reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zaczynamy staranka :)

Dzieki Dzoana..pytam o te tabletki bo kumpela mi nagadala ze napewno to przez tabletki nie moge zajsc..ja nie robie z tego tragedii bo 2-3 cykle staran to wcale nie duzo,tymbardziej ze nie przytulamy sie co drugi dzien hihi..mysle ze poprostu jeszcze jakos nie trafilismy w ten dzien i tyle,co tu sie zamartwiac,pytalam,bo ona jest w 8 tygodniu ciazy a juz chyba od 4 ma mdlosci,nic nie moze robic,maz biega ,robi za nia wszystko-doslownie wszystkomwiec mysle ze troszke zsie w glowce poprzewracalo..ciagle tylko gada o tym jak to ona sie zle czuje,no i brzuch juz ma,musial sobie ciazowki kupic...no masakra jakas..moj to juz sie smieje ze jak ja bede sie tak zachowywac to mnie z domu wyrzuci do garazu hihihi,a ja na to ze ja to bede tryskac energia jezeli wszystko bedzie ok,zreszta pozostale dwie ciaze mialam zagrozone a biegalam,wszystko robilam i tryskalam energia..ach...wyrzucilam to z siebie wkoncu...bo juz mnie nerwa brala na ta kumpele...taka biedna...hihiale jestem wredna a wczoraj u spowiedzi bylam..no ale szlak mnie trafia jak widze takie uzalajace sie nad soba,a widac ze wcale zle z nia nie jest,bo na zakupki z kolezankami ma jakos sile ciekac...dobra...zamykam sie juz:crazy:
 
reklama
Dzieki Dzoana..pytam o te tabletki bo kumpela mi nagadala ze napewno to przez tabletki nie moge zajsc..ja nie robie z tego tragedii bo 2-3 cykle staran to wcale nie duzo,tymbardziej ze nie przytulamy sie co drugi dzien hihi..mysle ze poprostu jeszcze jakos nie trafilismy w ten dzien i tyle,co tu sie zamartwiac,pytalam,bo ona jest w 8 tygodniu ciazy a juz chyba od 4 ma mdlosci,nic nie moze robic,maz biega ,robi za nia wszystko-doslownie wszystkomwiec mysle ze troszke zsie w glowce poprzewracalo..ciagle tylko gada o tym jak to ona sie zle czuje,no i brzuch juz ma,musial sobie ciazowki kupic...no masakra jakas..moj to juz sie smieje ze jak ja bede sie tak zachowywac to mnie z domu wyrzuci do garazu hihihi,a ja na to ze ja to bede tryskac energia jezeli wszystko bedzie ok,zreszta pozostale dwie ciaze mialam zagrozone a biegalam,wszystko robilam i tryskalam energia..ach...wyrzucilam to z siebie wkoncu...bo juz mnie nerwa brala na ta kumpele...taka biedna...hihiale jestem wredna a wczoraj u spowiedzi bylam..no ale szlak mnie trafia jak widze takie uzalajace sie nad soba,a widac ze wcale zle z nia nie jest,bo na zakupki z kolezankami ma jakos sile ciekac...dobra...zamykam sie juz:crazy:

Jak na mój gust, to mało taktowna jest ta Twoja koleżanka (dlatego moja ginekolog odradzała mówienie komukolwiek, że się staramy, właśnie po to, żeby się nie nasłuchać i nie dołować). Ciąże są różne, jedne wymiotują przez 9 miesięcy (znajoma przez 5 miesięcy prawie nie ruszała się z domu, bo po wszystkim ją goniło), inne czują się rewelacyjnie. Koleżanka zaszła po 8 miesiącach starań, jest teraz w 10tygodniu i w miarę dobrze się czuje (ma tylko lekkie nudności). Brała tabletki przed ciążą. Inna do 3 miesiąca piła, nie wiedziała, że jest w ciąży, zazwyczaj miała lekkie @, przez 3 miesiące miała podobnie i się nie zorientowała. Mogłam jej ciosać kołki na głowie, ale po co? Nie wiedziała, że była w ciąży. Sama się obwinia, więc po co jeszcze kopać leżącego?
 
dzoana ja nie kpie lezacego tylko nie lubie jak ktos sie tak nad soba uzala..chciala byc w ciazy a teraz biadoli jak to ona nieszczesliwa..niech sie cieszy ze ma takiego meza ktory wokol niej tak skacze..ale taka sytuacja np..bylismy u nich na urodzinach i moj M mowi zc y zrobi mu takiej dobrej kawki jak ona zawsze robi a ona do swojego meza,zrob mu bo ja jestem w ciazy..no nie no..mysle ze to leciutka przesada,,zaceli sie smiac wszyscy bo mysleli ze ona zartuje,ale nie zartowala..o to mi chodzi..a ze ciaze sa rozne to wiem,z miskiem nie mialam zadnych objawow,za to w 13ym tyg przezylam zawal lozyska,dwa miesiace w szp[italu bez wstawania,ale jak sie unormowalo to wszystko w miare mozliwosci robilam,funkcjonowalam normalnie,z corcia cala ciaza ksiazkoa no i mdlosci i wymioty od 6go tygodnia,ale ży...łam i robilam dalej swoje,trzeba sie bylo miskiem zajac,obiad ugotowac..zycie..

