reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zabawa z naszymi dzieciaczkami

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Przez te zawirowania z praca meza zapomnialam podzielic sie wrazeniami z "odpalenia" lezaczka. A wiec jest dobrze, dziecko wykazuje zainteresowanie, melodyjka jest w miare cicha i nie przeszkadza ani nie meczy gdy dziecko sie bawi. Duzym plusem jest to ze dziecko moze samo sobie wlaczyc dzwieki poprzez kopanie w pedaly pod pokrowcem. Generalnie zakup udany- jedynie wibracje nie usypiaja mojego szkraba, samochod niestety tez juz przestal. Wlasnie dojechalismy do moich rodzicow w wawie..Kubus cala droge gapil sie na pasy albo na psa -minuty nie spal za to teraz odsypia :) tylko dziadkowie zawiedzeni bo chcieli sie pobawic z wnuczkiem
 
reklama
ulubiona zabawa Maji to przeglądanie się w lustrze w doważystwie jakiejś wesołej osoby i puszczanie baniek ustami z mamą ;)
 
Ja też kupiłam matę edykacyjną
http://www.allegro.pl/item114281326_mata_edukacyjna_tiny_love_super_gratis.html#photo
udało mi się bo synek koleżanki akurat z niej wyrósł i ja odkupiłam.
Oliwce bardzo przypadła do gustu, na początku bawiła się a jak się zmęczyła to zasypiała na macie, ale teraz jak jest śpiąca to strasznie ją te zabawki rozpraszają i jest wrzask! Zreszta ostatnio zasypia tylko w soim łóżeczku
 
marta - mamy podobna mate - mala lubi na niej lezec i tak ja kladziemy zeby podczas ruszania sie nogami dotykala tych palakow i sama sobie rusza zabawkami - ma wtedy frajde :)
 
Ostatnio biorę Oliwkę na rączki i idziemy przed lustro - strasznie się jej podoba dziecko w lustrze ;D
A już wogule śmieje się w niebogłosy jak oddalam się (i ją) od lustra i bardzo przybliżam. zachowuje się jakby ją gilgotali!
 
A nasz Misio bardzo podejrzanie patrzy na tego brzdąca w lustrze ;) Ale za to się cieszy, że ma dwie mamusie, hihi. Podobno do jakiegoś tam wieku dziecku się wydaje, że ma dwie mamy. Ale w pewnym momencie może być zazdrosny, że mama trzyma inne dziecko. To trwa dopóki się nie zorientuje, że to on sam :)
Na chrzciny Misiowy dostał takie fajne klocki z materiału (http://www.allegro.pl/item114209175_fisher_price_mieciutkie_klocki_dla_najmlodszych.html#photo). SAą na prawdę super! Są kolorowe, grzechoczą (jedna nawet wibruje). Misiak bardzo lubi się nimi bawić, trzyma je mocno lub pcha do buzi :D
 
Przeczytałam gdzieś ostatnio w jakiejś gazecie, o takiej zabawie: zarzuca się dzidzi pieluszke na buźke i powolutku ściąga razem z "a kuku!", Natalka to uwielbia i śmieje się w niebogłosy :laugh: I jeszcze wyczytałam, w jakiejś innej, o kreceniu się z maluchem na krzesełku obrotowym, tez działa :D
 
reklama
Żuczku zdaje się że do 2 roku życia dzieci nie wiedzą że to dziecko w lustrze to one same. Margarett muszę wypróbować z krzesłem, z pieluszką nie bo pieluszkę stosujemy do usypiania i nie chcę żeby małej się pomyliło i zamiast spać zaczęła się bawić ;D
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry