kiedyś usłyszałam od pani w laboratorium, że jeśli test nie pokazuje ciąży to tej ciąży na 90% nie ma, a jeśli pokazuje to ta ciąża jest na 50%, ale jak widać życie weryfikuje to po swojemu, bo jak widzisz
Lorelain znane nam są przypadki kiedy testy nie wychodziły, beta też nie, a ciąża była. Więc jeszcze nie wszystko stracone- może rzeczywiście wczoraj beta była niska, a dzisiaj, albo wczoraj wieczorem zaczęła przyrastać, no bo musi być więcej jak 10 skoro test wykrył. ja bym powtórzyla test za 2-3 dni jeśli @ nie przylezie.
losiczka- ja też jestem ciekawa tych Twoich sposóbów, a co do orientacji mężczyzny- to idealnie odwzorowałaś to na przykładzie kodu pocztowego. mój mąż pyta mnie widząc jak zasuwam z tamponem czy pampersem: znowu? przecież dopiero co miałaś? lub to znaczy, że nie ma Huberta? no i skoro nie pamięta żadnych dat itp to zapewne nie będzie śledził dni płodnych to ponad ich siły.
madlen- odezwij się i wracaj juz do nas.
ilonka- nie zapeszam- kciukasy trzymam, ale wierzę... i coś mi się wydaje, że...
ania-aneczka- jak ja sie ciesze Twoimi radosnymi wiadomościami, to nawet nie masz pojęcia. Więcej takich dobrych wieści.
anusia- ja z teściową też mam przeboje chociaż w gruncie rzeczy to dobra kobieta, tylko zmiana w moim życiu jeszcze odbija mi się czkawka i nie mogę się przestawić, postaraj się też albo stosować jej metody, albo po prostu się nie przejmuj jej docinkami- wiem łatwo się mówi, ale... czy Ty moja droga nie testujesz jakoś na dniach?
marysia- z tabelki wynika, że termin testowania też masz około dzisiaj
a
bietka- ciążarówka już o nas zapomniała?