reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Za maly pecherzyk ciazowy

aga398

Fanka BB :)
Dołączył(a)
24 Kwiecień 2012
Postów
11 751
Witam czy mial ktos taka sytuacje ze dziecko sie rozwijalo, serce bilo ale pecherzyk byl malutki. Czy udalo sie szczesliwie zakonczyc ciaze??
 
reklama
Nie wiem jak rozumieć za mały pęcherzyk ? skoro serduszko biję to chyba jest dobrze ,co dokładnie powiedział ginekolog?
 
Ginekolog nie dal zadnych szans;( drugi po konsultacji telefonicznej powiedzial ze nie widzi powodu do zmartwien. Crl 8.8mm a pecherzyk 9mm tylko z om 7+6 ale z usg 6+5.
 
Hm dziwne , nie dał szans a ciąża się rozwija , ja na twoim miejscu jeśli masz możliwość ,poszłabym do jeszcze jednego gina , zawsze lepiej wiedzieć od 2 róźnych ,może da jakieś leki ,bierzesz coś?
 
Biore na podtrzymanie od 2 tygodni bo mialam sporego krwiaka, krwiak juz jest mniejszy
 
Tak to wyglada, to obok to krwiak
 

Załączniki

  • IMG_20190710_184809.jpg
    IMG_20190710_184809.jpg
    2,2 MB · Wyświetleń: 4 268
A bierzesz może acard? mi zalecił po 2 poronieniach , też miałam krwiaka ,ale on był malucietńki w porównaniu do Twojego , wiesz co nie znam się czy ten pęcherzyk mały ,wygląda ok ,a może bete sobie robiłaś? żeby sprawdzić jak rośnie ?
 
Bete robilam tylko dwa tygodnie temu nie wiem czy w 8 tygodniu ma ona sens bo ponoc juz co raz wolniej przyrasta. Biore tylko nospe, magnez, luteine i duphaston. Te krwiak ze zdjecia to juz polowa tego co bylo wczesniej.
 
reklama
Aga, skoro drugi gin powiedział, że nie ma się czym martwić to wrzuć na luz. :)

Ewentualnie jedź do niego (mówiłaś że to tylko konsultacja telefoniczna). Nie ma co kombinować, zamartwiać się i stresować. Jedź, pokaż mu zdjęcia USG i porozmawiaj na spokojnie.
Głowa do góry.
 
Do góry