reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zakupy styczniówek 2009

U mnie dzisiaj otwierają kolejną galerię i płakać mi się chce bo na koncie echo, karta kredytowa wyczyszczona a wypłata dopiero w przyszłym tygodniu:-(A mnie, aż trzęsie żeby coś małej kupić(chyba mi na mózg padło) Na ciuchy dla siebie mi żal kasy wydawać- nie mam portek na tyłek, ani kurtki,ani szalika a przeciez lato już dawno minęło:zawstydzona/y:ale sobie nie kupie:-pCzy już tak będzie do końca życia?? Wszystko dla dziecka a dla siebie nic??Mam nadzieję,że mi przejdzie...:-ppodejrzewam ,że jak mi mróz wymrozi tyłek:-p:-ptylko żebym wcześniej chorubska jakiegoś nie złapała:baffled:
 
reklama
ja mam to samo, jedyne na co się skusiłam ostatnio dla siebie to szalik i czapka z cheroke w Tesco :-( za 12 zł hihihihihi
resztę kasy oszczędzam na przewijak dla maleńkiej i jakąś komódkę bo nie zmieścimy się z ubrankami. Widziałam też fajne łóżeczko turystyczne i chyba się na nie skuszę za około 300 zł
A wiecie co, ostatnio wybraliśmy się z mężem na oglądanie wózków (wybór był niesamowity tych modeli wózków chyba z 50 różnych) postanowiliśmy nie zaglądać w ceny tylko przymierzać jaki jest najbardziej wygodny do prowadzenia .......i wiecie co ....okazało się że najwygodniejszy był o dziwo również najtańszym - kosztował zaledwie 600zł wersja zimowa + spacerowa dodatkowo fotelik do samochodu którego można montować do wózka, jest jeszcze dodatkowa gondolka dla maleństwa, torba dla mamy, dość duża półka z koszykiem na zakupy.....aż byłam zaskoczona - i powiem Wam że mocno się zastanawiam nad takim wózkiem :sorry2::dry:
 
anik - skoro wózek Wam odpowiada, ma wszystko, co potrzeba to nad czym się tu zastanawiać? ;-) wózek, który ja mam też nie był drogi - coś ok 700 zł kosztował i też uważam, że niczego mu nie brakuje :tak:
 
Melulu
emoticones-msn-bouquet-de-fleurs.gif

Mogę Ci wysłać mailem mojego Excela z wyliczeniami poszczególnych elementów, tylko prześlij mi na priva swój adres mailowy :-)

icon_prosze.gif
icon_prosze.gif
icon_prosze.gif
 
A ja za to przejeżdżam koło metra służew jak kursuje na trasie moi rodzice - mama Tomka :-p.
Kluliczku, zapraszam, jakbyś miała kiedyś za dużo czasu pomiędzy wizytami rodzinnymi ;-)
Ja tez przy metrze, tylko ze z drugiej strony- Plac Wilsona :-D
Celinka, znam te okolice, bo jak jeszcze mieszkaliśmy na Tarchominie i nie było metra Marymont to przez rok startowałam metrem do pracy właśnie z placu Wilsona :-D

BTW: Moderatorki zrobiły sobie prywatę nie na temat, ładny przykład dajemy :-D Chyba powinno się nas upomnieć ;-)

Ależ Aga, nie ma problemu :-)
Przy okazji - właśnie do mnie dzwonili ze sklepu odnośnie terminów dostawy wózków. Mój kolorek Team Brown jest bardzo popularny, więc wózeczek będzie do odbioru za 2-3 dni. Z całego zestawu brakuje im tylko fotelika Safe2Go i kosza na zakupy, ale ma być nowa dostawa u dystrybutora 6 listopada, więc mogę teraz odebrać wózek, a resztę za trzy tygodnie.
Co do ceny... cóż, to nie jest tani wózek, ale jak pisałam już kiedyś - dostaliśmy ponad 3000zł zwrotu z ubezpieczenia kredytu dzięki temu, że w sądzie wieczystym jakaś urzędniczka wzruszyła się moją historią o zagrożonej ciąży i przyspieszyła zakładanie księgi wieczystej (zamiast pół roku czekaliśmy miesiąc). Więc skoro Mała sama na siebie zarobiła, to teraz może dostać porządny wózek :-D Poza tym wózek przyda nam się przez lata, jeśli nie poprzestaniemy na jednym szkrabie ;-)
 
