reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zanik objawów ciąży

Diana_16

Początkująca w BB
Dołączył(a)
23 Marzec 2020
Postów
28
Cześć dziewczyny, jestem w 8 tygodniu ciąży, dziś rano się obudziłam i zauważyłam że piersi już tak nie bolą jedynie przy mocniejszym dotknięciu czuje, przez cały dzień nie mam nudności choć męczyło mnie to, naczytałam się o obumarciu zarodka i strasznie się boję, termin USG nam dopiero za dwa tygodnie a już psychicznie się wykańczam
Może któraś coś podobnego miała?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mnie na początku ciąży wogole piersi nie bolały i już była panika , sciskalam je naprawdę mocno żeby tylko zabolały a one nic. Na dzień dzisiejszy skończony 29 tydzień . Także piersi to nie wyznacznik czy wszystko jest w porządku [emoji4]
 
Ja jestem 6+6 i miałam wrażliwe piersi, wzdęcia, a od piątkowego 6+3 usg teraz zostały ledwo wzdęcia. Gdyby nie brak okresu to czuje się świetnie, zero niedogodności. Mam wrazenie ze stres mi dokładał, bałam się pozamacicznej ciąży.
Kolejne usg znowu w piątek, żeby sprawdzić ❤ trzymajcie kciuki.
Swoją drogą powiem Wam, że zdobycie badania w tych czasach to kosmos. Ginekolog rozmawia ze mną przez telefon, mówię ze raz dziennie mam mini plamienie w kolorze kakao, a on "albo będzie albo nie" tacy s lekarze, dal Dupjaston i tyle. Nie przyjął mnie osobiście - prywatna opieka medyczna!!!
 
Ja jestem 6+6 i miałam wrażliwe piersi, wzdęcia, a od piątkowego 6+3 usg teraz zostały ledwo wzdęcia. Gdyby nie brak okresu to czuje się świetnie, zero niedogodności. Mam wrazenie ze stres mi dokładał, bałam się pozamacicznej ciąży.
Kolejne usg znowu w piątek, żeby sprawdzić ❤ trzymajcie kciuki.
Swoją drogą powiem Wam, że zdobycie badania w tych czasach to kosmos. Ginekolog rozmawia ze mną przez telefon, mówię ze raz dziennie mam mini plamienie w kolorze kakao, a on "albo będzie albo nie" tacy s lekarze, dal Dupjaston i tyle. Nie przyjął mnie osobiście - prywatna opieka medyczna!!!
Niestety, zły czas na ciążę, ale i tak nic więcej, niż duphaston Ci nie da , bo na takim etapie to jedyne co może pomóc, trzymam kciuki za wizytę i daj znać
 
Rozumiem Twój strach, ja po dwóch poronieniach miałam podobnie. W ciąży z córką piersi bolały mnie ogromnie i od razu musiałam kupić większy stanik. W tej ciąży, która poprzedziły dwa poronienia, właśnie ok 8 tyg piersi przestały boleć, nudności jakby mniej i od razu panika... Było ok a lekarz powiedział mi że piersi nie muszą mnie boleć cały czas i nie jest to wyznacznik prawidłowej ciąży. W ciążach które poroniłam od razu objawy ciążowe były jakby słabsze i fakt ustępowały ale już na bardzo wczesnym etapie. Organizm przyzwyczaja się do hormonów i lepiej radzi sobie z ciążą, wtedy i objawy łagodnieją. Też czytałam podobne rzeczy w necie ale przekonałam się że brak objawów czy ich zmniejszenie nie musi oznaczać niczego złego.
 
Cześć dziewczyny, jestem w 8 tygodniu ciąży, dziś rano się obudziłam i zauważyłam że piersi już tak nie bolą jedynie przy mocniejszym dotknięciu czuje, przez cały dzień nie mam nudności choć męczyło mnie to, naczytałam się o obumarciu zarodka i strasznie się boję, termin USG nam dopiero za dwa tygodnie a już psychicznie się wykańczam
Może któraś coś podobnego miała?
Ze spokojem, ja w pierwszej ciąży miałam jedynie lekkie młodości trwające parę dni dosłownie. W drugiej już czułam od początku ciążę, mdłości duże, piersi bolące, bóle podbrzusza, a koło 10tc obudziłam się rano i przestałam się czuć jakbym w ciąży była..nic, zero jakichkolwiek objawów. Na szczęście to było parę dni przed planowanym USG i też szłam z duszą na ramieniu. Wszystko było ok :)
Nie stresuj się, bo to jest gorsze dla maluszka. Objawy raz są, innym razem mijają by znów pojawić się za parę dni że zdwojoną siłą.
Dużo zdrówka i spokoju!
 
reklama
Mi zanikły objawy około 8 tygodnia i to była prawda, obudziłam się rano na brzuchu gdzie od początku ciąży nie było szans, tak bolały piersi, także wiedziałam od razu, ze coś jest nie tak. I było. Straciłam ta ciąże.
 
reklama
Do góry