Kkasiulka
Wrześniowe mamy'08
Aniam - niekoniecznie.... Twojego smyka może nie uczulać, bo to wiesz jak nie wiesz...? Najpierw wypróbuj
U nas niby też nie zalecały krochmalu, ale nasze mamy czy babcie tak nas kąpały i zyjemy - ja jestem najlepszym przykładem, M. się śmieje, że ze mnie silna baba jest i nic mnie nie ruszy, osa, nieświeże jedzenie... On to jest taki delikatny, miastowy...najczęściej on z naszej dwójki jest chory czy ma uczulenie...Ja jestem baba na wsi wychowana, wśród zarazków i innych takich.... Dlatego moje dziecko też będzie mogło brudne chodzić i nie będę przesadzać ze sterylnością..... Oczywiście wszystko z głową....
U nas niby też nie zalecały krochmalu, ale nasze mamy czy babcie tak nas kąpały i zyjemy - ja jestem najlepszym przykładem, M. się śmieje, że ze mnie silna baba jest i nic mnie nie ruszy, osa, nieświeże jedzenie... On to jest taki delikatny, miastowy...najczęściej on z naszej dwójki jest chory czy ma uczulenie...Ja jestem baba na wsi wychowana, wśród zarazków i innych takich.... Dlatego moje dziecko też będzie mogło brudne chodzić i nie będę przesadzać ze sterylnością..... Oczywiście wszystko z głową....
Ale miałam fajowe dzieciństwo