U mnie dzisiaj otwierają kolejną galerię i płakać mi się chce bo na koncie echo, karta kredytowa wyczyszczona a wypłata dopiero w przyszłym tygodniu:-(A mnie, aż trzęsie żeby coś małej kupić(chyba mi na mózg padło) Na ciuchy dla siebie mi żal kasy wydawać- nie mam portek na tyłek, ani kurtki,ani szalika a przeciez lato już dawno minęło:zawstydzona/y:ale sobie nie kupie:-pCzy już tak będzie do końca życia?? Wszystko dla dziecka a dla siebie nic??Mam nadzieję,że mi przejdzie...:-ppodejrzewam ,że jak mi mróz wymrozi tyłek:-p:-ptylko żebym wcześniej chorubska jakiegoś nie złapała:baffled:

Tak wlasnie bedzie... Ja mam jedna polke w szafie a moj syn cala sciane ciuchow
 
Co do ceny... cóż, to nie jest tani wózek, ale jak pisałam już kiedyś

no nie jest tani, ale są i droższe ;-)
poza tym życie mi nie raz udowodniło, że za niską ceną najczęściej ukrywa się niska jakość. mam dwie koleżanki, które po miesiącu użytkowania wózków ze średniej półki cenowej kupowały nowe-droższe. a jak pododawały sobie dwie ceny do siebie to hmmm ... mało ciekawie to się kalkulowało.

Poza tym wózek przyda nam się przez lata, jeśli nie poprzestaniemy na jednym szkrabie ;-)

ano owszem.
a poza tym jakbyś się zdecydowała sprzedać na allegro gondolę, czy cały komplet to całkiem przyjemne są ceny :tak:

=====

bardzo mi się podoba jeszcze Emma - Celinka Ty oczekujesz - ze względu na piękne, duże gondole.
jedynie to, że nie ma skrętnych kół mnie zastopowało.
 
no nie jest tani, ale są i droższe ;-)
poza tym życie mi nie raz udowodniło, że za niską ceną najczęściej ukrywa się niska jakość. mam dwie koleżanki, które po miesiącu użytkowania wózków ze średniej półki cenowej kupowały nowe-droższe. a jak pododawały sobie dwie ceny do siebie to hmmm ... mało ciekawie to się kalkulowało.

ale nie ma znowu, co generalizować - ten wózek, który ja mam - za 700 zeta - przeżył już dwóch chłopaków i nadal wygląda jak nowy :tak: no i teraz będzie z niego korzystać moja córcia ;-)
ale zgodzę się z tym, że czasem tańsze rzeczy okazują się beznadziejne i szkoda kasy wydawać - nawet na taniochy.. no cóż, trzeba mieć szczęście ;-)

a co do skrętnych kół - ja jakoś im nie ufam - nie wiem czemu... co kto lubi :-)
 
Ostatnia edycja:
Aga_q to , ze akurat Emmaljunga nie ma skretnych kol, to mi sie podoba.Sprawdzalam jak sie prowadzają wozki ze skrętnymi kolami i mi sie to w ogole nie podobalo. Wozek jechal jak chcial. Jakbym kupila jakis ze skrętnymi kolami, to pewnie i tak bym je ciągle blokowala.Gondola jest dla mnie bardzo wazna. Znajoma kupila Teutonie- fajny i dosyc drogi wozek, ale jak maly mial 4 miesiace, to przestal sie w gondole miescic.

No i zgadzam sie z zasadą, ze lepiej kupic raz, a porzadnie, a nie ciagle kase wydawac na nowe. W takiej sytuacji i tak sie traci- nie dosc, ze kase, to jeszcze nerwy ;-)
 
reklama
moj dwufunkcyjny kosztował 560 zł 3 lata temu i dalej wyglada jak nowy.. Moze nie jest szczytem piekna ale jest duzy, z kołami na śnieg i nie waży 15 kg
 
Do góry