ale zreszta nie moja sprawa..czulam poprostu ze musze sie tu tak anonimowo wygadac bo jakos mnie to tak poruszylo i tyle..
 
dzoana ja nie kpie lezacego tylko nie lubie jak ktos sie tak nad soba uzala..chciala byc w ciazy a teraz biadoli jak to ona nieszczesliwa..niech sie cieszy ze ma takiego meza ktory wokol niej tak skacze..ale taka sytuacja np..bylismy u nich na urodzinach i moj M mowi zc y zrobi mu takiej dobrej kawki jak ona zawsze robi a ona do swojego meza,zrob mu bo ja jestem w ciazy..no nie no..mysle ze to leciutka przesada,,zaceli sie smiac wszyscy bo mysleli ze ona zartuje,ale nie zartowala..o to mi chodzi..a ze ciaze sa rozne to wiem,z miskiem nie mialam zadnych objawow,za to w 13ym tyg przezylam zawal lozyska,dwa miesiace w szp[italu bez wstawania,ale jak sie unormowalo to wszystko w miare mozliwosci robilam,funkcjonowalam normalnie,z corcia cala ciaza ksiazkoa no i mdlosci i wymioty od 6go tygodnia,ale ży...łam i robilam dalej swoje,trzeba sie bylo miskiem zajac,obiad ugotowac..zycie..

ale zreszta nie moja sprawa..czulam poprostu ze musze sie tu tak anonimowo wygadac bo jakos mnie to tak poruszylo i tyle..

Asiczka, źle mnie zrozumiałaś:no: Mi chodziło o to, że ta koleżanka nie ma taktu. Nie mówi się dziewczynie, która nie może zajść w ciążę, a która brała tabletki, że to na pewno przez tabletki. Przepraszam, jeśli źle się wyraziłam:zawstydzona/y:
 
nie kochana,nie urazilas mnie:-Dwszystko ok,mysle ze ona teraz poprostu chce byc w centrum zainteresowania:)a tam..nie moja broszka jak to sie mowi:))

kurcze,odliczam juz dni do wyjazdu do domciu..juz nie moge sie doczekac..mam ochote juz pakowac walizki,no ale jeszcze troszke za wczesnie:)uwielbiam wogole latac..moj M sie za to stresuje bo nie przepada za tym..:)

Mozecie dziewczynki polecic jakis ladny filmik na wieczor?cos bym obejrzala..:happy:
 
Ostatnia edycja:
Witam kobitki:)
Roza a tą luteinę to ci gin przepisał? czy to bez recepty jest?
asiczka mi gin powiedziała że tabletki anty nie mają wpływu na problemy z zajściem w ciąże. Ja też je brałam na uregulowanie cyklu bo zdarzały się i takie po 50 dni i jak brałam było OK a jak przestałam to widocznie długie cykle wróciły:no: bo @ nadal nie ma a to mój ...... 45 dnień cyklu!!!!!!!!!!!!!!! RATUJCIE!!!!
 
Ostatnia edycja:
hej dziewuszki :)
Lorelain ja tez zaczynam już świrować i wymyślać objawy:-p to jest chyba nieodłączny element drugiej fazy cyklu choćbym nie wiem ile razy sobie mówiła, że nie będę się nakręcać!! A najgorsze, że już dziś kupiłam testy .... a mam testować dopiero w czwartek. Chyba się psychicznie wykończę...

co do papierochów to mój M też pali i do szału mnie tym doprowadza:wściekła/y:
od kiedy ja nie palę to cały czas mu głowę suszę żeby też rzucił ale na nic to się zdaje. Ja nie palę już 6 lat a on cały czas mówi, że rzuci jak zajdę z ciąże... tylko to, plus odwieczny, na stałe przyklejony do niego laptop równa się temu, że na pewno to nie pomaga nam zajść. Coś czuję, że będzie musiał wcześniej rzucić.
A tu dochodzę do drugiej sprawy tzn. tabletek anty. Któraś z was się zastanawiała czy mogą powodować problemy z zajściem. Mówię wam nie ma sensu sobie tym głowy zawracać bo tego i tak się już nie zmieni. A ja np. nigdy tabletek nie brałam a już 10 cykl się staramy i nic... moja siostra brała i ma dwa piękne dzieciaczki bez żadnych problemów. Na to nie ma reguły...

ale się spisałam:-)
 
Solcia, musisz być dobrej myśli. Co lekarz mówi na te Twoje długie cykle i ich wplywie na możliwe zajście w ciąże?
Ale mam smaka na hot-doga, takiego z dużą ilością warzyw i z parówką. Albo tortille, zrobioną przez mojego M, z drobniutko pokrojonym kurczaczkiem, pomidorkiem, salatą, papryką i polane sosem. Ale mi się ślinianki uaktywniły:-p
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Dzoana poszłam do lekarki ponad 2 lata temu właśnie z nieregularnymi i długimi cyklami. W USG wyszło mi że mam pęcherzyki na jajnikach (duże i dużo) no i na to dostałam anty... później w badaniu wykazało że zeszły i przy tabletkach miałam cykle równiutko co 28 dni. teraz (tzn) we wrześniu odstawiłam i znów mam długie cykle. Pierwszy normalnie po odstawieniu anty, drugi po 40 dniach a teraz trzeci i już 45 dzien a @ nie ma:(
 
Do góry