reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupy dla mamy i przygotowania torby do szpitala.

Oj FACECI, mój piekny młody wówczas jeszcze mąż:-D, jak mi wody odeszły przy pierwszej ciąży, to poprostu chwycił torbę - pustą dodam, bo wszystko leżało w szafie żeby sie nie kisiło w torbie, bo niby 4 tyg. do poorodu miałam - i poleciał do samochodu.
Beze mnie oczywiście. Moja mamuśka się składała ze śmiechu. Wrócił po kilku minutach zdziwiony gdzie jestem. A jak usłyszał że sobie kąpiel urządzam właśnie, no to myślałam że pojedzie sam urodzić zamiast mnie. Teściowa go przywołała do porządku kazała sie najeść, mnie zanieść śniadanko do wanny, i odkurzyć w całym domu :-D.

Teraz podejrzewam że zanim się zbierze, to mogę w garażu urodzić...:laugh2:.

Zresztą on uważa, że po dwóch porodach to właściwie wie wszystko, że gdyby nie on to ja bym tych naszych dzieci w życiu nie urodziła, że to w 90% procentach jego zasługa, więc zaproponowałam żeby teraz sam jechał urodzić zamiast mnie. Ja poczekam w domu, odwiedzę go jak będzie po wszystkim:cool2:.
 
reklama
oj faceci, mój piekny młody wówczas jeszcze mąż:-d, jak mi wody odeszły przy pierwszej ciąży, to poprostu chwycił torbę - pustą dodam, bo wszystko leżało w szafie żeby sie nie kisiło w torbie, bo niby 4 tyg. Do poorodu miałam - i poleciał do samochodu.
Beze mnie oczywiście. Moja mamuśka się składała ze śmiechu. Wrócił po kilku minutach zdziwiony gdzie jestem. A jak usłyszał że sobie kąpiel urządzam właśnie, no to myślałam że pojedzie sam urodzić zamiast mnie.

.
:-d:-d:-d:-d:-d:-d
 
Oj FACECI, mój piekny młody wówczas jeszcze mąż:-D, jak mi wody odeszły przy pierwszej ciąży, to poprostu chwycił torbę - pustą dodam, bo wszystko leżało w szafie żeby sie nie kisiło w torbie, bo niby 4 tyg. do poorodu miałam - i poleciał do samochodu.
Beze mnie oczywiście. Moja mamuśka się składała ze śmiechu. Wrócił po kilku minutach zdziwiony gdzie jestem. A jak usłyszał że sobie kąpiel urządzam właśnie, no to myślałam że pojedzie sam urodzić zamiast mnie. Teściowa go przywołała do porządku kazała sie najeść, mnie zanieść śniadanko do wanny, i odkurzyć w całym domu :-D.

Teraz podejrzewam że zanim się zbierze, to mogę w garażu urodzić...:laugh2:.

Zresztą on uważa, że po dwóch porodach to właściwie wie wszystko, że gdyby nie on to ja bym tych naszych dzieci w życiu nie urodziła, że to w 90% procentach jego zasługa, więc zaproponowałam żeby teraz sam jechał urodzić zamiast mnie. Ja poczekam w domu, odwiedzę go jak będzie po wszystkim:cool2:.


:-D:-D:-D:-D:-D:-D

ale się uśmiałam normalnie widzę że wszystkim facetom odbija w godzinie zero:-p
 
Melduję, że zapakowałam torbę Bianusi do szpitala. Napakowana jak w ruskim czołgu. Rożek się nie zmieścił... bedzie zapakowany u mnie w torbie.
wszystko git...
powiem Wam, że tak się rozczuliłam tymi Maluchami dziś... ich płaczem. Może mój "instynkt" się włącza??

ile pampersów bierzecie?? Mi położna powiedziała, że 10szt powinno wystraczyć, ale taki maluch to nawet 8-10 potrafi zużyć w ciągu doby...czy 10 nie za mało??
całą paczkę pampersów
Oj FACECI, mój piekny młody wówczas jeszcze mąż:-D, jak mi wody odeszły przy pierwszej ciąży, to poprostu chwycił torbę - pustą dodam, bo wszystko leżało w szafie żeby sie nie kisiło w torbie, bo niby 4 tyg. do poorodu miałam - i poleciał do samochodu.
Beze mnie oczywiście. Moja mamuśka się składała ze śmiechu. Wrócił po kilku minutach zdziwiony gdzie jestem. A jak usłyszał że sobie kąpiel urządzam właśnie, no to myślałam że pojedzie sam urodzić zamiast mnie. Teściowa go przywołała do porządku kazała sie najeść, mnie zanieść śniadanko do wanny, i odkurzyć w całym domu :-D.

Teraz podejrzewam że zanim się zbierze, to mogę w garażu urodzić...:laugh2:.

