Kuba miał infekcje gardła od poniedziału, ale z dnia na dzień wcale nie lepiej. Wczoraj młody też zaczął pokaslywać. Poszłam do lekarza i okazało się, ze obaj mają zapalenie oskrrzeli. Oczywiście antybiotyk (mimo, ze goraczi nawet nie ma no ale strach, że się jednak u Michasia w coś gorszego moze przerodzić) i koniecznie w poniedziałek do kontroli, bo schodzi coraz niżej u Kuby, więc spora szansa, ze sie u obu na zapaleniu płuc może skończyć niestety.
Michaś to tylko trochę pokasłuje i rzęzi ale z Kubą to nie ejst ciekawie.