reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zdrowie i uroda

reklama
Witam!!
Moja waga znów stoi:zawstydzona/y: i znów te odchyły - raz 1 kg na + a innym na razem 1kg na -. Ale tak czy owak schudłam 3 - 4 kg przez ostatnie 1,5 miesiąca... mało... :no::no::no: A ostatnio coś nie ćwiczyłam przez ten długi weekend bo ciągle wyjazdy:no::no:... I postanowiłam znów schować wagę i zacząć ćwiczyć intensywnie.... Wiem że baseny mi pomogły i "schowanie wagi" - bo wciąż się ważyłam i nie widziałam rezultatów a tak po dłuższym czasie to widać jakieś efekty...
Qrcze - martwię się bo mam wesele w ten week... tak mi się nie chce iść... Mężowemu też... Jedzenie kusi na stołach.... W dodatku wszyscy będą pięknie wyglądać a ja z tą wagą na pewno mizerniej... W dodatku cięzko mi z tymi dodatkowymi kilogramami na obcasach łazić - a co dopiero tańczyć całą noc:szok::szok: I dlatego to wszystko mnie motywuje do działania żeby hudnąc.... NO CÓŻ... ALE NA PEWNO NIE W TEN WEEK:zawstydzona/y:.. modlę się żeby nic nie przybyło:zawstydzona/y:
Za to PO WEEKENDZIE ZABIERAM SIĘ OSTRO DO PRACY!!!
A w pasie to ja mam 100 z grosikiem więc się nie przejmujcie ;-)
A za wszystkie z Was trzymam mocno kciuki nawet mocniej niż mocno:tak:....
Buziaki!!!
i ja mam w pasie 100 z duzym groszem:-(
 
ojojojojojoj... to mnie pocieszyłyście:tak::tak::tak: Myślałam że ja tu tylko jedna wśród was z takim brzucholkiem ;-);-);-)
 
Dziewczyny ja w dniu porodu mierzona przez położną w szpitalu miałam w brzuszku 87cm. Naprawdę miałam niewielki brzuszek, a mimo to nie jest on taki jak przed ciążą:no: Tzn nie mogę narzekać i mówić, że źle wyglądam, bo generalnie jest ok. Mam płaski brzuch, ale już nie tak ładny jak przed ciążą.
Zresztą ja będąc w ciąży liczyłam się z tym, że nie będę wyglądać tak jak przed nią. Na szczęście ciąża mnie bardzo oszczędziła, ale gdyby było inaczej wcale bym z tego powodu nie rozpaczała. W końcu jesteśmy matkami nie musimy wyglądać jak modelki:tak:
 
Dziewczyny ja w dniu porodu mierzona przez położną w szpitalu miałam w brzuszku 87cm. Naprawdę miałam niewielki brzuszek, a mimo to nie jest on taki jak przed ciążą:no: Tzn nie mogę narzekać i mówić, że źle wyglądam, bo generalnie jest ok. Mam płaski brzuch, ale już nie tak ładny jak przed ciążą.
Zresztą ja będąc w ciąży liczyłam się z tym, że nie będę wyglądać tak jak przed nią. Na szczęście ciąża mnie bardzo oszczędziła, ale gdyby było inaczej wcale bym z tego powodu nie rozpaczała. W końcu jesteśmy matkami nie musimy wyglądać jak modelki:tak:
No faktycznie cię ciąża oszczędziła. Tu nie chodzi o to żebym jak modelka wyglądała, ale żebym wyglądała tak żeby się dobrze czuć sama ze sobą. Każdy ma chyba taką wagę w której się dobrze czuje, dla jednych jest to 55 kg dla innych 60kg. I jak widzę swój brzuch który wylewa mi się z jeansów mimo, że ważę mniej niż przed ciążą to mam mega doła i nie potrafię się polubić z takim flakiem. A to że jestem matką nic nie zmienia i nie daje mi powodu żeby wyglądać ani czuć się we własnej skórze źle.
 
No faktycznie cię ciąża oszczędziła. Tu nie chodzi o to żebym jak modelka wyglądała, ale żebym wyglądała tak żeby się dobrze czuć sama ze sobą. Każdy ma chyba taką wagę w której się dobrze czuje, dla jednych jest to 55 kg dla innych 60kg. I jak widzę swój brzuch który wylewa mi się z jeansów mimo, że ważę mniej niż przed ciążą to mam mega doła i nie potrafię się polubić z takim flakiem. A to że jestem matką nic nie zmienia i nie daje mi powodu żeby wyglądać ani czuć się we własnej skórze źle.
zgadzam sie z Tobą:zawstydzona/y::zawstydzona/y::tak:
 
Fasolkamaria rozumiem co masz na myśli. Dla mnie też zawsze było ważne to jak wyglądam i to, aby czuć się dobrze ze sobą:tak: Może łatwo mi się mówi, bo nie mam brzuszka po ciąży i może zabrzmi to trochę nieskromnie, ale nie wyglądam jakbym urodziła niedawno dziecko. Gdybym wyglądała źle może myślałabym inaczej:-( Nie wiem od czego to zależy, ale mam koleżanki, które miały w ciąży ogromne brzuszki, a teraz są płaskie, innym z kolei zostały spore flaczki. Trochę to wszystko niesprawiedliwe:-(
 
reklama
Fasolkamaria rozumiem co masz na myśli. Dla mnie też zawsze było ważne to jak wyglądam i to, aby czuć się dobrze ze sobą:tak: Może łatwo mi się mówi, bo nie mam brzuszka po ciąży i może zabrzmi to trochę nieskromnie, ale nie wyglądam jakbym urodziła niedawno dziecko. Gdybym wyglądała źle może myślałabym inaczej:-( Nie wiem od czego to zależy, ale mam koleżanki, które miały w ciąży ogromne brzuszki, a teraz są płaskie, innym z kolei zostały spore flaczki. Trochę to wszystko niesprawiedliwe:-(
Ano niesprawiedliwe.....
 
Do góry