catherinka
Marzec'06 i Lipiec'09
fionka pisze:spakowałam i jestem w szoku ile tego jest :![]()
Ja mam już całą pełną, a jeszcze szlafroka nie włożyłam (który jest z tego wszystkiego największy) ;D
W sumie torba sama w sobie nieduża, ale jaka będzie wypchana :laugh: :laugh: :laugh:
A jak byłam na 6-cio dniowym spływie kajakowym to mi wystarczyła...
reklama
anian
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Październik 2005
- Postów
- 3 231
Moja tobra też jest WIELKA i czeka już od 2 tygodni...
Sama nie wiem po co tam tyle rzeczy jest spakowanych, ani dlaczego to takie olbrzymie. Ale patrząc ze strony objętościowej to ... szlafroczek i ręczniki robią swoje, nie mówiąc już o "malutkich" podpaskach... ;D
Sama nie wiem po co tam tyle rzeczy jest spakowanych, ani dlaczego to takie olbrzymie. Ale patrząc ze strony objętościowej to ... szlafroczek i ręczniki robią swoje, nie mówiąc już o "malutkich" podpaskach... ;D
Podziel się: