reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zakupy dla maluszka, przydatne adresy i nie tylko

Aniam - niekoniecznie.... Twojego smyka może nie uczulać, bo to wiesz jak nie wiesz...? Najpierw wypróbuj :tak: U nas niby też nie zalecały krochmalu, ale nasze mamy czy babcie tak nas kąpały i zyjemy - ja jestem najlepszym przykładem, M. się śmieje, że ze mnie silna baba jest i nic mnie nie ruszy, osa, nieświeże jedzenie... On to jest taki delikatny, miastowy...najczęściej on z naszej dwójki jest chory czy ma uczulenie...Ja jestem baba na wsi wychowana, wśród zarazków i innych takich.... Dlatego moje dziecko też będzie mogło brudne chodzić i nie będę przesadzać ze sterylnością..... Oczywiście wszystko z głową....:-p
 
reklama
Kkasiulka-mnie tam w krochmalu nie kąpali, ale w rumianku hehhe.
Ja też byłam taka "z drzewa" dosłownie a najlepiej było zawsze u wujka na wsi bo tam mi ubierali cokolwiek bo i tak za chwilę było brudne:-) Ja musiałam eksplorować stajnie,obory i chlewiki hehhe. wiecznie biegałam podrapana i brudna, a mimo to jako dorosła osoba zostałam astmatykiem:no: Ale miałam fajowe dzieciństwo:-p

Z tym krochmalem to chodzi o neutralizację nienajlepszej wody jaką szczególnie w wielkich aglomeracjach mamy:-( plus pewnie tam coś wygładza przy atopii, lub znosi uczulenie, ale nie jest polecane u dzieci ze skazą białkową.Stosuje się też takie nasiadówki przy egzemach u dorosłych.Ale potem skórę trzeba natłuścić.

Ja z kosmetyków szczerze powiem nie wiem które wybrać:-) Położna na szkole rodzenia polecała nam Bambino mydełko i wszystko co możliwe Bubchen.
Więc pewnie to kupię rzutem na taśmę, a jak się okaże że Młodej nie pasuje to zmienię.

Dlatego aniam- luzik zobacz czy ci spasuje,skoro anui Ty ani J. nie macie problemów skórnych ani uczuleń to czemu Szymuś miałby je mieć?

Ja święcie wierzę,że karmienie piersią uchroni małą od przejęcia po nas skłonności do atopii (ginka potwierdziła:tak:) więc ta wiara uczyni cuda:-D

Oilatum jest świetne,sama używam jak mam silny odczyn skórny, krem też super.Jest też Balneum ale zawiera wyciągi z soi która może uczulać:sorry2:
Albo seria Sebamed Baby-ale to już dla dzieci ze stwierdzoną atopią lub egzemą.

Kkasiulka- noo ty masz kochanie piekną półeczkę Nivei:tak: widziałam na fotkach:-)

Karina-sudokrem to tylko przy odparzeniach,podrażnieniach-zawiera nadtlenek cynku, który przy częstszym stosowaniu może podrażnić..
 
..... a mimo to jako dorosła osoba zostałam astmatykiem:no: Ale miałam fajowe dzieciństwo:-p
Ja i moja módsza siostra byłysmy chowane tak samo, zawsze i wszędzie razem - ona ooookropny alergik i astmatyk, ja zdrowa jak ryba :-)

Dlatego aniam- luzik zobacz czy ci spasuje,skoro anui Ty ani J. nie macie problemów skórnych ani uczuleń to czemu Szymuś miałby je mieć?
Dokładnie - zgadzam się :tak:

Ja święcie wierzę,że karmienie piersią uchroni małą od przejęcia po nas skłonności do atopii (ginka potwierdziła:tak:) więc ta wiara uczyni cuda:-D
Ja też, ja tez w to święcie wierzę :tak: I będę nad tym mocno pracować, żeby mi się udało karmić :-)
 
[
Ja też, ja tez w to święcie wierzę :tak: I będę nad tym mocno pracować, żeby mi się udało karmić :-)

Kkasiulka-tak szczerze to ja już bym mogła heheh. Trochę mnie to przeraża bo mogłabym w tej chwili za mamkę robić... Chyba wciągnę na listę wkładki laktacyjne:-D Mam tylko nadzieję,że to nie oznacza,że poród blisko:szok:
 
Eeeee...chyba nie...we wszyskich mądrych książkach i poradnikach piszą, że tak może być. No i nic nie wspominali, że to zapowiedz porodu :sorry2:
U mnie co prawda nic nie leci, ale wkładki na półeczce już są :tak:
 
Z tym Oilatum to tłumaczyła mi ze nie powinno sie go uzywac za czesto i za szybko bo ot jest lekarstwo a nie środek do regularnego uzywania, mnie przekonała i używałam raz na jakis czas i to po tym jak Zuzia skonczyla 6 tygodni. Krochmal, szare mydło+ nadmanganian potasu (na zmiane) sie sprawdził, a potem natłuszczenie w postaci parafiny.
 
