Pamela mi się zdaje że da się zrobić wykres kilka dni wstecz bo ja robiłam. Tylko musisz określić 1 dc. a potem możesz już klikać na dni i notować obserwacje.
Ja całe szczęście nigdy nie miałam takiego problemu, ani nikt w mojej rodzinie. Za to moja koleżanka jest w podobnej sytuacji. Ma z mężem dwie córeczki. On pije, albo i chleje jeśli mogę tak powiedzieć. Ona wyprowadziła się do mamy. Już raz po cugu, na kacu mordercy dzwonił do niej i prosił, żeby mu pomogła bo on nie da sobie sam rady itd. Obiecał, że będzie się leczył, nawet poszli na spotkanie razem. Ale po krótkim czasie stwierdził, że tak naprawdę to terapia jest mu niepotrzebna, bo on przecież nie ma żadnego problemu!!
Teraz żyją osobno i nie widać szans na zmianę na lepsze :-(
U mnie płodny czas wypadnie przed świętami lub w święta, więc też będę prosiła mojego Mikołaja o prezenciczki z jego woreczka hihi.
Piąteczko, dobrze że wróciłaś, bo już się martwiłam, że leżysz tam gdzieś fizycznie wykończona i głodna
Ja całe szczęście nigdy nie miałam takiego problemu, ani nikt w mojej rodzinie. Za to moja koleżanka jest w podobnej sytuacji. Ma z mężem dwie córeczki. On pije, albo i chleje jeśli mogę tak powiedzieć. Ona wyprowadziła się do mamy. Już raz po cugu, na kacu mordercy dzwonił do niej i prosił, żeby mu pomogła bo on nie da sobie sam rady itd. Obiecał, że będzie się leczył, nawet poszli na spotkanie razem. Ale po krótkim czasie stwierdził, że tak naprawdę to terapia jest mu niepotrzebna, bo on przecież nie ma żadnego problemu!!

U mnie płodny czas wypadnie przed świętami lub w święta, więc też będę prosiła mojego Mikołaja o prezenciczki z jego woreczka hihi.
Piąteczko, dobrze że wróciłaś, bo już się martwiłam, że leżysz tam gdzieś fizycznie wykończona i głodna

Ostatnia edycja: