Dzień Dobry, Czeeść,
piszę po raz 1
a zaglądam od, jakoś będzie ze 2-3 tygodnie.... i dodam, że się wstydzę tak włazić hop, siup bez kwiatków dla "domowniczek"... buuu
...
eeeeee, krótko się zreferuję
: staranka zaczęliśmy jakoś od sierpnia. Ostatnie 3 miesiączki miałam najboleśniejsze odkąd pamiętam, więc kombinowałam że coś się działo, no a le nic. Aktualnie obecnie
zdaje mi się (ale wiadomo wyobraźnia, podświadomość działają
) że moja fasolka jest już na pokładzie
dodam tylko, że mi się zdaje i 2 testom, które zrobiłam dziś rano też...
I co ze mną teraz zrobicie??
Pozdrawiam
piszę po raz 1


eeeeee, krótko się zreferuję
I co ze mną teraz zrobicie??
Pozdrawiam