reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zachowanie "kolkowych" niemowlaków i opieka nad nimi

reklama
Witam Kotecek, niby na tej herbatce jest zalecane że saszetka dzienni, ale nie wiem czy to nie za mało. Narazie daje jej jedna tz. dziele na pół i daje 2 razy dziennie. Wydaje mi sie , ze jest jej lepiej. Przynajmniej łatwiej jej zrobic baczka i kupka idzie całą serią. A co do pieluszki to poprostu prasuje zwykła sucha terowa pieluszke żelazkiem nastawionym na maxa, bo szybciej sie nagrzeje pielucha, skladam ja na dobre kilka razy, aby powstal taki prostakatny okladzik pasujacy jak na czoło dla dorosłego i kłade jej na brzuszek. Tylko trzeba uważać żeby nie poparzyc dzidzi ta pielucha bo strasznie sie nagrzewa. Powodzenia.
 
Drogie Mamusie, odbiegłyście od tematu, wątku. Bardzo mało prawdopodobne aby 6 miesięczne dziecko prężyło się i wyginało z powodu kolki, zazwyczaj kolki dokuczają chłopcom i to do ok 3 miesiąca życia...
Mój synek prężył sie i wygina od dwóch miesięcy, zazwyczaj podczas snu od ok godz 4.00 i tak do 6.00 rano,wtedy go budzę bo juz nie mogę patrzeć na to jak się męczy.
Odwiedziłam neurologa, byłam na rehabilitacji, kilku pediatrów powiedziało to samo: chłopiec jest zdrowiutki, prężenie minie mu, po prostu niektóre dzieci tak mają.
Nie zapominam jednak o systematycznym masowaniu codziennie nawet podczas zabawy, układam go na brzuszku itd, nie wiem czy to pomoże ale na pewno nie zaszkodzi...
 
Kochane mamuśki, moja mała 2-tygodniowa córeczka też tak robi! Myślę, że chyba boli ją brzuszek, moze zjadłam coś cieżkostrawnego, lub zbyt ostrego...???

Na dodatek jak śpi, to najpierw cichutko pokwili a później wydaje te straszne dzwięki, napina się, rzuca nóżkami, brzuszek ma wtedy twardy, jak mi się wydaje, a później znów śpi chwilkę i od nowa. Tak jakby miała jakieś skurcze, czy co? Od dziś jem tylko lekkostrawne rzeczy, może pomoże.

Może Wasz skarby też tak miały i macie jakąś radę? Przykro patrzeć jak sie taka malizna męczy :( A może jest źle odbita? Jaki macie patent na odbijanie?

hej :)
Moja Mala ma podobnie (?)
w trakcie karmienia piersia sse ssie i nagle jak mleko przestaje leciec, wydaje mi sie, ze sie denerwuje. Co robi?
odciaga sie z moja piersia w tyl, robi sie czerwona, prezy sie i zaczyna plakac. O co jej chodzi? Pojecia nie mam. Wydaje mi sie, ze nie sa to kolki, bo jakby je miala to plakalaby, a jak zmienie cycka gdzie jest mleko - uspokaja sie i spokojnie ssie.
 
Hej, to znowu ja :-p
Nie mam jeszcze 100 postów więc nie mogę założyć osobnego tematu, może więc znajdę odpowiedz tutaj?

Moja mała (3 tyg) przez cała prawie noc skrzeczy (bo inaczej nie umiem tego dzwięku nazwać) - kopie nózkami i macha rączkami. Trwa to może minutę, może pół, poźniej się uspokaja, chwila ciszy i znów to skrzeczonko :szok: I cały czas śpi! Budzi się tylko na karmienie. Wydaje mi się, że to gazy, które nie pozwalają jej spokojnie spać, bo jak podniesiemy jej pupcię i zrobimy rowerek nózkami to oddaje gazy. Dziś w nocy właśnie tak zrobiłam, ale nie na długo to pomogło.

Może przesadzamy z herbatką koperkową? Bo dajemy jej ją w butli i także ja ją piję... I na mnie też to prawdę mówiąc działa... :zawstydzona/y: Chciałabym, żeby moja malutka spała spokojnie :crazy:
 
mi się nie wydaje.moja pije 100ml anyż koper i rumianek a potem jeszcze sam koper jak to się skończy.więc nie sądzę aby to było od tej herbaty.ona pomaga w puszczaniu bączków wiec im wiecej jej wypije tym lepiej.
 
Moze to byc koperek- sa dzieci kote maja jeszcze gorzej po koperku niz lepiej.Sproboj odstawic na razie koperek, moz eherbatka rumiankowa.Ale na nia tez trzeba uwzac bo czesto uczula.
I nie jest prawda ze im wiecej wypije tym lepiej
 
Ostatnia edycja:
Witam wszystkich :happy:
Ja niestety tez mam podobny problem z prężeniem i napinaniem się mojego 4 tygodniowego maluszka :-(Miewa takie właśnie nagłe ataki napinania, kurczenia i prostowania nóżek, postękiwania i "skrzeczenia". Robi się czerwoniutki na twarzy, popryka (czasem tak, że hoho), nieraz cała akcję zakonczy kupką i po chwili wszystko mija .... a za jakiś czas scenariusz sie powtarza :-(Wygląda to jakby go straaaasznie mooooocno bolało, a mnie pęka serce.

Myślę, że to nie typowe kolki, bo maluch uspokaja się po przytuleniu, nie płacze godzinami, a ataki ma krótkie- tyle, ze powtarzające się kilka, kilkanaście razy w ciągu doby, o każdej porze, nie tylko wieczorem i w nocy.

Dodam, ze karmię tylko piersią i nie przepajam maluszka, więc i nie podawałam mu herbatki z kopru ani anyżku, za to ja piję Hipp-ową granulowaną na laktację, z anyżkiem i koprem właśnie. I przez kilka dni piłam też, 2-3 razy dziennie, herbatkę z samego kopru, ale zaprzestałam, bo doczytałam sie gdzieś, że koper jest na kolki, a nie na wzdęcia - więc nie chciałam mu jeszcze zaszkodzić. Ale może powinnam wrócić do tej herbatki (i jak ona działa "podana" w moim pokarmie w prównaniu z bezpośrednim wypiciem jej przez synka) ?

Podaje mu 4 x na dobę po jednej kropelce Esputiokonu- ale szczerze mówiąc nie bardzo widzę poprawę. Może powinnam zastąpić Esputikon jakimś innym specyfikiem ? A może w ogóle odstawić, skoro to nie są typowe kolki?


Pisałyście o okładach, masowaniu, odbijaniu i układaniu na brzuszku, wszystko to stosuje, a mimo to Bobik cierpi :-( Może ktoś zna jeszcze jakiś sposób, by całkowicie wyeliminować te skurcze/ zapobiec im (a nie tylko je łagodzić na chwilę)?


Dajcie znać proszę, jak jeszcze moge mu pomóc. Z góry bardzo serdecznie dziękuję za rady. Pozdrawiam :happy:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mojemu synkowi też nie zawsze chce się odbić (mimo długiego noszenia "przerzuconego" przez ramię i poklepywania po pleckach), ale obawiam się, że to nie jest powód tych skurczy i napięć... bo co z tymi razami kiedy beknie sobie porządnie, jak stare chłopisko :laugh2: ?? Wtedy niestety napady też są i to raczej nie rzadsze ani mniejsze :-(
Kotecek16, a twoja córeczka po beknięciu mniej odczuwa te prężenia ?
Może ja coś nie tak z tym odbijaniem robię ??
 
Do góry