reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

zdrada

Może on Ciebie też kocha, ale jest typem faceta, co nie potrafi się ustabilizować i szuka nowych doświadczeń, albo potwierdzenia swojej męskości... jeśli dobrze zrozumiałam, to na chwilę obecną nie jesteście razem... a co z dzieckiem, odwiedza synka?

:-/... nie odwiedzal nawet jak razem bylismy... Zapracowany wiecznie...

Ah tam.
 
reklama
Tak sobie patrzę na Ciebie i jesteś super atrakcyjna, młoda babka... może powinnaś znaleźć kogoś, kto Cię będzie lepiej traktował i zostanie prawdziwym tatą dla Twojego synka... nie myślałaś o tym?
 
A ja jednak wybrałam opcje- powiedzieć jego mamie i wspólnie z nią porozmawiać. Wiem że takie sytuacje rozwiązuje się w domu, ale ja bym sobie sama nie poradziła, on by mnie zbył, zbagatelizował, a ze swoją mamą jest bardzo związany i liczy się z jej zdaniem. Ona byla dla mnie super- pocieszała mnie i powiedziała że wybije mu z głowy takie numery. Pojechałam z córką do niej a ona napisała mojemu żeby przyjechał po pracy do niej. A on na to że wróci póżno bo kolegę musi odwieść, więc już też anbrała podejrzeń. Przyjechał to z nim porozmawiałyśmy, jego mama zarzuciła mu że się mną nie opiekuje a przecież jestem w ciąży, że myślała że on jest inny, ja mu powiedziałam o tym internecie, żeby się zastanowił czy warto za chwilę przyjemności tracić wszystko, bo ja mu zdrady nie wybaczę, żeby sobie przypomniał co czuł jak jego eks żona robiła mu takie numery. No i wygląda na to że dotarło, zobaczymy, w każdym razie wie że jak coś takiego zrobi to koniec, a tłumaczył że on nie szukał laski tylko wszedł z ciekawości, ja akurat tak w to nie wierzę- bo tyle razy wchodzić i na konkretne oferty to coś więcej, ale ok, zobaczymy jak będzie, na razie jest fajnie. No niby jest możliwość że teraz będzie ostrożny, ale ja tam wolałam nie czekać i zgasić katastrofę w zarodku- póki w myślach siedziała a nie czekać na rozwój wydarzeń- zdradzi czy nie- bo jakby zdradził to koniec a ja nie chcę się z nim roztawać. Mam nadzieję ze i on ze mną też. A teraz wie że jakby coś takiego zrobił to straci i rodzinę(mnie i dzieci) i nawet straci w oczach swojej matki. Swoją drogą mam super teściową:-)
 
Ale co miałam czekać aż mnie zdradzi a potem zatriumfować że wiem- to już żadnych szans na ratunek by nie było- tylko rozstanie. Też wiedziałam że będzie tłumaczył ciekawością- każdy by tak gadał. Mnie się wydaje że zrobiłam dobrze, trzeba zrobić awanturę przed, bo po to już tylko pakować manatki zostaje. A nawet jak by się ukrywał to zdrada zawsze wyjdzie na jaw, tak już jest kłamswo ma krutkie nogi, a ja teraz będę bardziej czujna.
 
Ja jestem zdania że trzeba na etapie podejrzeń jasno określić facetowi że jeśli się zdecyduje na zdrdę to koniec związku, choć szlak trafia że wogóle o tym pomyślał. Ale trzeba jasno zakomunikować że za chwilę uciechy zrujnuje sobie życie, bo faceci jak dzieci testują na ile można sobie pozwolić, widzą że kolega zdradzał i żona mu wybaczyła, albo przymknęła oko to sobie myślą że może to nic takiego.
 
Moj wczoraj stwierdzil ze ma kogos i jest mu wspaniale... Chamidlo!! ide o zaklad ze gada tak zeby mnie zranic :-/
 
Cara- poszukaj sobie kogoś innego, dziecko nie stanowi przeszkody... A jeśli nie chcesz to chociaż wychodź gdzieś czasem, z koleżanką do klubu, nie zadręczaj się nim, może jak zobaczy że dobrze radzisz sobie bez niego to sam się zacznie dręczyć myślą że ty możesz sobie kogoś znaleść...
 