Ja bede kapac w mleku i olejku migdalowym:tak:. Tanio i naturalnie. Na pierwszy miesiac pewnie dostane olejek rozany, pachnie przeslicznie.
Zele nivea tez sobie chwale, strasznie wydajne sa i fajnie pachna. Hippki tez calkiem mile ale szybko sie koncza.

Moja tesciowa jest fanka krochmalu:-D
 
aniam- racja, musisz je wypróbować:tak: choć ja osobiście nie przepadam za kosmetykami johnsona, bo podrażniały julci skórę...

dotarł do nas wózeczek:tak: jest śliczny:):)

no i co sie jeszcze tyczy kosmetyków- jak juz pewnie wcześniej pisałam:
do kąpieli - linomag
mydełko- nivea
do smarowania po kąpieli - emulsja emolium na przemian z oliwką bambino
do pupy bepanthen
husteczki nawilżona nivea toddies
pieluchy- huggies
 
Ida - to co ty masz za położną .. bo u mnie na szkole wrecz odwrotnie , babki się smiały z krochmalu .. twoja chyba starszej daty jest .. ale ile ludzi tyle gustów , ważne że się sprawdziło :-)

Jak tak was czytam to chyba kupie cos jeszcze .. bo ten johnson to chyba nie będzie za dobry ..:no:

Ja chodziłam do szkoły prowadzonej przez młode położne z Żelaznej i jak najbardziej polacały krochmal - teraz jest powrót do tego co jest naturalne i sprawdzone, podobnie jak z kamieniem naturalnym i porodami nuturalnymi.

W osłonę karmienia naturalnego nie wierzę, Maria zaczęła chorować jeszcze będąc tak karmiona i jakoś nie ochorniło jej to przed wirusami, alergia - ja nie mam moje rodzeństwo tak a chowani byliśmy tak samo. Kiedyś uważano, że tylko sztuczne mleko dostarcza wszystkiego co potrzeba, teraz karmienie naturalne wiadomo co za 20 lat ktoś wymyśli :sorry2:

A i jak się pytałam pediatry Marii czy ją tak smarować po kąpieli (ale nie była już noworodkiem) to powiedziała smarować jak potrzeba, ja dlugo myslałam, ze może lepiej nie ale bez oliatum albo kremu skóra była jednak sucha. Teraz jak coś to smaruję Marię kremem dla atopowców.

Kicia - kąpanie w mleku, takim z kartonu :confused:
 
reklama
Kicia-to prawie jak kąpiel Kleopatry albo markizy de l'Enclos :tak: fajny pomysł, na pewno rewlacyjnie działa na skórę, aż sama mama ochotę wskoczyć do takiej:-):tak:

Oilatum nie jest lekiem, jest to emolient ze wskazaniem dla konkretnego typu skóry. Owszem ,kiedyś nawet jego nazwa brzmiała:"Oilatum-emulsja do kąpieli leczniczej",ale zostało to zmienione decyzją Ministra Zdrowia w 2003 roku:tak:Świetnie sprawdza się przy egzemie dziecięcej i AZS ( i takie było jego pierwotne zastosowanie) , ale może być używany codziennie.
Natomiast KMnO4 ma silne właściwości bakterio i grzybobójcze, co w efekcie może doprowadzić do wyjałowienia skóry. A co za tym idzie jej uwrażliwienia.

Agata-Moja położna z Żelaznej ma inną opinię na temat krochmalu:sorry2:
Ale zgodzę się z opinią,że teraz panuje trend na "powrót do korzeni":tak:
Ostatnio nas właśnie edukowali,żeby jeść normalnie karmiąc tzn nie unikać pewnych składników diety itp itd..że podobno taki trend teraz panuje i tego są uczeni konsultanci laktacyjni.
Pewnie nam to mówili,żeby się mocno nie zdziwić jak się to usłyszy:-p


Ostatnio znalazłam sklep na Placu Grzybowskim z ubrankami z organicznej bawełny i zdrową żywnością, muszę się tam przejść... :tak:
emarket
albo
http://www.zoltycesarz.pl
 
Do góry