Zresztą on uważa, że po dwóch porodach to właściwie wie wszystko, że gdyby nie on to ja bym tych naszych dzieci w życiu nie urodziła, że to w 90% procentach jego zasługa, więc zaproponowałam żeby teraz sam jechał urodzić zamiast mnie. Ja poczekam w domu, odwiedzę go jak będzie po wszystkim:cool2:.
:-D:-D:-D:-D:-D



dziewczyny wy macie tylko jedna torbę?bo u mnie zapowiada sie że będą dwie
 
Melduję, że zapakowałam torbę Bianusi do szpitala. Napakowana jak w ruskim czołgu. Rożek się nie zmieścił... bedzie zapakowany u mnie w torbie.
wszystko git...
powiem Wam, że tak się rozczuliłam tymi Maluchami dziś... ich płaczem. Może mój "instynkt" się włącza??

ile pampersów bierzecie?? Mi położna powiedziała, że 10szt powinno wystraczyć, ale taki maluch to nawet 8-10 potrafi zużyć w ciągu doby...czy 10 nie za mało??

Karolinusia..pewnie się włącza :tak::-D

Ja biorę paczkę 28 sztuk, bo taką akurat mam..wydaje mi się, że 10 to mało, ale ja to lajkonik ;-) w tych sprawach jestem :-D

Ja tez zabralam cala paczke.. ale wiadomo - ta mniejsza. 28 sztuk w srodku, powinno starczyc :tak:

Oj FACECI, mój piekny młody wówczas jeszcze mąż:-D, jak mi wody odeszły przy pierwszej ciąży, to poprostu chwycił torbę - pustą dodam, bo wszystko leżało w szafie żeby sie nie kisiło w torbie, bo niby 4 tyg. do poorodu miałam - i poleciał do samochodu.
Beze mnie oczywiście. Moja mamuśka się składała ze śmiechu. Wrócił po kilku minutach zdziwiony gdzie jestem. A jak usłyszał że sobie kąpiel urządzam właśnie, no to myślałam że pojedzie sam urodzić zamiast mnie. Teściowa go przywołała do porządku kazała sie najeść, mnie zanieść śniadanko do wanny, i odkurzyć w całym domu :-D.

Teraz podejrzewam że zanim się zbierze, to mogę w garażu urodzić...:laugh2:.

Zresztą on uważa, że po dwóch porodach to właściwie wie wszystko, że gdyby nie on to ja bym tych naszych dzieci w życiu nie urodziła, że to w 90% procentach jego zasługa, więc zaproponowałam żeby teraz sam jechał urodzić zamiast mnie. Ja poczekam w domu, odwiedzę go jak będzie po wszystkim:cool2:.

:-D:-D:-D
To jak ja wyladowalam ostatnio w szpitalu i moja siostra przyjechala do mnie do domu obudzic mojego P, i powiedziec mu ten sie zerwal z lozka, nieogolony, nieumyty i do mnie szybko przyjechal :-D Ojciec i siostra sie z niego smiali, ze przeciez jeszcze nie rodze, a ten chlop tak sie przejol. Ale ucieszlo mnie to wlasciwie jak mi to siostra opisala... bo normalnie nie sprawia wrazenia przejetego tym wszystkim ale... - faceci. Dobrze wiedziec, ze w godzine ZERO bedzie latal i kombinowal wszystko :-p

całą paczkę pampersów

:-D:-D:-D:-D:-D



dziewczyny wy macie tylko jedna torbę?bo u mnie zapowiada sie że będą dwie

Ja spakowalam sie w dwie, dwie mniejsze. Jedna dla mnie druga dla malego.
U malego w torbie jeszcze mam troche miejsca... ale u nas w szpitalu kaza miec 2 rozki :szok: Gdzie ja to zmieszcze? Teraz wpakuje jeden a drugi mi moj P najwyzej dowiezie... jakas paranoja, wszystko trzeba miec swoje, dobrze ze lozeczka nie musze tam wieźć -.-
 
reklama
Kinguś no właśnie! chcieć a móc...
Tak mnie wkurza to że tak mało mobilna jestem ostatnio... ech...
Ja tez sie musze spakować,
Jakoś mnie to nadal nie mobilizuje do pakowania :-p Ale jakoś czuję, że mam jeszcze duuuuużo czasu :-)
A ja jeszcze nie spakowana:szok::szok::szok::szok::szok::szok:
ja też jeszcze nie spakowana ale za to zz listy rzeczy do kupienia pozostał mi wyłącznie..... spirytus :szok::-D:-D
Widzę, że nie tylko ja mam problem ze spakowaniem się :-D:-D:-D

Melduję, że zapakowałam torbę Bianusi do szpitala. Napakowana jak w ruskim czołgu.
ile pampersów bierzecie?? Mi położna powiedziała, że 10szt powinno wystraczyć, ale taki maluch to nawet 8-10 potrafi zużyć w ciągu doby...czy 10 nie za mało??
Super:-):-)
Ja biorę paczkę 28 sztuk.
 
Do góry