Moj wczoraj stwierdzil ze ma kogos i jest mu wspaniale... Chamidlo!! ide o zaklad ze gada tak zeby mnie zranic :-/
Halo, dziewczyno, co Ty jeszcze z tym ku...asem robisz???!!!! Pomyśl o synu i o sobie, bo z tego co piszesz gość się nie kwalifikuje do życia w rodzinie. Robi z Tobą (Wami) co chce i to za Twoim pozwoleniem, bo Ty nawet nie chcesz w to uwierzyć. Do miłości trzeba dwojga, a to co on robi i mówi może być wszystkim ale nie miłością. Uciekaj jak najdalej, póki jeszcze Twój syn na tym za bardzo nie ucierpiał, bo potem i na nim sie odbija Wasze sprawy, Twoje żale i jego oszustwa. Tym bardziej, że dla syna też nie ma czasu!
 
Halo, dziewczyno, co Ty jeszcze z tym ku...asem robisz???!!!! Pomyśl o synu i o sobie, bo z tego co piszesz gość się nie kwalifikuje do życia w rodzinie. Robi z Tobą (Wami) co chce i to za Twoim pozwoleniem, bo Ty nawet nie chcesz w to uwierzyć. Do miłości trzeba dwojga, a to co on robi i mówi może być wszystkim ale nie miłością. Uciekaj jak najdalej, póki jeszcze Twój syn na tym za bardzo nie ucierpiał, bo potem i na nim sie odbija Wasze sprawy, Twoje żale i jego oszustwa. Tym bardziej, że dla syna też nie ma czasu!

Zgadzam sie z mamabartusia jak tak sie zachowuje to nie wrozy nic dobrego,ja jaby moj byly mi tak powiedzial to bym mu dala w morke.Pogadaj z nim o jego zachowaniu,a jak sie nie zmieni to odejsc,bo to zachowanie nie zrozy,ze bedzie lepiej,ale jeszcze gorzej,a pozniej bedzie wychodzil na cala noc i bedzie uwazal,ze to normalne.Porazmawiaj z min,z rodzicami niech wiedza i moze ich rozmowa cos da do skutku.A ja nie to ja bym dala mu kopa w dupe,dasz sama sobie rade tak jak na przyklad ja i inne dziewczyny,tym bardziej,ze jest jedo dizecko a nie wiecej,bo wtedy jest jeszcze ciezej.A jesli chodzi o dziecko,to ono czyje jaka jest atmosfera miedzy wami i to tez wplywa na niego,niezaleznie czy jestescie razem jak nie jest dobrze miedzy wami to tez nie najlepiej wplywa na dziecko.Moja mala nie duzo mowi o tacie,bo tez nie czesto u niej sie zjawia z wlasnej woli,ja mu nie zabraniam.A jesli sie martwisz o dziecko to nawet jakbyscie sie rozstali to jak tylko bedzie chcial to bedzie mial kontakt z dzieckiem,a jak nie to i tak do tego go nie zmusisz.Pisalas chyba,ze on teraz nawet z synkiem nie ma kontaktu za duzego,to wiec czy jestescie razem czy nie on nie za duzo interesuje sie dzieckiem.To boli wiem,bo mi tez jest przykro,ze malej tata widzial ja w tym roku tylko raz,ma zamiar moze dzis przyjechac,ale jak stanie w drzwiach to dopiero bede miala pewnosc,ze jest u corki.Ale lepiej byc samej,przeciez mozesz spotkac kogos lepszego niz meczyc sie z ojciem dziecka cale zycie,bo sie bedzie wydawalo ze jest sie z ojciem dla dobra dzicka tylko to bardzo bledne myslenie
 
reklama
Cara tez mi sie zdaje ze marnujesz czas.....
zycie zbyt krotkie jest ... a lata mlodosci szybko mijaja....lepiej je spedzic z kims wartosciowym a nie czekac az szczeniak dorosnie...
 
Do góry