ewcia3004
Nadzieja umarła...
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2009
- Postów
- 4 792
Na wstępie DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE KCIUKI, CIEPŁE SŁOWA, JESTEŚCIE KOCHANE!!!
Wróciłam z kliniki...
Okazało się, że w części centralnej jeszcze część mięśnia jest i dlatego jesteśmy w domku...
Kolejna wizyta za 3 tygodnie- 03 lutego...
i w zależności od tego jak będzie wyglądał mięsień zapadnie decyzja czy zostajemy czy nie...
w dalszym ciągu jeżeli będę miała jakieś niepokojące objawy mam jechać do najbliższego szpitala sprawdzić...
A z dobrych wiadomości
Krzyś jest nadal Krzysiem i tak już zostanie

Lekarz jak zobaczył wagę i to co ma między nóżkami, to stwierdził, że CHŁOP JAK DĄB
a waga 590 g
Buziaki
Wróciłam z kliniki...
Okazało się, że w części centralnej jeszcze część mięśnia jest i dlatego jesteśmy w domku...
Kolejna wizyta za 3 tygodnie- 03 lutego...
i w zależności od tego jak będzie wyglądał mięsień zapadnie decyzja czy zostajemy czy nie...
w dalszym ciągu jeżeli będę miała jakieś niepokojące objawy mam jechać do najbliższego szpitala sprawdzić...
A z dobrych wiadomości

Krzyś jest nadal Krzysiem i tak już zostanie


Lekarz jak zobaczył wagę i to co ma między nóżkami, to stwierdził, że CHŁOP JAK DĄB

a waga 590 g

Buziaki
Mam nadzieję że Krzyś do 3 kg dociągnie i do 36 tc 
ale ubranka przyjmuję chętnie ... no i pieluchy 