reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zaparcia - co pomaga?

Mi pomaga kiwi i śliwki suszone- przegryzam je w ciągu dnia jak mam ochotę na słodkie. Przy wypróżnianiu kolana zawsze wyżej :) i dużo wody
 
reklama
Dziewczyny co Wam pomogło na zaparcia? Jestem obecnie w 19 tc. i od ok. dwóch tygodni nie mogę się dobrze wypróżnić, muszę mocno z całych sił przeć, mam przy tym dużo krwi, a i tak poleci mi tylko jedna kulka i koniec. Krwią się nie martwię tak, bo czytałam, że to normalne w ciąży, ale teraz się dowiedziałam że w ciąży nie można przeć, bo to taki sam nacisk jakby się dźwigało ciężkie przedmioty. Brzuch mnie boli cały czas, chyba od tych zaparć. Odżywiam się raczej dobrze, jem np. ciemne pieczywo, nie jem słodyczy. Przeczytałam, że pomagają suszone śliwki, więc zalewam gorąca woda i jem dziennie ze cztery, ale słabo to chyba działa. Jem też jabłka jogurty prawie codziennie. Nie wiem co jeszcze mogłabym zrobić. Sprawdzałam w internecie i widziałam, że są syropy dla kobiet w ciąży albo można brać czopki glicerynowe. Tylko o takie rzeczy wolałabym najpierw spytać lekarza, a wizytę mam dopiero za dwa tygodnie. Co Wam pomogło na zaparcia?
Ja biorę progesteron, próbowałam wszystkiego, ale najlepiej sprawdza się kiwi jako pierwszy posiłek. Jem codziennie jedną sztukę. Oczywiście plus dużo wody.
 
U mnie sprawdza się krwi lub jablko codziennie oraz minimum dwie szklanki ciepłej wody z cytryną w ciągu dnia. Gdy mimo wszystko mam problem wypijam popołudniu litr soku pomarańczowego lub duży kefir:)
 
Hej dziewczyny. Nic mi nie pomogło i ostatecznie skończyło się na Lactulosum. Wczoraj miałam wizytę i mi lekarz zapisał, bo nie chciałam brać na własną rękę. Dopiero dzisiaj zaczęłam brać i mam nadzieję, że pomoże. Tylko jak mówił to zrozumiałam, że mam brać 2 razy dziennie po dwie łyżki, a w karcie ciąży napisał tylko 2x łyżka, tak mi się wydaje, bo wiadomo jak to jest z rozszyfrowaniem pisma lekarza. Wzięłam rano dwie łyżki i nie wiem czy brać wieczorem, wydaje mi się że mogłam go źle zrozumieć i brać mam jak zapisał czyli 2 łyżki dziennie. W samej ulotce jest jeszcze inaczej napisane. A wy jak brałyście?
 
Hej dziewczyny. Nic mi nie pomogło i ostatecznie skończyło się na Lactulosum. Wczoraj miałam wizytę i mi lekarz zapisał, bo nie chciałam brać na własną rękę. Dopiero dzisiaj zaczęłam brać i mam nadzieję, że pomoże. Tylko jak mówił to zrozumiałam, że mam brać 2 razy dziennie po dwie łyżki, a w karcie ciąży napisał tylko 2x łyżka, tak mi się wydaje, bo wiadomo jak to jest z rozszyfrowaniem pisma lekarza. Wzięłam rano dwie łyżki i nie wiem czy brać wieczorem, wydaje mi się że mogłam go źle zrozumieć i brać mam jak zapisał czyli 2 łyżki dziennie. W samej ulotce jest jeszcze inaczej napisane. A wy jak brałyście?
Ja brałam trzy dziennie
 
reklama
Spróbuj zacząć od tej jednej łyżki, może to wystarczy? Mnie niestety po tym leku boli brzuch... Ale bardzo skuteczne są polecane w ciąży czopki Eva/qu. I proszek lub płyn zawierający makrogol. A poza tym: "kisiel" z siemienia lnianego, babka, suszone śliwki - zalane wodą, sok...
Hej dziewczyny. Nic mi nie pomogło i ostatecznie skończyło się na Lactulosum. Wczoraj miałam wizytę i mi lekarz zapisał, bo nie chciałam brać na własną rękę. Dopiero dzisiaj zaczęłam brać i mam nadzieję, że pomoże. Tylko jak mówił to zrozumiałam, że mam brać 2 razy dziennie po dwie łyżki, a w karcie ciąży napisał tylko 2x łyżka, tak mi się wydaje, bo wiadomo jak to jest z rozszyfrowaniem pisma lekarza. Wzięłam rano dwie łyżki i nie wiem czy brać wieczorem, wydaje mi się że mogłam go źle zrozumieć i brać mam jak zapisał czyli 2 łyżki dziennie. W samej ulotce jest jeszcze inaczej napisane. A wy jak brałyście?
 
Do góry